Skocz do zawartości
Nerwica.com

tahela

Użytkownik
  • Postów

    11 359
  • Dołączył

Treść opublikowana przez tahela

  1. Laima, takie ogolne przygnebienie,ale wiesz u mnie to jeszcze i co innego a ten okres to nasila tez zauważyłam,ze dzisiaj dużo ludzi jakoś pada emocjonalnie
  2. L.E., to przesilenie zimowo -wiosenne wszystkiemu winne z pewnosćią- , kurna nie zwalaj dziecko wszytkiego na pogode i tak wiesz, że chodzi o coś innego -- 22 lut 2012, 22:50 -- Laima, Kasia ja tez tulę , spróbuj sie jakos odgrodzić psychicznie od pijanego brata.
  3. aja znowu, było troche lepiej i znowu , why?
  4. Hej jak chcesz to pisz w końcu od tego jest to forum, pozdrawiam.
  5. Powiem Ci tak prawie wszystko co napisałeś dotyczy tęż mnie, mój ojciec co prawda alkoholikiem nie był ,ale lubił czasem zaimprezować nie codziennie, ale miałam z nim inny problem czyli był agresywny w stosunku do mnie. Teraz jak patrzę na to z perspektywy czasu to myślę ,ze miał chyba emocjonalne niestabilne zaburzenie osobowości był nieobliczalny a wtedy się aż tak dużo o tym nie mówiło. Różni nas jedna zasadnicza sprawa, która chyba mi osobiście bardzo pomaga w życiu i w przełamywaniu się do ludzi ja pomimo wszystko nie nienawidzę ludzi ja ich lubię i nie zionę do nich nienawiścią, nie uważam,ze każdy jest zły i niedobry uważam, że ludzie w sumie często zachowują się rożnie w zależności od sytuacji , ale nie są agresywni dopóki ty nie jesteś . Moje postrzeganie świata i ludzi nie jest wyuczone obawiam się, że to może być cecha wrodzona, ale tego tak naprawdę nikt nie wie, spróbuj jakoś się lepiej nastawić do świata i ludzi , jakoś wydobywać piękno z ludzi, którzy Cie otaczają, nie szukaj w nich złych cech tylko dobrych a będzie Ci dużo prościej walczyć z lękami , może idź na terapię i popracuj na niej nad postrzeganiem Cie otaczającego świata, ja na Twoim miejscu od tego bym zaczęła. Dla mnie świat nie jest miejscem wrogim, pełnym nienawiści dla mnie świat jest miejscem w sumie neutralnym, w którym mam dużo lęków, obaw, dziwnych jazd. Świat, w którym jestem ograniczona,ale to ja mam te obawy i lęki a nie świat i pomimo wszystko nie czuję się gorsza przez to ani głupsza od innych, lepsza też nie powtarzam sobie, że chyba w miarę dobrze pomimo wszystko wpisuję się w jakąś tam średnią społeczną. Zacznij naprawdę od zawalczenia o zmianę poglądu świata by świat z miejsca nienawiści dla Ciebie stał się miejscem normalnym. Powodzenia
  6. tahela

    Witajcie :)

    Witaj na forumie .
  7. L.E., bo pewnie rzadko próbujesz być i jak sie tak zachowujesz to czujesz sie dziwnie bo to uczucie jeśt Ci obce, pozatym mozna czuć pewien dyskomfort jak mowi sie coś a widac ze komuś sie to do konca nie podoba,,ale w pewien sposób lepsze to niz, kłotnia lub zupełne ustapienie,,też czasem ustepuje dla świętego spokoju i poźniej mam wyrzut ze tak zrobiłam trzymaj sie z tym niepaleniem , w końcu poczujesz się lepiej i organizm nie bedzie już tak domagał nikotyny
  8. carmen1988, e tam załosna niestandardowa , ja tez mam odbicia od normy z lękami , jak ja to mowie coś jest ze mną nie halo czasami a czasami bywa halo,ale od maja to juz zupelnie nieciekawie
  9. tahela

    OGŁOSZENIE

    napisałm do Ciebie na PW ,ale odzewu nie widze więc moze jednak na jakiegos faceta liczyłaś hihi
  10. L.E., moze jestes zby skrajna albo reagujesz duzą agreją i upartoscia, ze ktoś Ci nie bedzie rozkazywał albo po prostu nie walczysz o swoje zdanie i ustepujesz i później jesteś sfrustrowana z tego powodu, czasem warto poćwiczyć asertywność, i spokojnie powiedzieć komuś ze nie masz na to czy tamto ochoty i masz nadzieję, że Cię zrozumie albo pójde na kompromis ustąpie w tym ,ale Ty ustap w tym, to sie nazywa dojdzałosć , postawy skrajne budzą niezadowolenie otoczenia i frustracje w nas samych mnie sie znowu płakać chce i tesknie bardzo
  11. tahela

    Gorzkie żale

    cookie, A mnie sie wydaje, ze boisz sie ich reakcji, niezrozumienia awantury,że oni sie tak starają a Ty pozawalałaś egzamy, ze będzie hardkor w domu , bo pomimo tego,ze jestes dorosłaale to jednak rodzice i Ci pomagają, oni sie strają a Ty ich okłamujesz i jak to wyjdzie będzie awanturka i teksty ,ze teraz jak zawaliłaś masz szukac pracy że ich zawiodłaś,że jesteś nie odpowiedzialna itp itd. Ja bym Ci radziła wziąść zaświadczenie z poradni zdrowia psychicznego,ze się leczysz , opinie od psychiatry, psychologa, i do dziekana. Pokazać to poropsić o urlop dziekański na rok czasu. Idziesz do dziekana juz gotowym podaniem , gdzie jest przygotowana formułka wyrazam zgode i go molestujesz żeby sie zgodził podsuwasz mu ten papier i zapierdzielasz do dziekanatu z druga kartką,ze składzasz podanie o urlop dziekański na,który uzyskałaś juz zgode dziekana,że w dziekanacie lubi wszystko ginąc to masz ksero dwóch podań spietych razem składasz tez dwa spiete zszywaczem i panii Ci podbija ze wpłynęło. Później sobie spisujesz wszystkie zaległe egzaminy i łazisz z tę katrką z poradni zdrowia psychicznego po wszystkich wykładowcach i sie umawiasz na egzaminy idywidualnie , oczywście do podania w dziekanacie dołączasz ksero tych opinii od psychologa i psychiatry bo urlop bierzesz dziekański ze względu na stan zdrowia z powodu, którego zawaliłaś . Później bierzesz wszystkie ksiazki, które sa Ci potrzebne do zdania egzamów pakujesz sie i jedziesz do rodziców ładnie i po kolei wszystko im opowiadasz, mowisz ,ze przepraszasz,ale jesteś w rozsypce wziełas na rok urlop by doprowadzić sprawę do konca zalogowujesz sie w domu na ten rok i kujesz i do szkoły jeździsz i po kolei zdajesz te egzamy, jednocześnie chodzisz do lekarza cały czas, po roku jakos masz tę sprawę ze szkoła załatwioną, rok w plecy duzo ludzi tak ma ,ale przynajmniej jakiś porzadek z tym wszystkim jednoczęsnie leczysz się cały czas i ja bym tak zrobiła. Sama pamiętam jak latałam na studiach i prosialam zeby ktoś mi podniósł ocenę o pól punktu bo do warunku mi tyle brakowało i znalazłam kogoś kto mi to zrobił i podwyższył wynik z jednego egzaminu o pół oceny. Pamiętam tez jak się bałam wejśći ktoś mi powiedział chcesz zawalić sobie całe studia i to może mieć wpływ na Twoje życie boisz się ,ale to moze zadecydować o Twoim zyciu ja bym wszedł i wchodziałam i prosiłam i przyniosło efekt a z moimi lękami to była masakra ,ale sie przelamałam. Byłam w lepszej sytuacji do Twojej, ale w Twojej sytuacji zrobiła bym własnie tak jak napisałam.
  12. hej w tej chwili z Twojego posta przebija coś takiego jakaby nie spotkało Cie w zyciu nic dobrego , wszyscy od małego Cie gnębili i dokuczali troche mnie to dziwi bo zawsze mnie się wydawalao ze tak do 6 klasy to chyba w ogóle jakos specjalnie ludzie sobie aż tak hardkorowo nie dokuczja, moze spróbuj poszukac pozytywów. Nie miałeś w wieku kilku lat kolegów, koleżanek z kttórymi biegałes gdzies po polach lasach robiłes głupie rzeczy bładziliście, taki typowy świat dzieciństwa z, którego rodzice sa zupelnie wylaczeni, ja miałam koleżanke i kolega najbliższch. Jak człowiek ma kilkanaście lat to zmienia trochę towarzystwo i ma znajomych ,z ktorymi coś tam przezywa jednych lubi bardziej drugich mniej, ale zawsze ma tych ludzi z którymi czuje sie dobrze i jak ktoś sie czepia to ma sa soba grupę a jak ktos sie czepia jego ludzi to wtedy on staje za swoimi. Wspominałeś coś o tym ze miałeś w liceum jakis tam kolegów,zreszta dalej jesteś w liceum więc nie jest tak źle az Twojego postu biją raczej same czarne barwy , widzisz raczej to co źłe Cie spotkało a nie dobrego więc to wskazywalo by na depresję, chyba powinieneś isć do psychiatry bo raczej samo nie mine a moze się pogłebić . w Twoim opisie nie widze objawów nerwicy, ale moze jakieś masz , do lekarza w kazdym badź razie.
  13. Angelo24, jeśli idzie o piwo też preferuje Lecha także jesteśmy trójcą z Girl
  14. ja mykam na serial moze zasnę przy okazji papatki i dobranocka
  15. ala1983, nie mow ,ze się zmywasz , ale w takim razie równiez spokojnego snu
  16. Angelo24, fajny z Ciebie brat relaks super tez by mi taki odpowiadał wynil Czerwonych Gitar a piwo bym zamieniła na lampkę wina i jeszcze świeczkę zapaliła bo lubie patrzeć na ogień i jakos mnie to uspokaja.
  17. Angelo24 bardziej chodzi o spanie a dól smutno to wiesz jak jest -- 22 lut 2012, 03:37 -- ala1983, nie wiem ,ale ztego co czytałam i słuchałm audycji w radio o lekomani to sprawa bardzo indywidualna i zaden lekarz nie powie ile to bedzie trwało zalezy jak biologicznie mocno organizm jest uzależniony i psychicznie również, także raczej trzeba czekac i nie sugerowac sie jakimiś terminami podanymi przez innych bo to naprawdę moze być róznie, to tyle z takiej tam mojej wiedzy , którą gdzieś kiedys zdobylam i zapmiętałam i raczej tego się trzymać bo to nie były opinie żadnych internautów tylko fachowców, Angelo24, no tak winny sie zawsze tłumaczy i od głodnych innych tutaj wyzywa a co Ty tak analizujesz jęsli można jakas ekonomia, socjologia, dane statystyczne, inwestycje etecera girl anachronism, na mnie własnie ona też nie za bardzo miansegen raczej mnie pobudza i jakoś tak lepiej mi po nim wiec mam chyba dziwny organizm. -- 22 lut 2012, 03:39 -- Angelo24, wiem kamień filozoficzny z pewnością -- 22 lut 2012, 03:45 -- Ja się rozpisałam jak jakaś pitolona Maria Dąbrowska dzisiaj w tych nocnych a teraz mykne na seriala i bede was dogladać z doskoka .
  18. Ide pochydroksyzynkę jednak. -- 22 lut 2012, 03:14 -- Angelo24, Co za robota po nocach hihi , coś mi sie skojarzyło, ale(przemilcżę), podejrzana robota panienki macie być grzeczne
  19. ala1983, za duzo brałaś i teraz ciężko ,znam ból bezsennosci , najgorzej to regularnie zacząć to brać bo później uu, ja próbuje zasnąc ,ale tez mi coś nie idzie . 3mam za Ciebie kciuki i mam nadzieje, ze wytrwasz, ja wczoraj zolsanę na zolpidemie sobie zapodałam,ale dzisiaj próbuje bez niczego moze jeszcze hydro wezmę bo to takie nieszkodliwe jest.
  20. ala1983, hej tez nie spisz jak powiem,ze fajnie to pewnie zabrzmi ot głupio ,ale co mi tam fajnie
  21. petruszka30, hej a co się stało,że Ty zła ? ja to smutna znowu ale u mnie to juz przeszło w stan chroniczny, oglądnęlam odcinek do końca Ziemi ostatnie starcie teraz mam juz następny w pogotowiu, zrobiłam sobie kisiel gorący kubek wisniowy i sie przymierzam do nocnego relaku o ile to słowo relaks moze funkcjonowac w moim stanie, od maja zjazd.
  22. petruszka30, co tam Marta bo widze ze wyskoczyłaś niespodziewanie jak nie przymierzajac Filip z konopi, tak prawdę mówiąc zawsze mnie ciekawi z jakich konopi on wyskakiwał bo mnie sie kojarzy jednoznacznie , pewnie indyjska fajka pokoju?
  23. girl anachronism, fajnie ,ale mi znowu padł nastroj z powodu pamięci , kończę moja lampke wina, butelka opróżniona w sumie to na jedną lampkę tylko było wypiłam wasze zdrówko razem z Amelią 83, która gdzieś zbładziła i teraz mam ochote znow popłakać, jak tam Twoje hipo , co Ci tam chodzi pogłówce , jakieś głupie pomysły? -- 22 lut 2012, 02:14 -- amelia83, papatki
  24. nalesnik_z_kapusta, stawiam na problem psychiczny pekła prezerwatywa i w pewien sposób sie to negatywnie zapisało w Twojej psychice , nawet poswiadomie , toobie się wydaje,że nie jesteś zrażona jednak podświadomie Ci sie strach wdrukował w psychikę, prawie sto procent dlatego,ze zachodzi ścisła koleracja pomiedzy czasem pękniecia prezerwatywy a czasem, w którym przestałaś odczuwać przyjemność z seksu, latanie po ginach proszenie sie w naszym krajowym zaścianku o wypisanie recepty itp. spowodowało jednak stres, , który musisz w sobie przerobic by sytuacja wróciła do normy.
  25. Czasem myśłe ,ze ja napraw e mam nie halo , mowi sie trudno i zyje sie dalej, nawet jak ciężko, jestem niedefiniowalna po prostu. Angelo24, nie mow ,ze śpisz jak byłeś taki rozhulany przed chwilą bo ja w ogole coś zasnąć nie mogę, nawet ani ani mnie się nie chce -- 22 lut 2012, 01:57 -- Jest ktoś czy mam spadac na serial Ziemia ostatnie starcie?
×