malarstwo number one. Ale marzy mi się też architektura (ostatnio nawet bardziej krajobrazu). A co z tego wszystkiego wyjdzie to się okaże.
Masz mnie już dość? (bo jednak stwierdzam ze gra w pytania jest mega wciągająca)
Brada Pitta nigdy nie lubiłam, ale w "Fight Clubie" bardzo mi się podobał. Edwarda Nortona z kolei nie widziałam w innym filmie poza "Fight clubem", ale też mi się bardzo podobał. Nie umiem się zdecydować
Miałeś styczność z japońskimi filmami (poza horrorami) ?
Moja matka po kilku latach powiedziała przepraszam, kiedy zobaczyła jak mi to wszystko spieprzyło życie. Powiedziałam jej jak się z tym czuję i że nie mam do niej żalu, ale nie potrafię sobie z tym poradzić. Ale ostatnio mi wypomniała, że robię z tego tragedię, a to jest przecież w co drugim domu i ludzie jakoś z tym żyją. I znów poczułam się winna... A Wy? Wybaczyliście, usłyszeliście przepraszam, staracie się zapomnieć?
jak chcesz, to Ci wystłumacze jak wyżyć na niskim budżecie. Mi od 15 roku życia nikt pieniędzy nie dawał. Było śmiesznie. Także jeśli Ci ten internat chodzi po głowie, to zwróć się do mnie po pomoc. Z chęcią jej udzielę. Też jej kiedyś potrzebowałam I dalej potrzebuje...
Ja nie!!!!
A pomysł "na głowie"? Ja mam w tym momencie rozwiane świeżo wysuszone pachnące włosy. Na obcych głowach mam do zrealizowania milion pomysłów.
Wychodzisz gdzieś?
Ja za internet płaciłam 50 zł miesiecznie. Inna sprawa, że tam jest bardziej nienormalnie niż sobie możecie wyobrazić...
Ale swoją drogą, ja w ten sposób uciekłam od matki. Teraz to wszystko wróciło i uderzyło mocniej niż się spodziewałam...
Taaaak. Ew ja np. mam bałagan Kreatywności. Choć mógłbyś nie mieć tam nic. W ogóle jest milion opcji, nawet sobie nie wyobrażasz (coś o tym wiem ) No, to słucham?