Skocz do zawartości
Nerwica.com

little_A

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez little_A

  1. little_A

    Fobia szkolna

    Abbey, wiem co przeżywasz.. najgorsze jest właśnie to, kiedy nauczyciele zaczynają wtrącać się w życie uczniów, sama dzięki temu w zeszłym roku popadłam w bardzo poważne problemy. Może Twoi rodzice powinni z nią porozmawiać? Moi rodzice byli dzisiaj na konsultacjach w szkole, każdy nauczyciel dziwił się, że coś takiego może się ze mną dziać, ale przyznawali, że klasa faktycznie stara się 'zniszczyć' tych, którzy się wyróżniają.. No i obiecali, że pomogą, jeżeli będzie taka potrzeba..
  2. little_A

    Fobia szkolna

    Co do ziołówek, ostatnio biorę jakieś takie, które po jednej dawce na noc powodują, że rano jestem kompletnie nieżywa.. Jutro jadę do psychologa (albo psychiatry?) do Będzina, ponoć jakaś świetna specjalistka.. Pani psycholog - dyrektor PPP stwierdziła, że to nauczanie indywidualne to najlepsze wyjście, za to moja dyrektorka twierdzi, że to zły pomysł, bo 'muszę się nauczyć współpracy z ludźmi na niższym poziomie, którzy mnie nie tolerują' -.-'
  3. little_A

    Fobia szkolna

    Śmiertelna, wiem, że to dziwnie zabrzmi, szczególnie z ust kogoś, kto panicznie boi się powrotu do swojej klasy i będzie miał nauczanie indywidualne, ale może powinnaś im pokazać, że to oni są 'loserami', i tak naprawdę to Ty będziesz kimś, a nie oni? Po prostu pokazać im, że cały czas się co do Ciebie mylili.
  4. little_A

    Fobia szkolna

    Shaera, doskonale Cię rozumiem... miałam dokładnie to samo przez gimnazjum, teraz tylko jedna nauczycielka tak robi... Hm. w sumie teraz wszystko nakręca moja klasa...
  5. little_A

    Fobia szkolna

    Lady Em., moim problemem jest chyba to, że nie chcę stracić takich wielkich wydarzeń jak studniówka czy żakinada.. a z drugiej strony, najchętniej bym się zapadła pod ziemię, żeby nie iść jutro do szkoły.
  6. Kiedy jest się człowiekiem wierzącym, wiara w Boga naprawdę może pomóc, o ile gadka jakiegoś księdza (której sama doświadczyłam), o tym, że robię wszystko na pokaz, nie wystraszy biednego, zabłąkanego człowieka. naranja, coś w tym jest... bardzo długo wierzyłam, że nerwica po prostu zniknęła, po czym powróciła z taką siłą, że nie potrafiłam się pozbierać i omal nie zawaliłam roku, z resztą to chyba znów się powtarza.. A co do terapeutów - miałam na razie dwóch, jedna Pani, która w sumie była naprawdę nie taka zła, pytała się na okrągło 'jak się z tym czuje', a druga wmawiała mi, że to ja jestem problemem, a nie moje otoczenie i że muszę się 'wyluzować i ogarnąć' - pozdro.
  7. Ja jutro odpadam, niestety. Jednak w przyszłym tygodniu, o ile wszystko będzie dość w porządku, będę :)
  8. Wybrałam cudowne, nowe okulary korekcyjne! :)
  9. little_A

    Fobia szkolna

    Lady Em., Żałujesz swojej decyzji o tym indywidualnym ?
  10. little_A

    Fobia szkolna

    Lady Em., biurokracja -.-' Ja właśnie też zastanawiam się, czy w przyszłym roku nie chciałabym mieć nauczania indywidualnego, swoją drogą, najpierw muszę skończyć ten..
  11. Ja jestem z Chorzowa, więc jakby ktoś miał ochotę się spotkać i pogadać.. to ja z miłą chęcią :)
  12. little_A

    Fobia szkolna

    Chyba jednak z nauczaniem będzie problem - nawet mając znajomości, dość duże, nie da się ogarnąć tego szybciej niż w miesiąc.. a ja i tak mam już ogromne zaległości. Chcę jeszcze jutro zostać w domu.. ogarnąć się jakoś, choć nie mam pojęcia jak to zrobić, bo nie śpię praktycznie od dwóch tygodni, a żadne prochy nie pomagają...
  13. little_A

    Fobia szkolna

    speedy13, trzymam kciuki! U mnie znów wszystko przewróciło się do góry nogami. Wujek, którego traktowałam jak dziadka, umarł w zeszłym tygodniu, wczoraj był pogrzeb, a ja jestem w stanie totalnego psychicznego rozwalenia. Wiecie jak można przyspieszyć przyznawanie nauczania indywidualnego?
  14. little_A

    Fobia szkolna

    Długo mnie tu nie było, może wszystko było dobrze albo też sama przed sobą, nie chciałam się przyznać do tego, że zaczyna być coraz gorzej... Dużo się zmieniło, chodzę do innej szkoły (jakimś cudem skończyłam gimnazjum, i nie chciałam zostać w tej samej szkole w LO), z pozytywnym nastawieniem zaczęłam rok szkolny, ale po pewnym czasie kontuzja nogi wróciłam, musiałam się poddać operacji i tak też spędziłam prawie cztery miesiące na nauczaniu indywidualnym. Teraz nie potrafię się odnaleźć w tej klasie, z resztą.. nigdy nie potrafiłam. Próbuję uciekać w konkursy, naukę.. wszystko, żeby tylko nie pomyśleć 'jesteś sama'. Jednak taka myśl i tak mnie dosięga. Jestem zupełnie inna, w porównaniu do mojej klasy. Inaczej się ubieram, mam ambicje, zupełnie inne zainteresowania, uczę się.. Co chwilę słyszę komentarze na swój temat, typu 'skąd ona się urwała' czy też 'jak ktoś ma tak wielką dupe, nie powinien w ogóle wychodzić z domu'. Zaczynając ten rok szkolny czułam się silniejsza, myślałam, że dam sobie radę.. Teraz wszystko zaczęło mnie przerastać, mam dobrych nauczycieli, ale co z tego, jeżeli jestem zupełnie sama po za lekcjami a na lekcjach jestem traktowana jak kujon, który we wszystkim pomoże i wszystko da odpisać? Przestałam spać w nocy, prawie nie jem, a potem mam napady głodu, słowem - wszystkie objawy nerwicy wracają. Dwa tygodnie temu dodatkowo zaczął się okres złych wiadomości - najpierw śmierć 12 latka, którego mają pod opieką w pracy moi rodzice, potem samobójstwo mamy mojego przyjaciela... Wszystko sprawia, że boje się wychodzić z domu, a nawet tutaj nie czuje się do końca bezpieczna. Zmieniłam psychologa, byłam na pierwszy wizytach.. Pan psycholog, bardzo miła, nie powiedziała mi nic, czego bym sama nie wiedziała.. Że muszę wyluzować, spróbować się dostosować.. Próbowałam, ale czy warto się zmieniać i dostosowywać, kiedy po raz pierwszy w życiu, zaczęłam lubić siebie?
  15. Ja nerwicę mam od pierwszej klasy gimnazjum (dokładnie trzy lata), w wakacje po tym nieszczęsnym roku szkolnym, myślałam, że ze wszystkim się uporałam. Czułam się wolna i całkowicie zdrowa. Niestety w tym roku wszystko wróciło, a teraz mam takie wrażenie, że nerwica to taka choroba, która zlekceważona, nie leczona, powraca w najmniej spodziewanym momencie, z podwojoną siłą.
  16. little_A

    Fobia szkolna

    speedy13 To na pewno jest jakieś wyjście, ale jesteś pewien, że potem będziesz chciał iść do tego liceum zaocznego? Tzn. że znajdziesz siłę i wgl?
  17. Helvetti dlaczego nie wiesz czy słusznie? A mój dzień zaczął się pozytywnie, potrafiłam już zginać kolano.. kończy bardzo negatywnie - cholernie boli, do tego coś mi ciągle przeskakuje w tym kolanie, jak tylko się poruszę..
  18. little_A

    Fobia szkolna

    enen daleko od domu, szkoły i pod czas wolnego po prostu uciekamy od tego, co jest dla nas złe i przytłaczające. Po prostu to nasza swoista ucieczka. Potem nadchodzi czas szkoły, która jest utrapieniem, koszmarem i tak oto pojawia się nasz największy lęk przed przekroczeniem progu szkoły....
  19. Moi rodzice rozumieją i wspierają w 100%, przyjaciele chyba też.. Ale niestety chyba będę musiała przez tą chorobę zerwać ze swoim chłopakiem, który właśnie w ogóle nie rozumie tego, że to choroba w której się izolujemy i zły humor jest normą, a do tego nie chce się tym z nim dzielić..
  20. little_A

    Fobia szkolna

    U mnie chyba nawrót wszystkiego.. przez miesiąc było prawie okay, nawet poszłam na jedną imprezę, która skończyła się nogą w gipsie.. Zwichnięte kolano zaowocowało dwoma tygodniami w domu, w sumie kolejny też mogłabym spędzić w domu, ale cholernie się boję reakcji nauczycieli, uczniów. Szczególnie tego, że będą marudzi, że specjalnie nie chodzę do szkoły.. Znów zaczynam gapić się w sufit, włączam mp3 na full i płaczę z byle powodu. Psycholog... chyba już też nic nie pomaga.
  21. little_A

    Fobia szkolna

    speedy13 Dasz sobie radę, a rodziców przekonasz. Co do bólu w okolicach serca... dziś cały ranek mnie bolało. A do tego miałam duszności w kościele. Jutro mam dwa sprawdziany i dwie kartkówki, boje się, że nic nie potrafię... I jestem coraz bliższa podjęcia decyzji o indywidualnym nauczaniu...
  22. little_A

    [Chorzów]

    tymbarkoholiczka@gmail.com
  23. little_A

    Fobia szkolna

    speedy13 Kuruj się szybko, w końcu idą święta :) Gegra - powiedzmy, muszę jeszcze zaliczyć mapę i będę miała z głowy. Za to czuję się coraz gorzej, dzisiaj rano miałam atak...
×