Skocz do zawartości
Nerwica.com

khaleesi

Użytkownik
  • Postów

    12 655
  • Dołączył

Treść opublikowana przez khaleesi

  1. agataaaa, jasne,że tak. Ale chyba mąż rozumie co Ci dolega? moja druga połówka na szczęscie to rozumie a porada od lekarki psychiatry brzmiała nie uciekać przed natręctwami ani od ludzi którzy wywołują je. Na tym polega leczenie. Tow głowie odbywa się w głowie nic złego nie robimy i nie zrobimy bo te natręctwa są odwrotnością naszego ja. Dziś przykład. Szłam do pracy rano był deszcz lekko nadepnęłam nie specjalnie na ślimaka. Przeżywałam to prawie cały dzień.chyba osoba zoofila, pedofila i innego zboczeńca i dewianta nie przezywałaby ślimaka którego we Francji jedzą na obiad? Nsjlepsze, że jak nawiedzona sms do chłopaka( mojego osobistego psychologa) czy ślimak będzie żył czy nie. Do tej pory zachowany sms.Smieszne to moze wydawać sieosobie zdrowej ale ja dostałam paniki.
  2. Annie_Wilkes, wiem samo uczucie nie wystarcza zawsze
  3. Annie_Wilkes, ale związku dwóch socjopatów jakoś sobie nie wyobrażam Oboje by manipulowało i oszukiwało sobą nawzajem a na końcu by się prawie zadzgali.
  4. Annie_Wilkes, ale to chyba nie bardzo kłopotliwe?
  5. khaleesi

    Co teraz robisz?

    czekam jak lek na spanie zacznie działać
  6. Ano własnie ja to samo a on nóż gwałt i po khalisi
  7. Schwarzi, a ja wyglądam bardzo podobnie co ofiary teda bundy a on sam był dla mnie bardzo przystojny i dlatego mój chłopak się z tego śmieje czasami. ja jestem idealną psychologiczną ofiarą dla socjopatów i psychopatów. Za bardzo ufam ludziom i wierze w ich dobre intencje chyba, że mnie zawiodą raz to potem się zrażam i ponownie zaufanie długo zdobywają.
  8. to, że umrę na raka jelita to wiem na pewno. Bo takiej chemii jaką mamy w zywności nie sposób inaczej umrzeć. No chyba, że zjedzą mnie moje psy które sobie jako staruszka przygarnę ze schroniska bo zawsze dobra dusza ze mnie była.
  9. DwaGuziki, variable, Nihil6, hejo -- 07 maja 2014, 21:47 -- wieslawpas,
  10. ditomee, zdrowy Ty nie jesteś. Nerwicy natręctw [umieściłeś post w tym dziale]nie doszukuje się w ogóle. Wygląda mi to na psychoze albo paranoje? Za mocno nie ufasz ludziom,podejrzliwość, i to co piszesz o czytaniu w myślach. Do psychiatry się zapisz nikt Ci nie zapisze leków i nie zdiagnozuje online
  11. Schwarzi, oczywiście, ze można rozpoznać i rozszyfrować taką osobę.wystarczy bacznie obserwować i czytać między wierszami co mówi, pisze jak się wyraża. Dużo to mówi o człowieku. Przede wszystkim osoba z psychopatią/socjopatią wyszukuje słabe jednostki łaknące uwagi, ciepła, zrozumienia wydają się super mili, wręcz czarujący.Biedne skrzywdzone misie.Szkoda, że to twarz stworzona tylko na potrzeby ofiary którą chce oczarować i nie jest prawdziwa. Doskonały przykład czarującego psychopaty? Ted Bundy. Mój facet się śmieje, że z moją naiwnością oraz, że posiadam cechy[wygląd] które posiadały ofiary tego charyzmatycznego psychola gdybym była samotna byłabym jego kolejną ofiarą[Naturalnie żyjąc w latach 70]ale ja się nie zgadzam. Szybko bym takiego wyczaiła.
  12. variable, fajnie, że wróciłaś. Brakowało tu Ciebie jeszcze Auman niech wraca
  13. khaleesi

    [Kraków]

    Też mogę się pojawić ale najlepiej nie w rynku samym bo cholerne lęki mnie tam dopadają fobia społeczna czy kij wie co.
  14. lucy1979, lubię łacinę więc wszystko w tym języku brzmi zacnie i zwyczajnie miłe jest
×