Ritka7x

polskii...a teraz żaden

jak nie wpływa na libido to jednak wezmę Coaxil hehe

heh Desperados no lubię dobry napój i fajne są wspomnienia z nim związane:D

jak myślicie co będzie lepsze na..lęk wolno płynący.. Lexapro czy Coaxil...?

aha...no też tak myślałam....ale co mi tam witaminy jak i tak stres nerwicowy mi je wszystkie pożre;/....jutro chyba kupię ten Coaxil....może coś mi pomoże.

Mam do Was pytanie...czy wykonuje się może jakies badania może w Warszawie,które sprawdzają jakich substancji brakuje osobie chorej np.na nerwice?...a dzięki temu by można dobrać odpowiedni lek do danego pacjenta.

ja ostatnio nic nie piję i tańczę z dużym wyczuciem ja po prostu nie staram się myśleć o ludziach, tylko wczuwam się w muzykę tak aby moje ruchy za nią podążały

takk...muszę jakoś emocje rozładować ....lubisz techno?....jak tak to jaki utwór lubisz?

o nich mówię na spowiedzi ....swobodnie się czujesz w mini?

ja lubię jak facet jest trochę nieśmiały,ale wobec mnie a wobec innych pewnyy siebie ...nie choruję,mam nadzieję,że mi się jakiś rak w środku nie zrobił od tego stresu mojego ....jakie Ci się imię bardziej podoba Gabi czy Kamila?

no tak 7,8 godz,a jak samopoczucie gorsze to z 4,5 godz....wolisz nieśmiałe czy śmiałe kobiety/facetów ?

a ja jadę do łóżka ,ale za 2 godz

takk ...a Twój ulubiony owoc?

właśnie tańczyłam przed 20 minuty temu ...uwielbiam tańczyć to mnie bardzo relaksuje ....jakie lody najbardziej lubisz?...jaki rodzaj?

dzięki...i obyś to obroniła

thanks

dziękii

a ja dziś zdałam maturę ustną z anglika ...jeju myślałam,że sobie nie poradzę,ale jednak się myliłam ...i teraz mam już z głowy naukę

a mi tam depresja nie dokucza tylko czasem mam takie stany jak lęk mam duży...głównie chodzi o ten lęk ciągły....no i chyba właśnie myślę wybrać wenlę,ale też myślę o Cipramilu takim nowym leku...

no właśnie ale nie wiem co lepsze na lęk wolno płynący fluo czy wenlafaksyna...

ale po paro jest duża możliwość przytycia więc odpada....jakbym przytyła pomimo tego że lęku bym nie miała,to i tak czułabym się fatalnie...więc muszę znaleźć taki lek co są małe szanse przytycia....

normalnie ci psychiatrzy się tak znają że masakra....jak można takie głupoty gadać parodia ...jezu my wiemy od nich o wiele więcej niż oni po studiach całych.

najbardziej doskwiera mi poczucie ciągłego lęku;/...raz jest on bardziej nasilony raz mniej.....

a jednak tak..moja psychiatra przepisywała mi to co ja jej powiedziałam...heh..wiem,że to smieszne,ale tak właśnie było..i jest dalej heh..i jak tu mieć do nich zaufanie....no i załóżmy pójde do jakiegoś innego i jak mi znów przepisze jakiś neuroleptyk to co?... mam go wtedy zażyć?..nigdy w życiu nie dam sobie wcisnąć nie wiadomo czego....ja to piernicze nie mam do żadnego z nich zaufania...na lęk wolno płynący i stany depresyjne są lżejsze antydepresanty,które raczej wypróbuję i oczywiście za moją prośbą moja lekarka mi je przepisze.

może i tak,ale czemu na ulotce nie pisze,że ma działanie przeciwlękowe też,dziwne...a to czyli w początkowym okresie stosowania tego leku to pewnie bym była bardziej pobudzona nie....a to może by do tego zazyć jakies benzo żeby zlikwidowało te skutki uboczne fluo, a po tym okresie rozkręcenia się fluo odstawić benzo...nie wiem...kurcze muszę sama myśleć, bo nie mam kasy na psychiatrę dobrego..a jak ide darmowo to mi wciskali perazynę czy speridan ,a ja im mówię ,że mam tylko lęk wolo płynący i stany depresyjne ,a jest dużo lżejszych fajnych leków ,a oni mi chcieli wcisnąc taki kit..dobrze,że ich nie posłuchałam...i dlatego teraz jestem taka bojaźliwa tych doktorków,jak sama sprawdzę co mówią ludzie o leku i poczytam o nim to czuję się bezpiecznie..