Skocz do zawartości
Nerwica.com

lunatic

Użytkownik
  • Postów

    5 407
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lunatic

  1. lunatic

    Na co masz ochotę?

    na lody waniliowe z polewą toffi w towarzystwie kogoś kto nie osądza
  2. elmopl79, no to wiesz w czym rzecz -- 07 lut 2014, 23:12 -- to mój były po polowaniu na flądre w Jastarni http://obrazki.elektroda.pl/6610852300_1391811086.jpg -- 07 lut 2014, 23:22 -- mnie jeden wpakował w jeszcze większą nerwicę więc nie przepadam
  3. A no właśnie, bo na to miała być odpowiedź dalej, już pomijając te porównania i odpowiadając krótko: tropiki są bardziej wyniszczające od chłodu,dlaczego? to znów następna analiza i następna odpowiedź -- 07 lut 2014, 22:52 -- Tojaaa, no właśnie, bo ten paskudny jakiś taki
  4. Niedźwiedź nie ma tu nic do rzeczy czy musi czy nie musi, to tylko taki obrazowy przykład był, chodzi o wykształcanie nieprawidłowych mechanizmów które paradoksalnie w sprzyjających warunkach działają wyniszczająco na psychikę
  5. Niedźwiedź polarny w tropikach Niedźwiedź polarny wykształcił odpowiednie mechanizmy, które pozwalają mu przetrwać w usłanej lodem i śniegiem zimnej Arktyce. Dla każdego jest oczywiste, że nie poradziłby sobie w ogólnie bardziej przyjaznym środowisku ciepłych egzotycznych tropików. Ciepło by go zniszczyło. Czy ludzka psychika potrafi również wykształcić takie mechanizmy adaptacyjne, że lepiej będzie sobie radzić w mroźnym klimacie emocji pozbawionym ciepłych uczuć niż w tropikalnych sceneriach tętniących życiem, miłością i czułością? Jeżeli tak, to czy to prawidłowy mechanizm adaptacji tak jak w przypadku niedźwiedzia? Więcej o tym w następnym rozdziale "Gdy dobroć zaczyna ranić" to tylko kopia tekstu, wiec nie bedzie zadnych nastepnych rozdziałów bo to nie ten temat, ale daje bardzo ogolną odpowiedź na to co pisalas Elmopl
  6. Gradrec, co do samopoczucia psychicznego to tez jest niestabilne w ciągu dnia, ale czy jest lepsze czy gorsze niz wczesniej to zalezy od tego kto co woli, jest inne a na tachykardie Milocardin
  7. Ellora, masz racje, tamten szef był po prostu rewelacja, nigdy się z czymś takim nie spotkałem, raz stłukłem whisky za 300 zł, nie potrącił mi tego nawet z pensji, nie krzyczał, po prostu powiedział zdarza się, nie przejmuj się, nie wiem czy jakbym tak co drugi dzień tłukł czy tez by był taki wyrozumiały ale to było na szczęście jednorazowe
  8. no więc pracowałem w samoobsługowym sklepie spożywczym w Jastarni i pewnego razu trafiła mi się pierwszy raz obsługa stoiska alkoholowego, akurat ono nie było samoobsługowe, nie za bardzo mi to pasowało bo nie miałem kompletnie pojęcia o alkoholach, ich rodzajach itp. a tu trzeba było doradzać jak ktoś chciał coś dobrego, no ale nie było wyboru i musiałem w końcu iść, tłok tam był w tym sklepie bo to środek sezonu i jak się coś powiedziało to 20 osób wokół to słyszało, no i przychodzi jeden gościu i mówi krótko i konkretnie: poproszę krupnik, ja tak krótką chwile pomyślałem, podnoszę rękę, pokazuję jedno miejsce w sklepie i mówię: zupy są tam No kurde, jak się ze mnie wszyscy nabijali do końca zmiany, a na wieczór szef mnie poczęstował tym krupnikiem zebym go juz więcej z zupą nie pomylił -- 07 lut 2014, 21:56 -- Gradrec, za chwile Ci odp na tamto
  9. Kalebx3, widze ze masz cholerny uraz do tego leku
  10. violet_hair_, mi kiedyś lekarz powiedział ze działanie p/lękowe tego leku pojawia się po 2 miesiącach dopiero, tez ostatnio miałem po nim tachykardie, zawroty głowy, osłabienie, u mnie to objawy stanów lękowych nie wiem jak u Ciebie
  11. Kiedyś lekarz powiedział mi coś co mi bardzo utkwiło i pozwoliło czasem zrozumieć reakcje na pewne leki "Jeżeli organizmowi czegoś brakuje nie powinien źle reagować gdy to dostanie" Można to odwrócić w drugą stronę i powiedzieć że kiedy organizmowi czegoś nie już brakuje a będzie to dostawał w nadmiarze to zareaguje w końcu źle
  12. Kalebx3, nie zamierzam, interesują mnie tylko interakcje SSRI z substancjami dostępnymi bez recepty
×