-
Postów
100 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wariott
-
Nie potępiam kościoła, potępiam wszystkie religie w ogóle Ja widzę to z innej perspektywy. Zobacz muzułmanów, islam- religia młodsza o bodaj 6 wieków od 'naszej'. Spójrz do czego prowadzą te wojny ideologiczne. Mi to przypomina średniowiecze, a za ten okres mam do kościoła mały żal. Wiesz- krk ogólnie nic złego nie robi, jeśli Polacy chcą wierzyć- ja tam nie mam nic przeciwko, to nawet dobrze o nich świadczy. Wszystko jest super, ale akurat w POLSCE nie- jak zwykle jesteśmy wyjątkowi U nas kler miesza się do polityki a politycy powołują się na stwórcę. Długo by o tym pisać, ale to chyba sam widzisz. Gdyby cała sprawa wyglądała tak, jak w Czechach, Niemczech czy też dalej na Zachód- nie ma problemu. To nie wina kościoła, że ksiądz jest pedofilem, ale jeśli kościół nie reaguje na to... sami psują sobie opinię. Nie można im zarzucić, że chcą źle. Oczywiście w ich mniemaniu robią to, co najlepsze dla narodu. Szkoda tylko, że w gruncie rzeczy brakuje im pomysłu, a cała ich ideologia daleko mija się z moją. Brakuje im podstawowej wiedzy, oni po prostu się do tego nie nadają. to jest jakieś nieporozumienie Fakt, politycy nie mają praktycznie wpływu na gospodarkę. Mogliby uprościć życie przedsiębiorczym, może wtedy zrobiliby coś dobrego... To już taki kraj- media kładą ogromny nacisk na politykę. Moim zdaniem niepotrzebnie, ale to już taka spuścizna po komunie i wrodzona nienawiść do polityków Teraz też są afery i będą zawsze. Za sld nikomu nie zależało na tuszowaniu tych spraw- takie odnoszę wrażenie. Zobaczymy jak będzie teraz. Tylko który teraz jest prawdziwy... między którym piekłem mam wybierać... hmmm Dla muzułmanów już jestem gorszy od zwierzęcia
-
Teorię Sternberga mogę nazwać pełniejszą definicją miłości. Nikt nie powiedział, że kler chce rządzić światem. Nie wierzę jednak, żeby robili to z powodów innych niż indoktrynacja lub dążenie do zaspokojenia swoich potrzeb materialnych. Niech mi którykolwiek ksiądz da ku temu powód. Póki co przypomina mi się tylko ksiądz-pedofil [nie został skazany bo popełnił samobójstwo] pytający znajomego, ile razy dziennie ten się masturbuje. Przypomina mi się, jak Caritas w moim mieście rozpuścił 90% środków ze sprzedaży świeczek wigilijnych na "działanie organizacji". No z Biblii, ale co to ma do rzeczy Patrze na takie sprawy globalnie. Po prostu nie dołączyłbym do organizacji, która działa na takich zasadach. Bóg jest tym, co nas zabija. Zbyt wielu ludzi straciło już na przestrzeni czasu życie przez byty, których istnienia nawet nie da się udowodnić. Do tego pożytku zero z tej organizacji, dla mnie to pasożyt żerujący na ludzkiej słabości. Dlatego w kwestii miłości i świadomości sugerować się będę teoriami wybitnych psychologów. Czekam na pytania
-
No- ja ich nazywam ortodoksami
-
Nie i nie podoba mi się idea wiary w ogóle. Ludzie potrafią żyć i czynić dobro bez żadnego kagańca w postaci siły wyższej, nawet lepiej im to wychodzi. Mieszanie zasad moralności z religią to jakieś nieporozumienie. Miłość nie jest cechą katolika bądź buddysty, żyda itd. Zyjąc wg. 10 przykazań podporządkowujemy się zasadom ustalonym przez naturę. Nie podoba mi się też religia, w której składa się ofiary w postaci specjalnie do tego celu zamordowanych zwierzaków. Nie podoba mi się religia, która nie toleruje homoseksualistów, żydów, innowierców, ateistów a przebaczy mordercy. Tylko w naszym kraju uważa się JP2 za tak wielkiego człowieka- to oczywiście rozumiem. Kraj to bowiem wybitnie katolicki, dopiero wymsknął się z łap komunistycznych władz i ludzmi łatwo manipulować. Daleko mi do identyfikowania się z pokoleniem JP2. Prawdziwi dobroczyńcy siedzą w wolontariatach, człowiekiem zasługującym na mój szacunek są ludzie tacy jak Warren Buffet czy Bill Gates, którzy dają potrzebującym prawdziwe pieniądze i rzeczywiście chcą zmienić coś na tym padole. JP2, jako głowa kościoła, nie zrobił NIC DOBREGO dla świata. No chyba, że wysyłanie pingwinów celem ewangelizacji jest czymś dobrym- ja bym po prosu wysłał tam żywność. Uwierze, jeśli ktoś da mi ku temu sensowny powód. Co stałoby się na świecie, gdybyśmy jutro rano obudzili się bez tego kagańca
-
Tylko lek przed rakiem
-
Jesli nie masz jeszcze zwierzaka to popros rodzicow o kota Najlepiej takiego z odzysku [schroniska itp]. Ja takiemu zawdzieczam poprawe moich stosunkow miedzyludzkich
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wariott odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Zawsze wyczuwalne- nawet jak zdrowe Ba, ziarnice czasem bardzo ciezko zdiagnozowac nawet po biopsjach i wycinaniu wezlow Nie wspomne o badaniu krwi, bo OB moze byc wtedy w granicach normy[polskie realia]. Ale predzej spadnie Ci na glowe kometa, niz te wezly okaza sie czyms niepokojacym Od macania na bank nie zmaleja -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wariott odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Odkopie sobie temat i dodam, ze czeste macanie wezlow przeszkadza im w powrocie do naturalnych rozmiarow, wezly pachowe i pachwinowe sa ZAWSZE wyczuwalne. I pewnie po lewej stronie Eh ja to wszystko znam- ciagle przesladuje mnie ten rak, ciagle czuje swoje wezly chlonne, chroniczny spadek odpornosci i sennosc [to w 'lepszych' chwilach po prostu znika]- pewnie wszystko przez ten stres. Im wiecej wolnego czasu tym wiecej chorob. Zaczelo sie od raka w rodzinie, potem [z powodu nerwicy notabene] pobyt w szpitalu. Tam neurolog sugerowal mi anizokorie [http://pl.wikipedia.org/wiki/Anizokoria] - no i od tego sie zaczelo. Wlasciwie ciagle mysle o raku, strach jak cholera. Ciagle wynajduje sobie nowe wezly chlonne itd. Okrutny stres, sennosc... do tego cholernie boje sie isc do lekarza. Mialbym to wszystko gleboko gdzies, ale dopiero po zrealizowaniu wszystkich zyciowych celow- nie boje sie smierci, bardziej niemoznosci poznania i doswiadczenia wszystkiego. Posty Anuli sa zabawne- fajnie patrzy sie na takiego hipochondryka jak ja. Nie dosc, ze zabawne to jeszcze jakbym czytal wlasne mysli. Tyle, ze ja sie boje lekarzy i diagnozy. Tez mam to COS Matylda-m - latwo tak pisac... Gorzej, ze jak wklepiesz "wezly chlonne" do googla to wyniki sa straszne. To sa informacje pisane do "normalnych" ludzi, ich tylko zmuszaja do myslenia a nas przerazaja. Dzieki za te posty, CHOLERNIE poprawily mi nastroj, nie jestem sam Tez mam te bole pod pachami- z obu stron. Myslalem, ze to od spania. Teraz wiem, ze od 'glowy ;d Wezly za uchem z kolei wskazuja glownie na infekcje. Aha- tam jest żyła bardzo często mylona z węzłem chłonnym nawet przez lekarzy. -
Na mnie dziala tylko ostatnia szansa, egzaminy komisyjne na uczelni- genialnie mnie motywowaly [i nigdy nie przegralem w tej walce]
-
Jakie macie fizyczne i psychiczne objawy nerwicy
wariott odpowiedział(a) na szum1 temat w Nerwica natręctw
Miałem identycznie, ale za drugim razem wylądowałem w szpitalu, 6 dni badań a tu wszystko ok. Wtedy właśnie dowiedziałem się o NN. Od tego czasu [prawie rok] kołatania nie wróciły i pewnie nie wrócą bo już wiem o co chodzi -
Drapanie, rozdrapywanie, swędzenie i skubanie :((
wariott odpowiedział(a) na temat w Nerwica natręctw
A ile razy dziennie się kąpiesz Mialem dokończyć, ale... teraz i mnie wszystko swędzi... Dzięki za lekturkę Ja stawiam na nawilżenie Może to działa na zasadzie placebo, ale mi pomaga- dużo tego body syfu i sen spokojny. Acnosan, spirytus salicylowy i gumowe rękawiczki -
Wjechałem rowerkiem w pana młodego, liczyłem sobie drzewa, a co Dopiero wyszedł z kościółka i już garnitur poszarpany Kurde a myślałem, że to normalne
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
wariott odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
A to z powodu nerwicy -
A masz odtwarzacz mp3 Mi czasem pomagało...
-
Chciałbym założyć
-
Bałaganiarze z NN, czy jestem jedyny.
wariott odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
Zawsze dookoła mnie jest okrutny bałagan i przynzam, że wcale mi to nie przeszkadza, chyba nawet pomaga w skupieniu się. Lubie, jak dużo dzieje się dookoła. Czy jestem z tym sam -
Ateista, może agnostyk- ciężko powiedzieć. Bojowo nastawiony webec instytucji kościoła [celowo z małej ]. Sama wiara to super sprawa, jednak istnieje słabsze ogniwo, które wszystko spierniczy- człowiek Dobrze, że dla niektórych jest jeszcze strażnikiem dobrych obyczajów.
-
Usuniesz to przyjdzie rak płuc, potem mózgu, potem ziarnica, białaczka i jeszcze bardziej wyszukane formy. Skończy się epoka raka, zacznie się AIDS, gruźlica, ptasia grypa i tak dalej. Takiego raka leczy się innymi sposobami
-
Widać, najbardziej przeszkadza mi to w posługiwaniu się językiem obcym. Czasem widzę błędy popełniane przez Angoli, a jeśli mam coś powiedzieć- mój zasób słów ogranicza się do yes, no... To moja największa bolączka.
-
Od bardzo dawna wszystko na ostatnią chwilę, jednak zawsze mi się udaje. Do matury praktycznie się nie uczyłem, oczywiście ogromny stres, ale wynik zadowalający. Sesja też ledwo ledwo, nie przejmuję się słabymi wynikami bo dobra szkola i oceny jako wyznacznik sukcesu to dla mnie bujda. Wiem, że stać mnie na więcej, ale po co się przemęczać. Zawsze mi się udawało, przeszedłem już najgorszy, pierwszy rok, teraz tylko z górki. Wierzę we własne możliwości i pani nn nie ma tu nic do powiedzenia.
-
Codzienne mycie, jak tego nie zrobie- ogromy dyskomfort.
-
Hehe, ja byłem już pedofilem, który pokonał 10 odmian raka, ostatanim hitem jest chłoniak. Siedziałem w internecie i czytałem, a te artykuły nie są niestety przystosowane do potrzeb ludzi z NN Dopiero kilka miesięcy temu trafiłem na artykuły o nerwicy natręctw i mnie olśniło. Zwalczę tylko tego ostatniego nowotwora i idę się leczyć z jedynej prawdziwej choroby, którą mam. Inaczej nigdy nie spełnię swoich życiowych planów, a żądza sukcesu w moim przypadku jest większa niż presja natrętnych myśli. Małymi kroczkami zacznijcie realizować swoje życiowe cele, mi pierwsze spełnione plany bardzo, bardzo pomogły. Na początek te najmniejsze- podróż do miejsca, które chcieliście zobaczyć itd.
-
Zafundowałem sobie w ten sposób tygodniowy pobyt w szpitalu, pośród ludzi starszych ode mnie o 40 lat. Biorę magnez, może to dzieki placebo, ale dzięki temu nie mam już żadnych "zawałów". Oczywiście serce zdrowe, krew super, cała reszta też.