Witam ponownie .
No i dozło do tego ze się pocięła , było to w sobote po południu , a w niedziele wpadłam w taki szał , że gdyby mąż mnie nie trzymał to bym frunęła jak ptaszek z dachu . Koniec końców wezwał lekarza , dostałam połowe clonazepanu i ćwiartkę amitriptylinum i zasnęłam jak dziecko , leki oczywiście dostał mój mąż żebym czasem się do nich nie przyssała , bo by ie było ratunku
Najgorsze w tym wszytkim jest dziecko , bo ma mame wariatkę .
Ja mimio że biore te leki to i tak o niczym innym nie myśle , jak tylko o tym żeby ze sobą skończyć , bo po co dziecku matka , a mężowi żona WARIATKA !!!!!!!!!!!!!!!!
Więc jakbym sie dłużej nie pokazywała to odpowiedź macie wyżej .
To tyle
[Dodane po edycji:]
Witam ponownie .
No i dozło do tego ze się pocięła , było to w sobote po południu , a w niedziele wpadłam w taki szał , że gdyby mąż mnie nie trzymał to bym frunęła jak ptaszek z dachu . Koniec końców wezwał lekarza , dostałam połowe clonazepanu i ćwiartkę amitriptylinum i zasnęłam jak dziecko , leki oczywiście dostał mój mąż żebym czasem się do nich nie przyssała , bo by ie było ratunku
Najgorsze w tym wszytkim jest dziecko , bo ma mame wariatkę .
Ja mimio że biore te leki to i tak o niczym innym nie myśle , jak tylko o tym żeby ze sobą skończyć , bo po co dziecku matka , a mężowi żona WARIATKA !!!!!!!!!!!!!!!!
Więc jakbym sie dłużej nie pokazywała to odpowiedź macie wyżej .
To tyle
EDIT
dochodze pomału do siebie i zastanawiam się co ja najlepszego zrobiłam , reka wyglada jak by była w sieczkarni .
Czuje taki wielki wstyd , jak to wszystko przetrwać
Pomocy !!!!!!!!!!!!!
[Dodane po edycji:]
Witam ponownie .
No i dozło do tego ze się pocięła , było to w sobote po południu , a w niedziele wpadłam w taki szał , że gdyby mąż mnie nie trzymał to bym frunęła jak ptaszek z dachu . Koniec końców wezwał lekarza , dostałam połowe clonazepanu i ćwiartkę amitriptylinum i zasnęłam jak dziecko , leki oczywiście dostał mój mąż żebym czasem się do nich nie przyssała , bo by ie było ratunku
Najgorsze w tym wszytkim jest dziecko , bo ma mame wariatkę .
Ja mimio że biore te leki to i tak o niczym innym nie myśle , jak tylko o tym żeby ze sobą skończyć , bo po co dziecku matka , a mężowi żona WARIATKA !!!!!!!!!!!!!!!!
Więc jakbym sie dłużej nie pokazywała to odpowiedź macie wyżej .
To tyle
EDIT
dochodze pomału do siebie i zastanawiam się co ja najlepszego zrobiłam , reka wyglada jak by była w sieczkarni .
Czuje taki wielki wstyd , jak to wszystko przetrwać
Pomocy !!!!!!!!!!!!!