IceMan

można dołączyć?

Ja atrakcję mam aktualnie przed sobą: przemiany gazu doskonałego: izotermiczna, izochoryczna, izobaryczna i adiabatyczna i za ch***rę nie mogę pojąć, dlaczego w takiej jest taka praca i wymiana ciepła a w innej siaka Eeee... może jak wyrzucisz to z siebie to i tak skutecznie, że przestaniesz tak o sobie myśleć

wykręcił 360 w grobie i dalej leży

To jutro zdajesz czy kiedy? Powodzenia życzę A u mnie cicho, spokojnie i ... nudno

Aleś tekstem rzucił Zobacz jaki paradoks! Słabi tchórze tak nie piszą! Yhym... Za takie teksty to tylko ochrzanić można A nawet jak ucieleśnisz tą cholerę w postaci wiatraków to nie szkodzi. Bylebyś z czasem te wiatraki rozwaliła. A teraz naprzód marsz i forsować, forsować!!

Ja??? Nigdy przenigdy, ja grzeczny chłopiec jestem Hej do boju marsz! Ale co to za fala u Ciebie?

A co ty Tom statystykę prowadzisz? Nie patrz tak na temat. Ja mam prawie 19, nie miałem dziewczyny. I uważam, że nie ważne jest mieć szybko jakąś dziewczynę, ale znaleźć tą jedyną, nawet jeśli późno. W moim przypadku tak. Ale zauważyłem jedno. Jeżeli bardzo długo milczę, to zaraz po tym milczeniu mówię niepłynnie i bardzo niewyraźnie. Im więcej gadam, tym mniej się stresuję, no i wtedy mówię zupełnie płynnie.

i..... DO NAUKI!!!

TRANSAKCJA WIĄZANA PS. nie chciało mi się... No tak tak... paradoksalnie temat leniwców jest najaktywniejszym na całym forum

A Pani Lidzia obiecała maturę z matmy napisać... i co? sam musiałem drałować i skrobać te wszystkie funkcje i logarytmy...

Ała... uwierz mi, współczuję i wiem co to znaczy... Ale potem jaka radocha jak już nie bolą !

Zorki człowieku mocny jesteś działaj działaj! Jakoś to przeboleję Mam w piątek.

Emotki są z zewnętrznego serwera, a dokładnie z moich 5 MB przestrzeni na wp.pl. Załóż konto gdzie będziesz mieć przestrzeń na stronę, pozbieraj emotki np. z google.pl, jakichś stronek z emotkami, z gg itp. potem wrzuć na tą swoją stronę, jeżeli masz emotkę np. wnerw.gif na stronie lidzia.webpark.pl to na forum piszesz coś takiego: [img=http://lidzia.webpark.pl/wnerw.gif/]

ja rzem sobie wypraszam... umiałem 11 na 12 zadań, 1 nie umiałem bo było to coś czego nie mogłem do tego łba wtłuc, a poza tym panika i głupie błędy (minusa w jednym zgubiłem ). Ale dobra, o matmie dość

Amy Lee, Lidzia dzięki :) oj... tak dobrze to nie jest... ale ogólnie wszystkim nie za bardzo poszło (ja szacuję na 60%, kumpel który jest świetny z matmy będzie miał około 66%). No ale niż demograficzny, i trudniejsze warunki matury, chyba obejdzie się bez 75% (pocieszam się - wiem, ale mam taką szczerą nadzieję, że 60% przejdzie na polibudę).

Jeżeli już zerwiemy "z tą nerwicą, depresją i nie będziemy potrzebować uśmiechu w tabletkach", to moim zdaniem będzie to trzeba uczcić dobrym francuskim szampanem a nie tanim winem

No to ja rzucę wyliczankę: agorafobia, klaustrofobia, hipochondria, lęk przed śmiercią, arachnofobia, czy tak na zdrowy rozum ludzie, którzy na to cierpią, muszą mieć od razu lęk przed ludźmi, kontaktami itp., który zdecydowanie charakteryzuje fobię społeczną? tom23 zastanów się nad tym...

No to będziemy coś działać Amy Lee to widzę że dobrze to wszystko przemyślałaś... oby tylko ta rozmowa w 4 oczy się odbyła. Qrcze... ciekawe czy informatycy też sobie na dworze przesiadują... w końcu jest ten bezprzewodowy net i laptopy To chyba najlepsze wyjście... a odpowiedź na swoje pytania z czasem znajdziesz bez uporczywego szukania. A ja dzisiaj będę raczej w kratkę na forum, Dialog ma prawdopodobnie konserwację serwera i raz mam net, raz nie mam. Także szybko do Was piszę i wysyłam A poza tym dziś się fizyki uczę

Kaja, Lidzia przytulam serdecznie... a kto przytuli niesfornego zdesperowanego wkurzonego poddenerwowanego zmęczonego wycieńczonego wypalonego maturzystę?

Haha! To jak na razie najszybciej rozwijający się wątek na forum (na moje oko przebił "Mój dzisiejszy dzień") i jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli wieeelki klub Dobra nie piszę więcej... żeby się tylko to Lidzi zachciało przeczytać Kaja007 witam nową klubowiczkę

Ewik 22 walcz walcz! Świetnie że wszystko się poprawia. Już widać rozpędziłaś się w kierunku zdrowia to i przeforsujesz tego wstręciucha

co masz na myśli i jak kończysz dyskusję zadając pytanie? To było pytanie retoryczne?

Że nie tędy droga, ale widzę, że zbędna już tu moja dyskusja.

Od tego pierwszego zdecydowanie tak. Ale teraz rzucę 2 oklepane, ale myślę, że dobre stwierdzenia: - nie popadać w skrajności - osiągnąć złoty środek Może tego brak? Bo na pewno nie czujesz się dobrze siedząc i zadręczając się, też nie czujesz sie dobrze, gdy dzwonisz i ta osoba nie odbiera (działanie). A może musisz dojść w tej sytuacji do konsensusu z samą sobą, przyjąć fakt w miarę "na chłodno", jeżeli zadręczanie jest złe, działanie nic nie daje, po prostu odczekać.

A choćby w twoim dzisiejszym dniu... ktoś z kiepskim humorem miałby ochotę tańczyć? Wątpię... Machać ręką to może nie... Ale wydzwaniasz, przejmujesz się i co z tego wychodzi? Praktycznie nic... Czas widocznie musi zadziałać i coś się zmieni w jakimś kierunku... życzę żeby zmieniło się w tym dobrym kierunku...