Ja sobie dzisiaj pojechałem do Wrocka po ubiór służbowy, przy okazji spiekłem się na wrocławskim słoneczku, wygrzałem w busie (50 stopni ) i spojrzałem na naszą polską kulturę a raczej jej brak - młody facet w drodze powrotnej wepchnął się do autobusu jako jeden z pierwszych mówiąc przy okazji żeby "się ludzie nie pchali bo to nie lata 80.", posadził tyłek na fotelu - przede mną kobieta stała (obok niego), z tyłu kobieta stała, a ten sobie włączył mp3, otworzył teczkę i przeglądał jakieś papierki - potem weszła starsza siwiutka babcia - stała - dalej nie ruszył d*** z fotela... już pod koniec miałem szczerą ochotę go przez okno wywalić z tego busa pie****ny urzędasek