Skocz do zawartości
Nerwica.com

daablenart

Użytkownik
  • Postów

    197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez daablenart

  1. Na wenli 23 dzień dawka 75mg.Cały czas czuje napięcie mięśni,makabryczny szczękościsk i pobudzenie.lęki minimalnie mniejsze troszkę więcej napędu,cierpliwości.Znikneło uczucie ciężaru na klatce piersiowej.Ale nadal szału nie ma.chyba trzeba poszukać innego leku.Mam dołki że nie działa-a miało być tak pięknie. :smile:

  2. Hmmmm ja miałem tak kilka razy że dostawałem okropnego bólu w okolicach serca i pleców gdy leżałem na lewym boku.Od tego wzieła się moja nerwica i lęk o serce.Pamiętam też że cały czas miałem okropna zgagę i niestrawność.Ból był okropny jak by zawałowy przeszywający,palący.Przechodziło po około godzinie w pozycji stojącej.Pierwszy raz dostałem takiego czegoś w Norwegii i od tamtego czasu boję się o serduszko choć jest przebadane i lekarz mówił że zdrowe.To tez powód dla którego musiałem zrezygnować z bardzo dobrego kontraktu.

  3. Cholerka ja jeszcze w wakacje jezdziłem na rowerku po 100 kilometrów dziennie i biegałem po 6 kilosów,potrafiłem pływać na basenie przez godzinę non stop.Teraz boję się nawet szybciej maszerować bo zraz coś mnie przy sercu boli albo kłuje.Ciągle mysle o tym ze coś chyba z sercem nie tak.Bardzo mi sportu brakuje byłem od niego prawie uzależniony.

  4. Witam serdecznie.Kurde też mam ostatnio jazdy z sercem.Zrobiłem wszystkie badania ekg,rendgen klatki,bichemię,markery,echo serca,holter i wszystkie wyniki dobre. A ja dalej mam wrażenie ze jest coś nie tak mam bardzo niski puls w nocy w granicach 40,w dzień około 55.Lekrz powiedział ze jestem zdrowy facet i mam sie nie martwić o serce.Ja mam dalej jazdy że może się pomylił,boję się wysiłku i cały czas wsłuchuje się czy serce dorze bije,mierzę ciśnienie 30 razy w dzień to jakaś masakra.Dodam że mam czasem wrażenie ze serce jak by przeskoczyło co mnie martwi najbardziej.

  5. Witam wszystkich po długim czasie.U mnie póki co wenla działa ale na niekorzyść. 17 dień i dalej mam

    dziwne napięcie w całym ciele,chodze jak nakręcony,budzę sie rozdygotany,szumi mi w uszach,dziwnie bije serce jak by zwalniało.

    Lęki nawet gorsze.Samopoczucie LIPA.Ale nadal czekam może jeszcze za szybko.

  6. witam po przerwie.Właśnie poczytałem o bordeline i znalazłem wiele cech wspólnychdla mojej osoby.Leczę sie u specialisty juz długo na depreche i lęki.jestem człowiekiem któey boi sie chorób szczególnie psychicznych miałem ich juz kilka oczywiscie wymyslonych.Mam do was pytanie ! czy lekarz powiedział\ by mi o tym zab. gdyby wystepowało ono u mnie,czystawianie sobie samemu diagnozy jest znów próbą oderwania od prawdziwego problemu.poradzcie mi cos bo znów mam okropne leki ze moze nie mam nerwicy tylko bpd

  7. No i co zrobic ? jesli mimo woli od rana szuka sie objawów schizofrenii.J jestem przekonany ze ja mam.Niewiem czy mam juz omamy węchowe czy tylko próbuje je w sobie wywołać myśleniem o nich.J mam wrazenie ze poprostu nadaje sie na schizofrenika bo wszystko mnie przeraża mam do niej predyspozycje.Odczuwam silny lęk,mam wiele natręctw więc chyba jestem na dobrej drodzę do choroby psychicznej.strasznie sie boje schizofreni i niewiem czy ja mam czy nie

  8. Z nerwicą męczę sie juz kilka latek są dni lepsze, gorsze ale od jakiegoś czasu natręcta dotkneły wszystkiech tych spraw ktore są dla mnie ważne. A mianowicie:kocham moją dziewczyne jesteśmy razem już 11 lat a w głowie urodziło mi sie że może jej nie kocham ,Jestem osobą spokojna boje sie przemocy,a w głowie straszne mysli że moge mojej dzieczynie zrobić coś złego wkradło sie to nawet w sferę intymną sex zamiast przyjemności przynosi zwatpienie czy przypadkiem nieupokorzyłem swojej dziewczyny.Boje sie dzieci bo w głowie rodzi sie myśl może jestem pedofilem, mordercą albo zboczeńcem strasznie jestem już wymeczony zlękniony i tak głęboko schowany że nawet niesłucham co mówią inni.Do tego doszedł potworny strach przed chorobą psychiczna przed zwariowaniem i zrobieniem komus kogo kocham krzywdy.Wałkuje te tematy w głowie aż do płaczu i czasem mysle że lepiej by było zwariować przynajmiej przestał bym mieć takie straszliwe mysli i nie byłoby we mnie niepewności i lęku

  9. ja czasem myśle że "a co tam mam to w dupie schiza czy inna choroba psychiczna co mi tam " myślę tak tak tak to tylko moja nerwiczka, ale przychodzi dzień i znów jest to samo lęk lęk lęk i okropne mysli o chorobie, znów sie boję. Co do lekarzy tez byłem u wielu i co ????? a nic wszyscy lekarze jednogłośnie nerwica a ja bla bla bla przeciez ja mam schize

  10. Witajcie. Ja od 2 lat wmawiam sobie schize,czasen wręcz jestem jej pewny i nic mnie nie przekona ciągle panicznie się boję tej choroby i ciągle o niej myslę:rano,wieczorem w nocy w pracy i kinie przy śniadaniu i śrani...u cały czas kołacze mi sie to w głowie,mam też inne natręctwa związane z codzienym życiem. Zastanawiam sie czy słysze głosy w głowie czy to są normalne myśli.Koszmar dla mnie hi-endowy.Próbowałem juz wszystkiego:terapii leków,efetk raz lepiej i zapominam o problemie raz kompletna zwałka,lęk,niemoc i mega dół.Czasem wręcz czuje sie jak chory psychiczenie.pozdrawiam marcin

  11. ostatnio rozmyślając w własnym dzieciństwie tez wreszcie dostrzegłem ze te wszystkie choroby które sobie wmawiałem te bóle fizyczne to złe samopoczucie itp itd obawy które były ze mna już od maleńkości to włąśnie nerwica.Mamaw woziła mnie po lekarzach ale konowały nigdy nic nieznalazły czy coś!? dopiero kiedy lęk osiągnoł kulminację a moja psychika dorosłość kiedy dostrzegłem że inny zyją inaczej wtedy dowiedziałem sie co tak naprawdę mi jest ponoć nerwica

  12. wiem co to znaczy!!! koszmarne myśli,rano lęk,młyn w głowie mam to co dzień!!Dzień w dzień budze się z telepawą i napięciem,lękiem przed schizofrenią przed tym że dzisiaj może zwariuje taki stan jest bardzo przygnębiający,odbiera chęci do działania i życia i jeszcze ten nieprzyjemny stan kontrolowania włąśnych myśli czy nie są już jakieś dziwne chore myśli schizofreniczne. to wprowadza mnie włąśnie w stan takiej gotowości do ucieczki napięcia mięśni,pracy umysłu na max poziomietotalny lęk ze to już choroba psychiczna ?!?!? i jeszcze to zmeczenie fizyczne koszmar

  13. witam!! chciałbym dowiedzieć się jakie jest wasze odbieranie świata podczas nasilenia się lęku czy napadu ?u mnie wszystko staje się przerażające lęk odbiera mi chęć do życia wprowadza haos w głowie oczucie jak by miało się coś strasznego stać jak bym zaraz miał zwariować,trwa to już około 2 lat.wszytko mnie drażni,wszystko przygnębia, o czym bym niepomyślał jest w stanie mnie przerazić.Mam okropne sny o wypadających zębach o szpitalch psychiatrycznych o tym jak staje uzależniony od kogoś 3 ego.byłem silny!!bywało gorzej raz lepiej,nie biore leków!! zaczynam terapie.ale czasem ta choroba odbiera mi wszystko i wszystkich.W taki dzień jak dzis nawet oddech budzi lęk

  14. a ja mam tak że myslę że mam schizofrenie 24godziny na dobę.jestem tak zestresowany!!! myslę ze już czuje jakieś zapachy dziwne??!! masakra

    strasznie się boje i jeśli poczuje jakiś dziwny zapach to aż mnie poraża i cały drętwieje ze strachu wcześniej miałem tak z zercem , myślałem o nim cały czas i normalnie czułem ból.Tak też było z głową i żołądkiem sprawdzałem czy włosy mi nie wypadają itp itd teraz schiza i inne choroby psychiczne co mam zrobić?? to mnie zabija i niepozwala cieszyć się życiem!! koszmar !!! cały czas myślę o tej chorobie i już jestem pewny że ja mam a lekarze przecząco nie

  15. poradzcie co zrobić by zapomnieć o tej chorobie już niedaje rady od 2 lat to mnie dręczy.bałem sie już ze widzę dziwne rzeczy,że słyszę głosy ,dzwięki.teraz przeszło na zapachy juz sam nie wiem czy mam omamy czy poprostu intensywnie o nich myślę.Wącham wszystko karzdy dziwny zapach odbieram, jako omamy.Mam diagnoze kilku lekarzy" nerwica" ale nic mnie niechce przekonać że to nerwica

    ja sam postawiłem sobie diagnoze schiza

  16. ja tez już przez lęk przed schizą wmawiałem sobie różne rzeczy,bałem sie że kogoś skrzywdze albo wszyscy mnie zostawią i stracę wszystko na czy mi zalezy. teraz jestem na etapie czucia dziwnych zapachow !! wystarczy że coś intensywnie pachnie i juz wmawiam sobie że mam omamy węchowe i jestem chory psychicznie to jest bardzo męczące ale niepotrafie jakoś tego powstrzymać ciągle myślę że mam schize a to przecież 1000000000 mil dowód że jej nie mam bo nie był bym w stanie się zastanawiać że ją mam poprostu ja bym jej niedostrzegł u siebie ponoć tak jest ze schizofrenikami oni niewiedzą ze są chorzy nawet o tym niemyślą

  17. nie wiem czy !? ale pewni pedofil raczej nie ma takich mysli one go nieprzerażaja.Ja też mam cos takiego ?bardzo chciałbym byc juz ojcem ale właśnie te mysli mnie dręczą jak i wiele innych.DZiwne to wszystko jak można analizować czy jest sie pedofilem czy gwałcicielem lub innym zwyrodnialcem jak można mysleć o zrobieniu komuś krzywdy kogo sie naprawde kocha,albo dręczyć się myślami o schizofrenii????, jak można wątpić w miłośc itp itd ................ a jednak można.KOCHANI co to jest jak to nazwać z kąd się bierze czy jest realnym zagrożeniem dla nas dla naszych bliskich?? tyle pytań ?! a odpowiedzi niechce się zakpeptować

  18. Sam nie wiem jak sie tego pozbyc!!!!.Logika podpowiada mi ze nic mi nie jest ale wystarczy jakis drobny szczegół który przypomni mi o schizoferni i juz mam jazdy.wczoraj nawet przez to pokłuciłem sie z moją dziewczyną ,byłem na nia tak zły???!?!?@?@?#??$?%?^ dzisiaj mama żal sam na siebie że niepotrzebnie się na nią zdnerwowałem jest mi zle

  19. no właśnie dlaczego to jest takie jakieś ciężkie do przeskoczenia,dlaczego człowiek sam moze sobie cos takiego wymyślić i wpadać we własne sidła które sam zastawiapo co ja o tym myślę ? czemu mnie to prześladuje,czemu kur,..wa poprosu nie zajme sie normalnym zyciem.Ostatnio usłyszałem od mojej dziewczyny że jestem: jak panienka,mała dziewczynka tak zapatrzony w swoje objawy ze nic po za nimi juz nie dostrzegam,jak jajko.Po co ja to robie? po co ? :( .Musze to zmienić,bo mam dla kogo!!!!!.Pokazać że mogę być kimś i że można na mnie polegać.Mam nerwy sam na siebie że nie radzę sobie sam ze soba

×