
Zenonek
Użytkownik-
Postów
3 565 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zenonek
-
Czyli jednak kwestia wychowania ? Moze, moze. Bledy w wychowaniu we wczesnym dziecinstwie powoduja wadliwa bio chemie w mozgu i dodatkowo sa potegowane przez podatny grunt. WIem, ze kobiety nielatwo przyznaja sie do swoich slabosci , ale 98% kobiet tylko czeka na jakikolwiek objaw zainteresowania i podkreslenia swojej atrakcyjnosci...Oczywiscie sa grube i niezbyt atrakcyjne kobiety majace niezla pewnosc siebie (znam taka jedna), ale to zdecydowana mniejszosc (swietna, super bio chemia w mozgu).
-
Nie musisz sie pocieszac ("kobieta sie jest") ja nie znam pewnej siebie kobiety , wszystkie nawet bardzo atrakcyjne dzierlatki sa wrazliwe na swoim punkcie i czekaja tylko na jakakolwiek oznake zainteresowanie ze strony mezczyzn . A jak koles ma troche kasy i w miare wyglada to panny juz sikaja w...Zgadzam sie, ze jak kobieta ma +/- 90/60/90 i niezwykla urode to ma latwiej w zyciu (jesli zdaje sobie z tego sprawe), ale w przypadku 99 %..... :'> Ponadto nie powinnysmy uzywac takich slow jak "ciotka" czy cos, bo to kwestia tylko i wylacznie biochemi w mozgo + efekty wczesniej milosci rodzicielkskiej...
-
Ale jemu sie wydaje, ze tak jest co oczywiscie jest bzdura...Jednak nalezy pamietac, ze to nie jego wina. Biochemia w mozgo troche zawodzi i jest kicha. A tak naprawde mocno pewnych siebie mezczyzn jest bardzo malo, a takich kobiet to juz praktycznie nie ma. Defekty mozgo sa coraz czestsze. JEdnak wiekszosc ludzi potrafi dobrze maskowac swoje slabosci. Jest to niemozliwe tylko w skrajnych przypadkach. Ponadto niepotrzebnie go dolujesz. Nie jest skazany bycie "cipa"...odpowiednia psychoterapia moze z niego zrobic prawdziwego kolesia bez wiekszych problemow, wiec nie doluj go, ze zawsze bedzie ciotka
-
Michuj, Na poczatku nowej pracy trochem przedobrzal z kawa, ale teraz jest
-
indianer, W 90 % problem nie lezy w wygladzie a w zachowaniu i w podejsciu...Podszkol sie w jezyku i idz na profesjonalna psychoterapie.. NIe poddawaj sie, bo mozna wyjsc z naprawde najwiekszej dupy...powaznie....mam kumpla, ktory zawsze byl bardzo niesmialy , dodatkowo chudzielec, niezbyt atrakcyjny, a teraz ma dzierlatke na 9/10 :'> .... W najciezszych momentach mozna sie ratowac Maryśką, ale to niezbyt czesto, zeby NIE zaszkodzilo, na pewno nie czesciej niz raz na tydzien.. Pomysl nad wyprobowaniem antydepresantow, zwlaszcza Prozacu (Fluokesetyny), mysle, ze nie jestes w tak ciezkim stanie, ze jest to konieczne, jednak, byc moze bedziesz mial odrobine farta i leki z grupy SSRI zrobia z Ciebie "maczio"...zawsze mozna sprobowac. Jak nie pomoga to najwyzej odstawisz i po sprawie. Sam znam kolesia, totalna cipe co na Prozacu stal sie biznesmenem i bawidamkiem. Wszystko przed toba ... Proboj wszystkiego psychoterapii, antydepresantow, kursow uwodzenia
-
Bardzo zdolni i wrazliwi ludzie....Polecam wsluchac sie w tekst.
-
Indianer - powiem tak, NIE bierz tego do siebie co mowi Ci jakis koles...Uwierz mi, ze takie gadanie nie ma sensu, a Ty sie tym przejmujesz... Uwazam, ze jestes bardzo zagubiony i naprawde przydalaby Ci sie solidna psychoterapia. Jestem przekonany, ze dalaby Ci wiecej niz jakies tatuaze czy kolczyki. Natomiast silownia i lekka muskulatura - to jak najbardziej tak, to zdecydowanie dodaje naturalnej pewnosci siebie kazdemu mezczyznie... Pomysl nad antydepresantami i wizyta u psychiatry.
-
http://www.forumakad.pl/archiwum/2006/10/31_w_psychicznym_dolku.html
-
Ewuch, Ogolnie Paroksetyna to bardzo skuteczny antydepresant (jak na tego typu leki). Dziala dobrze przeciwlękowo, uspokajajaco i calkiem dobrze antydepresyjnie. Niewiele jest lekow, ktore sa skuteczniejsze od niego (w zasadzie tylko niektore TLPD, ale te sa stosowane glownie na ciezkie depresje z racji, ze na lekkie i umiarkowane maja podobna skutecznosc jak SSRI, ale za to sa gorzej tolerowane- z reguly). Skutki uboczne powinny przejsc po kilku dniach. Ja zazywalem Seroxat przez 3 tygodnie kiedys, i uboki mialem tylko przez pierwsze 3-5 dni. Potem juz tylko lepiej.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
Zenonek odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
rober6666, Widzisz leki jednak jakos Ci pomogly w koncu. Cale szczescie. A moze to przez to, leczysz chorobe odkleszczowa ? -
indianer, Polecam wizyte u psychiatry, bo natezenie Twoich objawow moze swiadczyc o fobii spolecznej. Lekarz okresli czy wymagane jest leczenie. Warunek musisz mowic na wizycie szczerze do bólu... Terapia ? Tez moze sie przydac, ale w dlugim okresie, nawet 2-4 lat. Natomiast delikatne antydepresanty z grupy SSRI (np Fluoksetyna, Sertralina, Escitalopram, Paroksetyna, Citalopram) powinny pomoc juz w przeciagu 2-6 miesiecy. I to wyraznie. Nie ma po co sie meczyc. Twoje objawy wynikaja z nieprawidlowego dzialania neurotransmiterow w mozgo. Czasami trzeba sie przeleczyc.
-
Tyle, ze SSRI sa o wiele mniej skutecznie niz Anafranil w przypadku ciezszych , przewleklych depresji. Jest udowodnione, ze w przypadku lekkich i umiarkowanych depresji skutecznosc TLPD i SSRI jest zblizona (usredniajac) , ale TLPD sa dodatkowo skuteczniejsze w przypadku ciezkich depr.
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Zenonek odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
10 minut ? Tragedia , pierwsze kilka wizyt psychiatrycznych powinno trwac minimum po 40-45 minut... -
Gdzie jest o tym, ze szkodza ?
-
Miko a jakie to sa leki przykladowo ? Oraz mozesz wyjasnic na czym polega mechanizm dzialania Viibrydu ? Bo slyszalem, ze on ma byc dobry na OCD ?
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
Zenonek odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Dokladnie i jeszcze raz dokladnie. Dzieki bezdusznym zasadom ekonomii moga w koncu zyskac pacjenci. Straty notowane przez niedostatecznie skuteczne leczenie depresji, nerwic, CHAD , depresjo-nerwic ida w dziesiatki miliardow dolarow. Swiatowe mocarstwa nie moga sobie pozwolic na takie straty, wiec naturalna koleja rzeczy pojawiaja sie naciski na koncerny farmaceutyczne aby te wziely sie do roboty. Czego efekty jak mozemy obserwowac beda juz wyraznie widoczne w przeciagu 3-8 lat. Sporo lekow jest w drugiej i trzeciej fazie testow a to juz dobrze wrozy. Straty te wynikaja glownie z tego, ze bardzo czesto na te kurestwa choruja ludzie mlodzi, w sile wieku inteligentni, ktorzy powinni sie ksztalcic, niezle zarabiac, miec dzieci i placic wysokie podatki...A z wiadomych powodow ledwo źipią... Mysle, ze doczekamy sie skutecznych specyfikow. To sa ciekawe substancje : orvepitant (GW823296) NK1 antagonist - AZD6765 NMDA antagonist - ONO-2333Ms CRF1 antagonist - BCI-540 (sabcomeline) Muscarinic acetylcholine M1 and M4 receptor partial agonist - RG7090 mGluR5 antagonist - GLYX-13 NMDA glycine-site functional partial agonist - Tyrima™, CX157 Reversible monoamine oxidase A (MAO-A) inhibitor - BCI-540 (coluracetam) Glutamate AMPA receptor potentiator, choline reuptake enhancer I pamietajmy o tym, ze w obiegu jest juz Viibryd. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II
Zenonek odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Wklejam tu ten link z innowacji : http://www.neurotransmitter.net/newdrugs.html Nie wiem czy wszyscy go widzieli, w kazdym razie nadzieja, ze moze zsyntezuja skuteczniejsze leki o odmiennych mechanizmach dzialania (od obecnych) tez moze zadzialac poniekad terapeutycznie. Jest tez wyszczegolniona grupa lekow na CHAD. -
No jak widac Michuj nalezy do tych ktorym leki podnosza nastroj, wiec jakby nie patrzec jest szczescie w nieszczesciu...w porownaniu do wiekszosci ludzi gdzie ciezko nawet o stabilizacje a co dopiero mowic o zwyzce humoru ...
-
miko84, A na czym polega dzialanie tego leku ? Gdzies czytalem, ze ma on rowniez dzialanie antypsychotyczne, prawda to ?
-
A moze sproboj tak jak Michuj dodac Anafranil ? W jego przypadku sam Paro tez cudow nie zwojowal w sumie (z tego co pisal to mozna przyjac , ze cos tam pomagal oczywiscie, ale co najwyzej na dst) a dodanie Anafranilu znacznie spotegowalo dzialanie antydepresyjne.
-
A moze zamiast podwyzszenia dawki Paro dobrym wyjsciem byloby dodanie Fluo, chociaz 10-20 mg ? Moze ten lek o specyficznym dzialaniu cos by pomogl jako dodatek ?
-
Niestety te leki raczej malo komu poprawiaja nastroj w sposob bezposredni. Gdzies czytalem i nie wiem na jakiej podstawie bylo to wnioskowane, ze SSRI wyraznie poprawiaja nastroj ok 20 % ludzi co i tak wydaje mi sie malo realistyczne, bo wtedy takich ludzi byloby mnostwo, a jakos naprawde pozytywnych wpisow jest stosunkowo malo. Mysle, ze leki te poprzez lekkie wyciszenie, uspokojenie i lajtowe dzialanie zobojetniajace moga czasami posrednio poprawic nastroj do poziomu normalnego. Ja niestety nie doswiadczylem zobojetnienia, a przydaloby sie. Miko - wydaje mi sie, ze po przerobieniu tylu lekow pozostaje proba "zabawy" w wysokie dawki i ewentualnie komba. Byc moze terapia, chociaz nie wiem...niektorym osobom pomaga swiadomosc pewnych rzeczy....Jednak wiekszosc osob wie co i jak nawet bez terapii i ta swiadomosc nic im nie pomaga ... Po prostu wadliwe dzialanie mozgu i tyle. Przykre to bardzo, ale niestety prawdziwe ..
-
Wydaje mi sie, ze nie tylko Viibryd ? PRzeciez jest tutaj wiele lekow o nawet odmiennych mechanizmach dzialania w stosunku od obecnych (przynajmniej tak to wyglada)... Miejmy nadzieje, ze w koncu bedzie mozna skutecznie leczyc nerwico-depresje. -- 08 lip 2011, 17:19 -- A te leki ? - orvepitant (GW823296) NK1 antagonist - AZD6765 NMDA antagonist - ONO-2333Ms CRF1 antagonist - BCI-540 (sabcomeline) Muscarinic acetylcholine M1 and M4 receptor partial agonist - RG7090 mGluR5 antagonist - GLYX-13 NMDA glycine-site functional partial agonist - Tyrima™, CX157 Reversible monoamine oxidase A (MAO-A) inhibitor - BCI-540 (coluracetam) Glutamate AMPA receptor potentiator, choline reuptake enhancer Te substancje wydaja sie byc ciekawe...