Skocz do zawartości
Nerwica.com

L.E.

Użytkownik
  • Postów

    3 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez L.E.

  1. shizuko, z tego co piszesz wynika raczej, że problem jest z tymi chłopakami, a nie z Tobą. Bym poprzeklinała, ale się powstrzymam. Nie ogarniam w ogóle takich zachowań... Jak byłam młodsza to też mnie nigdy faceci nie lubili. Byłam zwykle takim klasowym pośmiewiskiem. Może byłam od nich lepsza, może gorsza, może po prostu inna. Obecnie problemów z facetami nie mam, może wręcz nawet trochę w drugą stronę. Przyjdzie moment, że i Tobie się ułoży. A póki co, to nie przejmuj się opiniami takich ludzi. Wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Ale... TO SĄ CHAMY, PROSTAKI, GÓWNIARZE I DEBILE POZBAWIENI SUMIENIA I KULTURY OSOBISTEJ
  2. shizuko, rozumiem, że jest Ci ciężko. Trudno jest dorastać w ciężkich warunkach, kiedy osoby, które powinny Ci pomagać sprawiają, że wszystko jest jeszcze trudniejsze. Po pierwsze na pewno nie jesteś tak brzydka, jak Ci się wydaje. Pewnie jesteś po prostu zbyt zakompleksiona, żeby spojrzeć na siebie obiektywnie. Po drugie, to że facet uważa Cię za kumpelę wcale nie jest złe. Posiadanie znajomych jest ważne. To co powiedział nie oznacza, że uważa Cię za brzydką, wręcz przeciwnie - uważa się za fajną osobę. W Twoim wieku podobnie myślałam i podobnie patrzyłam na siebie. I to nie jest tak, że z Tobą jest coś nie tak. Faceci w Twoim wieku po prostu nie myślą o dziewczynach w taki sposób, jak dziewczyny myślą o nich.
  3. bretta, z mojego doświadczenia z zumbą wynika, że połowa ludzi tam się rusza niezdarnie i nie do rytmu Ja mam kompletnie skopaną koordynację ręka-oko, a moja koordynacja ręka-noga to pełnym głosem woła o pomstę do nieba, a ćwiczę i nie idzie mi jakoś tragicznie. Czasem się człowiek nawet wyłączy i nie myśli o tym, czy coś źle robi, tylko się dobrze bawi
  4. pannaAlicja, ok Super, że dasz radę przyjechać chociaż na ten jeden dzień W sumie to na jedną dobę
  5. A ja wam się pochwalę, że w przyszłym tygodniu wracam na siłownię
  6. Czy ktoś jeszcze jest chętny? Albo czy ktoś z wpisanych na listę może się już zdeklarować na 100% ( co do przyjazdu i co do pokoju)? Przypominam, że czekam na informacje, kto chce jakiś mniejszy pokój, a resztę wrzucamy do dużego koedukacyjnego. Ewentualnie jest opcja, że bierzemy dwa większe pokoje - jeden dla chłopców, drugi dla dziewczynek? -- 10 lut 2013, 16:51 -- Btw, kolegę ciacho już chyba można z listy wykreślić?
  7. Chodziło mi głównie o to, że to uzależnia, plus fakt, że poziom kultury osobistej i intelektualny innych graczy może trochę leżeć. Nie jestem w żadnym razie przeciwnikiem gier jako takich, wręcz przeciwnie, ale uważam, że osoba tak kreatywna, jak Ty może lepiej wykorzystywać swój czas
  8. Podobno jest dobre, ale tak w sumie to po co chcesz się wkrecać w MMO?
  9. Nie mam pojęcia, jak jeszcze można by ten zlot reklamować. Jest wątek - widać, kto zainteresowany ten wejdzie. Przypominam, że do 20.02. zbieram ostateczne deklaracje, kto będzie na zlocie.
  10. monk.2000, moje ulubione forum muzyczne zostało zlikwidowane bez wcześniejszych ostrzeżeń. I nie znam innych fajnych... Nie wiem, czego słuchasz, ale jakby co to "sanktuarium" odradzam mocno
  11. Ktoś jeszcze jest chętny na zlot?
  12. nikola 25, najlepiej załóż swój osobny wątek i napisz co Cię trapi
  13. tahela, nigdy w to nie wnikałam tak na prawdę. Wydaje mi się, że sam instynkt to zawsze był, ale były gorsze warunki. Może jakiś zimny rachunek, że jak jedno dziecko umrze to pozostałe będą miały więcej jedzenia, mniejsze prawdopodobieństwo chorób i śmierci. I tak umrze jedno zamiast pięciu na przykład... Masakra, co my piszemy...
  14. Rafka, chodziło mi głównie o to, że to, ile masz dzieci powinno wynikać z Twoich potrzeb i możliwości, a nie tego co próbuje narzucić lub narzuca religia. Tak na marginesie, ja jestem wierząca, ale jak słyszę niektórych księży lub biskupów to aż mnie trzęsie.
  15. tahela, wiem Po prostu przypomniała mi się ta historia Gorzej, że pewne organizacje religijne (wiadomo co w domyśle) namawiają ludzi na siłę do posiadania jak największej ilości dzieci, mimo iż nie mogą sobie na to pozwolić.
  16. Bianka78, masz sporo racji niestety Mój facet na przykład nigdy nie rozumiał, co mi jest, a mimo to cały czas mnie wspiera. Ja z niecierpliwością czekam na ten moment, kiedy moje życie znajdzie się w tym punkcie, żeby zacząć się starać o dziecko. Mimo tego, że piszecie o problemach ciepło mi się robi na sercu od czytania was
  17. L.E.

    Witam chce wam pomóc :)

    KasiaG, chodzisz na terapię? Nie zastanawiałaś się nad zmianą tego leku?
  18. Moja ciocia robiła kiedyś w swojej parafii kursy o naturalnych metodach zapobiegania ciąży (miała już chyba 5 dzieci i nie chciała więcej) i w międzyczasie się nieplanowanego dziecka dorobiła
  19. aree1987, no rozumiem. Ale skoro już robią te testy to chyba właśnie po to, żeby mieć dowód na papierku, że dany ochroniarz jest zdrowy psychicznie?
  20. No dokładnie. Znam kilka osób, które zdecydowanie i twardo nie chcą mieć dzieci i się podwójnie zabezpieczają. Moim zdaniem to aż przesada, chociaż ja mam do dzieci nieco inne podejście. W każdym razie, jak ktoś wie, że nie chce mieć dzieci to powinien się zabezpieczać w taki sposób, jaki uważa za pewny.
  21. L.E.

    Mass Effect-opowiadanie

    anonus, pisałeś coś wcześniej? Jeśli chodzi o opowiadanie, to powiem tak: coś w tym jest. Zaczyna się w porządku, bo przyciąga uwagę, a nie wali zaraz krwią i flakiem po czerepie, czego nie lubię, a często się zdarza. Przewija się tu sporo bohaterów, więc liczę, że w dalszej części się coś wyjaśni kto jest kim i co sobą reprezentuje. Bo sygnalizujesz, że łączą ich jakieś relacje, ale póki co jest właściwie sam łysy dialog. Jestem bardzo ciekawa, jak opiszesz akcję. Pamiętaj, żeby nie używać skrótów myślowych. Jeśli jest noc, napisz, że jest noc, żeby nie było wątpliwości, czemu ktoś kogoś nie widzi. Jeśli ktoś ma twarz zalaną krwią sygnalizuj czy to jego, czy wrogów itp itd. Mi osobiście też się podoba jak w akcję wplątane są czasem jakieś dygresje, typu kto gdzie kogo poznał na przykład. Wtedy masz jakieś tło, a czytelnik może się bardziej wczuć w sytuację bohaterów. Ogólnie to mi się podoba, chociaż czekam na ciąg dalszy, bo po takim fragmencie ciężko ocenić. Popracuj też trochę nad stylem, bo czasem masz takie zdania, że niby wiadomo o co chodzi, ale brzmi dziwnie. Na przykład to:
  22. Elixia, jak mój facet wyjeżdża to ja spędzam więcej czasu ze znajomymi i z rodziną. I mam okazję oglądać babskie filmy, których on by nie zdzierżył I dzwonimy do siebie bezpośrednio przed snem, żeby mieć lekki substytut zasypiania przy sobie.
  23. skynx, mój facet ma 1,65 m wzrostu i jest minimalnie tylko ode mnie wyższy. Za wysokich szpilek nie ubiorę W każdym razie on mi się niesamowicie podoba. Niski facet nie musi być mniej męski i atrakcyjny od wysokiego
  24. aree1987, ja tak nie do końca rozumiem tą całą sytuację. Bo owszem, wiem, że pracodawcy szukają ludzi z drugą kategorią, ale... Skoro robili Ci testy psychologiczne, żebyś mógł mieć broń i pracować w zawodzie to znaczy, że wysoko sobie cenią zdrowie psychiczne, wręcz jest pewnie niezbędną cechą pracownika. Więc jak niby zaświadczenie o tym, że nie jesteś zdrowy psychicznie miałoby Ci pomóc z znalezieniu pracy?
  25. Z niepelnosprawnoscią fizyczną może jest łatwiej o pracę. Z psychiczną to sobie tego nie wyobrażam. Zwłaszcza w takim zawodzie...
×