Studia to w końcu przedłużenie młodości A tak poważnie, to nie poddawaj się Dean. Jestem pewna, że powrót na studia wpłynie na Ciebie dobrze. Oprócz tego, że niosą ze sobą sporo stresu - nie ukrywajmy, to jednak wiążą się też z ogólnym rozwojem. Przede wszystkim masz kontakt z ludźmi, zmuszają także do wychodzenia z domu, a to w przypadku nas nerwicowców dość istotne. Ludziom różnie się wiedzie podczas studiowania, to już nie liceum. Na każdym kierunku znajdziesz osoby, które mają już za sobą jakieś dłuższe lub krótsze przerwy, nie masz się czym przejmować, bo ja jakoś nie zauważyłam zeby z tego powodu kogokolwiek piętnowano. Poza tym tu chodzi o Twoją przyszłość. W końcu będziesz studiował to co Cię naprawdę interesuje. Nieważne że po roku czy dwóch przerwy. To nie będzie miało znaczenia w przyszłości. Może musiałeś być tam gdzie byłeś aby móc się znaleźć tu gdzie teraz jesteś?