Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sian

Użytkownik
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sian

  1. To znowu ja:)Bardzo dziekuje wszystkim,ktorzy sie do mnie odezwali,to mi naprawde pomoglo.Widze ze macie duzą wiedze i doswiadczenie na temat natręctw,wiec korzystając z Waszej uprzejmosci chcialabym jeszcze zapytac o rzecz,ktora mnie cholernie martwi od dłuzszego czasu.Moze i tym razem Wasze słowa mi pomogą...chodzi o to,ze oprócz pojawiających sie w mojej głowie mysli na temat zabijjanai,dzieje sie cos jeszcze i tego wczesniej nie bylo. Jak juz wczesniej pisałam w poprzednim liscie mam depersonalizacje i derealizacje.To mnie doprowadza do szału i jednoczesnie do paniki.Często na przykład wyobrażam sobie dziwne rzeczy i zaczynam sie czuć INACZEJ.Wydaje mi sie ze odłączam sie od swojego ciała albo patrze na ludzi i zaczynam sie zastanawiac dlaczego nasze ludzkie ciala maja akurat taki a nie inny kształt:/ W ogole to nie potrafie znależc takich słow ktorymi mogłabym to komukolwiek wytłumaczyc tak zeby zrozumiał..po prostu patrze na otaczającą mnie rzeczywistosc zupełnie inaczej.Pytanie brzmi:CZY TAKIE STANY ZDARZAJA SIE PRZY NERWICACH????Dodam ze mineły prawie 4 tygodnie od kiedy biore lek ale za duzo mi on nie daje:/Biore Zotral.
  2. witam.mam 18 lat,d osmiu choruje na natręctwa.moje natręctwa objawiaja sie w roznych postaciach ciągle zmieniając forme.czuje ze jest coraz gorzej.poza tym mam powazne wątpliwosci co do tego czy tona pewno natręctwa i chociaz wiem ze to tez jest jakby elemeny tej choroby to sama swiadomosc tego faktu mnie nie uspokaja.mam chyba jakis dziwny rodzaj natręctw bo nie licze obsesyjnie niczego,nie myje co piec minut rąk tylko mysle.nigdy nikomu o tym nie mowilam do czasu kiedy trzy lata temu w mojej glowie pojawila sie przerazająca mysl jakby wewnetrzny glos ktory rozkazal mi wziasc noz i zabic matke.nie slyszalam go tylko po prostu czulam przymus ze musze to zrobic chociaz nie wiedzialam po co.od tamtej pory ta mysl nie chce wyjsc z mojej glowy.chociaz nigdy nie podjelam nawet proby zrealizowania tej fantazji to panicznie sie boje ze kiedys zwaruije i to zrobie.zastanawiam sie czy nie jestem jeaka psychopatka.lecze sie od dwoch tygoni biore lek ale na razie to nie pomaga.chodze tez na psychoterapie.ale ciagle boje sie ze mam jakas schizofrenie albo cos w tym stylu bo jest coraz gorzej,wyobrazam sobie na przyklad ze wychodze z siebie i takie rzeczy.mam depersonalizacje i derealizacje.oprocz tego mam nerwice lekowa.prosze napiszcie czy ktos z Waz przezywa cos podobnego bo kiedys chyba zwariuje ze strachu.pozdrawiam
×