-
Postów
93 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wazniak
-
atakow nie mam to najwazniejsze ale te zawroty glowy powoduja lek ... zarazilem sie nerwica wlasnie przez zawroty glowy po odstawieniu benzo... (benzo zaczalem brac bo serducho walilo) i teraz gdy mam po seroxacie takie zawroty jak po 3 piwkach to normalnie funkcjonowac nie moge :/ mam wrazenie ze po 10 mg bylo lagodniej. cholerne SSRI. czy stosuje sie na lek cos jeszcze oprocz SSRI i benzo ? (pierwsze wiadomo uzaleznia... po drugim czuje sie FATALNIE)
-
pozwole sobie kontynuowac watek i tutaj napisac moje doswiadczenia i poprosic zarazem o kilka slow komentarza. ja schodzilem z elicei (escitalopram) 5mg (przerwalem z dnia na dzien) i zaczalem brac seroxat 10mg a po tygodniu juz 20mg z poczatku po odstawieniu elicei i pierwszych tabletkach seroxatu bylo rewelacyjnie. chcialo mi sie wszystko zrobic, doslownie przyplyw energii radosci, 0 leku... po 13 dniu jest fatalnie. jestem okropnie nieobecny, doskwieraja mi zawroty glowy, mdlosci i wszechobecny lek do tego stopnia ze boje sie wyjsc gdzies dalej za blok :/ rezygnowac czy ciagnac dalej? cos czuje ze te cale SSRI bardziej szkodza niz pomagaja :/
-
no to kurcze;d zaraz zrobie kalendarz i zaczne odliczac;d a tak ogolnie... to cos przewaznie trafia osoby ktore maja pasje zainteresowania sa wartosciowi wrazliwi maja zasady itp itd i moglbym dlugo dlugo wymieniac.. wyjdziesz z tego, cierpliwosci. ja zawsze sobie powtarzam, ze tak musi byc i na pewno jest w tym jakis sens. wytrwalosci i trzymam kciuki za ciebie
-
czytam co to napisalas i zastanawiam sie ... dlaczego w naszym wieku tak wiele ludzi dostaje teraz takich problemow:/ ? przeciez ten wiek powinien obfitowac w radosc, szczescie, usmiech.. to przeciez ostatnie beztroskie lata
-
na zachodzie bardzo czesto przepisuja cos o nazwie - Lysanxia - (prazepam) gdyz ma dzialanie dlugotrwale. spytaj o ten lek swojego lekarza psychiatre.
-
tutaj nie ma co sie nawet uspokajac - trzeba zajac mysli. nie myslisz o tym to nic ci nie jest... zaczynasz myslec i juz organizm reaguje ty sie nakrecasz i kolko sie domyka i jest atak. trzeba sie wczuc w prowadzenie zajec, a jesli chodzi o nerwice ogolnie... trzeba duzo rozmawiac z ludzmi, zajmowac mysli sprawami codziennymi - wtedy nerwica nie ma szans;)
-
ale ja podczas lekcji o tym nie myslalem... przyszlo mi zupelnie w innym miejscu i nie chce wyjsc ...ale zeby zrezygnowac z pasji, z zajec przez takie cos ? no przestancie:) nerwica przychodzi ale tez wychodzi.. trzeba tylko byc bardzo cierpliwym i wierzyc
-
to ja ci powiem ze jeszcze do niedawna bylem nauczycielem a teraz mam problem aby wyjsc z domu... niestety to przychodzi w najmniej odpowiednim momencie... ale takze wychodzi :)
-
nie. ale nawet gdyby mial sie skonczyc to co z tego? dzis jest dzis jutro jest jutro;) glowa do gory
-
no wlasnie tak mnie silnie dorwalo ze jeszcze nie wyszedlem. nie mam atakow od 3 miesiecy ale nadal nie moge sie zmobilizowac do wyjscia gdzies dalej :/
-
a dlaczego akurat 300km ?
-
po tym jak o niej zapomne;d raz mi sie udalo totalnie zapomniec.... na 8 miesiecy. przypomnialem sobie dopiero gdy faktycznie ostro mnie zaatakowala ponownie.
-
dzieki wielkie :) ja tez tobie zycze zdrowia i przede wszystkim Pozytywnego myslenia bo to jest najwazniejsze :) przeciez masz marzenia cele w zyciu :) zatem do dziela- bedzie dobrze
-
no to powiem ci przypadek z autopsji ;d wlasnie przyjechala kolezanka... a dzis stwierdzilem ze skoro biore 20mg seroxatu to moge miec mega zawroty glowy. dlatego bronilem sie przed wyjsciem na dwor. ale mimo wszystko stiwerdzilem ze MUSZE! i wyszedlem z poczatku mega mi sie krecilo, ale ... potem tak zajalem sie rozmowa ze az mi sie rewelacyjnie zrobilo. wniosek: gdy nie myslisz i zajmiesz sie czyms innym, nie masz nerwicy - i tak wlasnie sie z tego wychodzi. dlatego lekarz zastosuje ci technike nie myslenia o objawach co spowoduje to ze nie bedziesz ich mial.. a gdy juz przyjda to takze poznasz metody opanowania sie. wiesz lekarz to lekarz - zawsze jest pewniej gdy on ci to powie, bo on sie na tym zna! ) co do egzorcysty - oczywiscie poniewaz to powazna sprawa gdy przychodzisz do neigo - mysialem wysluchac wszystkich 130 pytan ale na wszystkie odpowiedzialem NIE. tak wiec nie bylo w ogole o czym gadac :) Benzo zreszta tak mnie wyciszylo ze w ogole skupilem sie na rozmowie a nie na lęku. w kazdym razie daze do tego ze sfera duchowa - jesli jestes wierzacy - takze ma duzy wplyw. zreszta co ja bede mowil ... jesli jestes wierzacy - wiesz co robic w takich chwilach prób jak ta ktora teraz cie dotyka
-
tzn ze ja to nie ja ? nie wiem, nie mialem czegos takiego. ALE tzn odkad biore tabletki SSRI - seroxat a wczesniej elicea to mam uczucie ze ide totalnie zawieszony ;d ale to moze skutek uboczny bo wczoraj zwiekszylem dawke do 20mg.. i jest odlot oby minal bo obiecalem sobie ze jak teraz bede mial skutki uboczne na ssri to je wyrzuce:D
-
stary jestes panikarz;d ale to nic groznego :) wyjdziesz z tego - lekarz i przestan wymyslac sobie teraz objawy:) mowie tak bo zobaczysz... zaraz sie nakrecisz ze masz parkinsona.
-
a myslisz ze ja dlugo z tego nie wychodze? juz kilka miesiecy trwa :/ ale nadal wierze.. tzn nawet nie wierze. po prostu wiem na 110% ze to ma sens. zrob sobie taka kartke i wypisz sobie wszystkie rzeczy ktore dzieki tej glupiej przypadlosci zmienily sie w twoim zyciu na lepsze. NA BANK sa takie rzeczy. wiesz nerwica minie wowczas gdy po prsotu przestaniesz o niej myslec... zycze ci abys zapomniala jak najszybciej :) mi sie tak raz udalo.. ale potem znowu sobie o niej przypomnialem i teraz mnie juz ostro meczy. ale jestem twardy i sie nie dam ;d - po prostu jest kilka rzeczy ktore chce na tym swiecie zrealizowac i wiem ze musze byc zdrowy i bede i ty tez bedziesz i tak masz myslec! glowa do gory
-
no rejczel ;d tym bardizej gdy piszesz ze podczas rozmowy z kims tego nie masz. co do egzorcysty - ja mialem tak potezne ataki, ze z uwagi na to ze moj ksiadz ktoreg bardzo dobrze znam jest egzorcysta to sie wybralem... ale po przeczytaniu pierwszych 3 pytan przez niego ;d w ogole zmienilismy temat rozmowy no bo ja jednak nie ogladam wrozek, nie wywoluje duchow itp .. ale dzis juz wiem ze to ze wybralem sie do niego bylo tylko i wylacznie kwestia tego ze bralem BENZO .. i przerwalem z dnia na dzien. i potem byly jeszcze wieksze ataki i przyszly glupie mysli. to nakrecanie sie o ktorym wspominasz jest wlasnie przyczyna tego ze organizm sie broni i gdy sei broni ty bardziej sie nakrecasz i kolko sie zaczyna. idz do lekarza z tego wzlegdu ze raczej ci to przejdzie niedlugo - ale wroci. a gdy pojdziesz do lekarza to on pomoze pozbyc sie tego raz na zawsze. przeciez ludzie tez maja strach np przed lataniem ...a wychodza z tego. to jest podobne
-
czlowieku luzik :) tak jak wspomnialem - wszystko co lezy w psychice da sie wyleczyc trzeba tylko MIEC NASTAWIENIE! to raz. a dwa trzeba isc do lekarza ktory sie na tym zna zeby pomogl dojsc do przyczyn. jestes zdrowym czlowiekiem, a to ze przyszla ci nerwica to objaw slabosci, jakis tam maly okres w zyciu, ktory zobaczysz ze oprocz udreki czegos cie nauczy. glowa do gory:) i podsumowujac - idziesz do lekarza, masz diagnoze i ze spokojem podchodzisz do sprawy pamietajac ze DA SIE Z TEGO WYJSC! aha - i nie czytaj o objawach w internecie :)
-
sluchaj stary :) mozesz sobie nadal zyc ze swiadomoscia ze cos mi jest i co to jest? ale lepiej faktycznie wybrac sie do lekarza i byc spokojnym:) mowie Ci psychiatra to nic strasznego - nie ma sie czego wstydzic. Ja wole isc do psychiatry niz do onkologa. pogadasz sobie z pania doktor i poszukasz tego co powoduje ten lek stres to uczucie przerazenia (ktore potem powoduje objawy somatyczne czyli szybkie bicie serca, zawroty , spocone dlonie) itp itd. ja mialem kolosalne ataki.. ale doszukalem sie z Pania doktor tego ze .. przeciez od atakow sie nie umiera. trzeba pozwolic mu przejsc.. a Bronienie sie przed atakiem powoduje ze jest on jeszcze silniejszy. inaczej mowiac - musisz dojsc z pania doktor do takiego wytlumaczenia tego leku ktory jest w tobie, ze stanie sie on bezpodstawny :)
-
leki moze polecic tobie tylko i wylacznei lekarz medycy specjalista psychiatra i nikt inny. to jemu opowiadasz szczegolowo co Tobie dolega i to on decyduje jaka tarpie zastosowac. ogolnie to co kazdy na tym forum ci powie :) -- unikac BENZO czyli lorafen, alprazolamum, prazepam, relanium ble ble ble... najlepsze sa SSRI. a o skutki uboczne sie nie martw - zawsze miajaja. tak jak mowilem w poscie powyzej - grunt to nastawienie. jesli bedziesz mial pozytywne wyjdziesz z tego RAZ DWA TRZY :) jesli bedizesz negatywnie nastawiony na np skutki uboczne itp ... no to bedziesz sie w to babral miesiacami a nawet latami. :) GLOWA DO GORY ! :) pozdrowienia
-
no i co z tego? jeslli bedziesz myslal/myslala kategoria ...idzie wieczor o retyyy bedzie zle - to na bank gwarantuje ci ze bedzie bardzo zle trzeba myslec kategoria ZE idzie wieczor POZYTYWNIE - tzn bedzie chlodniej, wlacze sobie film, moze ise przejde gdzies, z kims pogadam cos ... Nastawiaj sie na fobie POZYTYWNIE a nie NEGATYWNIE... inaczej to nie ma sensu
-
za duzo czytasz:) psychiatra i wychodzisz z tego szybko i cieszy sie zyciem. nie da sie inaczej ...tzn mozna probowac samemu, ale po co ? lepiej zglosic sie do fachowca;)