Skocz do zawartości
Nerwica.com

gabi82

Użytkownik
  • Postów

    108
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gabi82

  1. Ja tez wierze w to ze Jezus mi pomaga. W ostatnia niedziele byłam w koscele (nie chodziłam prawie poł roku przez leki) i poczułam potrzebe wyspowiadania sie i przyjecia Komuni Sw. Wyspowiadałam sie i przyjełam Komunie. Poczulam jakbym urodziła sie na nowo. Przez cały tydzien nie mam prawie leków. Czasami pojawiaja sie na chwile ale zaraz zmienia sie moje myslenie i przestake sie bac. Mysle ze to Jezus dal mi siłe do walczenia z nerwica. Wiem ze jest przy mnie zawsze i juz sie nie boje.
  2. Ja nie mam problemów z sercem ale za to z bólem brzucha Szczególnie jak sie zdenerwuje
  3. Kretko napewno dasz sobie rade. Ja jeszcze 2 tygodnie temu bałam sie wychodzic z kims z rodziny z domu a teraz wychodze sama. Bałam sie równiez wrócic do pracy i jezdzic samochodem. Ale udało mi sie przełamac. Pracuje, jezdze sama samochodem i wychodze sama. Nie wiem jak to mi sie udało. Chyba poprostu sie zawziełam. Jak zle sie czuje to mysle sobie ze to tylko nerwica i nic mi sie nie stanie. Jak czuje lek w danej sytuacji to nie "uciekam" ale zostaje i mówie sobie to zaraz minie i tak sie dzieje. Staraj sie nie dopuszczac do siebie złych mysli. Wiem ze nie jest to łatwe, ale ja tak robie i narazie czuje sie dobrze. Musisz uwierzyc w siebie i nie poddawac sie. Trzymaj sie! Jestem z toba!
  4. U mnie dzis sukces. Przezylam kolejny dzien w pracy. Nawet nie było tak zle. Czasami jakies niespojne mysli przechodziły mi do głowy ale udawało mi sie je zatrzymac. Dodam jeszcze ze juz drugi dzien sama prowadze samochód. Narazie jezdze z mama ale moze juz nie długo uda mi sie samej gdzies pojechac. Narazie nie dopuszczam do siebie złych mysli i to działa. Probuje "olac" ta ch... nerwice. Zobaczymy co z tego wyjdzie ale jestem dobrej mysli. Zycze wam tez samych sukcesów i nie poddawajcie sie.
  5. Ja brałam Alprox. Nie odczuwałam zadnych skutków ubocznych. Brałam go przez jakies 2 tyg. codzinnie a pozniej doraznie w razie leków. Na mnie dobrze działal. Nie miałam po nim leków. Teraz lekarz zmienił mi alprox na tranxene. Ale tez go biore doraznie.
  6. Peace-b bardzo sie ciesze ze sie przełamałam i poszłam do pracy. Czuje sie taka szczesliwa. Chyba potrzebowałam kontaktu z ludzmi. Teraz juz wiem ze nie mozna sie poddawac i zamykac w domu przed swiatem. Nie moza ulegac lekom, choc nie jest to wcale łatwe. Ta walka jest cholernie trudna. Mam tylko nadzieje ze to nie jest chwilowa poprawa i ze bedzie juz tylko lepiej a nie gorzej. Pozdrawiam
  7. gabi82

    Nawroty nerwicy

    Popieram!!! Ja tez sie nie daje tej ch... nerwicy. Trzeba walczyc
  8. Kretko gratuluje! ja tez odniosłam dzis sukces. Własnie jestem w pracy i nie jest tak zle jak myslałam. Ludzie mnie miło przyjeli. Wszyscy wiedza ze mam nerwice i sa bardzo przyjaznie do mnie nastawieni. W szoku jestem Trzymam kciuki za ciebie i obys jak najwiecej sukcesów odnosiła
  9. kosztuje ok. 15 zł. Niestety dokładnie nie pamietam
  10. Jestem w pracy. Narazie jest ok. Dojechałam bez problemu( tzn. bez leków) Zobaczymy jak bedzie poźniej [ Dodano: Pon Wrz 25, 2006 12:02 pm ] Dziekuje wszystkim którzy trzymali za mnie kciuki. Jestem 5 godz. w pracy i jest super. Zero leków. Wszyscy sa mili i jest fajnie. Buziaki
  11. Biore spamilian od m-ca. Najpierw prze 2 tygodnie brałam 3 razy dziennie poł tabletki, a przez nastepne 2 tyg. 3 razy po całej. Czuje znaczna poprawe. Leki bardzo sie zmniejszyły i ogólnie jestem mniej nerwowa.
  12. Psycholog moze pomóc w wyleczeniu z nerwicy poprzez rozmowe, odpowiednie nakierowanie , ale wiekszosc zalezy od nas. To my musmy zmierzyc sie ze swoimi lekami i poróbowac je pokonywac. Tego nikt za nas nie wykona. Tak naprawde tylko my sami mozemy sobe pomóc. Walka z nerwica polega na przełamywaniu leków. To jest walka z samym soba. Niestety
  13. Dzieki za rady. Zdecydowałam sie pojsc jutro do pracy. W sumie to dzieki temu co napisałyscie. Umieram ze strachu Ale moze dam rade. Obym tylko zadnego ataku nie miała w drodze do pracy Pozdrawiam
  14. Zastanawiam sie "wchodzac" w sytuacje wywołujace lek np. jazda samochodem, samotne wyjscie za zakupy mozemy sobie zaszkodzic?, Czy lek bedzie sie w nas utrwalał czy za kazdym razem bedzie nam łatwiej zmierzyc sie z ta sytuacja. Mi osobiscie wydaje sie ze bedzie łatwiej. Co wy sadzice na ten temat?
  15. Witam na forum. Widze ze jestesmy w tym samym wieku Ja niestety tez sie mecze z tym choróbskiem.
  16. gabi82

    napady paniki

    Witam U mnie napad paniki fizycznie objawaia sie tym ze serce mi bardzo szybko bije, nogi robia sie jak z waty, duszno mi, a psychiczne objawy to: mysli ze zwarjuje, czuje straszny lek, chce gdzies uciec, nie rozumiem tego co sie ze mna dzieje, czasami mysle ze umre, boje sie ze strace kontrole nad swoim ciałem, czasmi wydaje mi sie ze nie czuje ciała, czasami czuje sie jak nie z tego świata, wszytko wydaje sie byc dziwne. To chyba tyle. Pozdrawiam
  17. gabi82

    kochane pieniążki

    Zreszta jak sie nie wylecze to nie bede w stanie pracowac i mnie zwolnia i co wtedy?
  18. gabi82

    kochane pieniążki

    Masz racje nie daja szczescia. Dla mnie najwiekszym szczesciem byłoby wyleczyc sie z nerwicy
  19. ja tez miałam problemy z poceniem (koszmarne plamy pod pachami) i ktos na forum polecił mi taki dezodorant w płynie antidral (kosztuje 12 zł. w aptece) . Mi pomógł moze tobie tez pomoze
  20. gabi82

    kochane pieniążki

    a ja ma dobrze płatna prace (2300 do reki) , mam praktycznie wszystko:samochód, komputer, szafe pełna ciuchów i co... nie jestem szczesliwa
  21. ja go biore od 3 m-cy. W sumie chyba mi pomógł. Leki mi sie zmniejszyły, ale dodatkowo od 2 tyg. biore jeszcze spamilian (przeciwlekowy) wiec to moze jego działanie. Poza tym biorac rexetin nie zauwazyłam żadnych skutków ubocznych. Samopoczucie mam dobre. Został mi przepisany na nerwice lękową.
×