-
Postów
183 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kanashimi
-
W końcu i ja wchodzę na wenlafaksynę. Ostatnio brałam 20 mg escitalopramu i 225 mg pregabaliny, ale nadal ten nastrój mocno depresyjny miałam. Psychiatra zadecydowała o zmianie escitalopramu na wenlę. Ja jestem strasznie wrazliwa na zmiany leków. Najpierw powoli schodziłam z escitalopramu i jakoś z...7-8 dni temu zaczęłam brać wenlafaksynę. Dostałam 37,5 mg w kapsułce (Faxolet ER i tam w kapsułce siedzi tabletka) i tabletkę jeszcze kroiłam na kawałki. 5 dni brałam 1/4, teraz jakoś czwarty dzień wzięłam 1/2. Czuję się słabo. Zawroty głowy, ból głowy, nerwowość i przede wszystkim niespokojny żołądek i jelita, które i tak mam w słabym stanie, bo mam jelito drażliwe...Na dodatek zanim zaczęłam brać wenlafaksynę, to mnie złapała angina, więc jeszcze brałam antybiotyk, co mi doprawił stan moich jelit. No i się tak męczę... a nawet nie weszłam na najmniejszą dawkę, 37,5 mg. Łapią mnie takie dziwne ataki zimna, niedobrze mi się robi, do toalety się zachciewa, no okropnie... Ktoś też tak miał? Ale z tego co wiem, wenla to dobry lek, więc staram się to przetrzymać. Teraz wzięłam sobie Pramolan, bo mi się w pracy słabo zrobiło...a nie mogę cały czas być na zwolnieniu i spać całe dnie...:(
-
Mam dokładnie tak samo.
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
Kanashimi odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Odświeżam wątek. Totalnie mam relacyjne OCD, nawet po angielsku to jest jako relationship ocd. https://www.madeofmillions.com/articles/13-signs-might-relationship-ocd-rocd Zaczęło się od tego, że jak spadła trochę temperatura w związku, to zaczęłam się tym martwić. Doszło aż do kryzysu, bo nie byłam w stanie spojrzeć na swoją dziewczynę, bo tylko wady widziałam. Kryzys minął, jest super, czuję, że ją bardzo kocham, ale kolejna obsesja doszła, dotycząca odczucia pożądania i namiętności. Myśli: - Dlaczego nie czuję aż takiego pożądania jak na początku? - Dlaczego w snach jak mam sny erotyczne to śnią mi się jacyś znajomi/znane osoby, a nie moja dziewczyna? - Czy ja coś czuję, czy ja nie czuję (w trakcie) Obsesyjne myśli ciągle, sprawdzanie, takie bycie/niebycie. Jest to potwornie męczące. Czy ktoś tak miał? -
Hej Ja właśnie schodzę z Duloksetyny i jest ciężko, mimo że robię to baaardzo powoli. Od prawie roku brałam Duloksetyne 60 mg. Przepisała mi ją neurolog na bóle (cierpię na fibromialgię). W końcu zdecydowałam się razem z nową psychiatrą na odstawienie, bo w sumie to ten lek mi nic nie dawał (chyba, że by było jeszcze gorzej). Od ok. 4 dni biorę 53,5 mg (dzielę tabletki!) i czuję się kiepsko. Taka jestem zmęczona, osowiała, boli mnie głowa, przyspieszone tętno, brzuch nieswój. A myślałam, że przy tak malutkiej zmianie tego nie odczuję, zwłaszcza, że na początku psychiatra proponowała zmniejszanie o 15 mg, a jak jej dzisiaj napisałam jak jest, to powiedziała, żeby na razie nie zmniejszać jeszcze bardziej niż te 7,5...
-
Dzisiaj byłam u neurolog, fajna pani doktor. Mówiłam jej, o moich ogromnych dolegliwościach bólowych, potwierdziła diagnozę fibromialgii. Mówiłam też, że mam przepisaną wenlafaksynę, ale ona powiedziała, że może warto spróbować najpierw z duloksetyną, bo już od mniejszych dawek ma działanie przeciwbólowe i może trochę mniejsze skutki uboczne wprowadzania. Jakie macie doświadczenie ?
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Kanashimi odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
No właśnie...nieleczona nerwica rozkręca się i nasila bóle. U mnie to latanie po lekarzach to już jest bliskie obsesji. Jeszcze mam pakiet w enel med to też cały czas latałam po lekarzach, którzy nie znaleźli nic. Ja już od ponad miesiąca chodzę z bólem w prawym dole biodrowym. Nic nie pomaga, nic nie przechodzi. Jestem obecnie na antybiotyku - brak poprawy. Już nie wiem, co robić. -
Właśnie wiem. Tylko, że ja mam teraz od ponad miesiąca bardzo duże, niezdiagnozowane dolegliwości bólowe i po prostu "dodatkowe" rzeczy, które sprawiają, że się źle czuję jeszcze bardziej mnie dołują. Z drugiej strony, nie wykluczam, że moje dolegliwości bólowe nie są wzmacniane przez moje zaburzenia lękowe i depresję (która też się powiększyła odkąd mam ból)... Będę robić drugie podejście w ten weekend. Mam już długą przerwę świąteczną od studiów, więc chyba spróbuję.
-
Mi przepisał lekarz niedawno Lafactin, ale jeszcze nie wzięłam. Mam zacząć od 37,5. Wzięłam 1 tabletkę i nie mogłam spać w nocy i miałam ogromne mdłości. Ale wtedy też jednocześnie brałam Xifaxan (antybiotyk na jelita), więc nie wiem czy w jakąś interakcje nie weszły. Niemniej jednak wystraszyłam się bardzo i uznałam wtedy, że wenli brać nie będę. Kolejne tygodnie cały czas pełne lęku + dolegliwości bólowe, których nie są w stanie zdiagnozować lekarze. Chyba jednak powinnam spróbować z tą wenlafaksyną, bo już czuję, że się wykańczam...
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Kanashimi odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Byłam nawet dzisiaj u osteopaty, do którego chodzę. Bardzo dobry. Faktycznie mam spiętą miednicę, ale powiedział, że raczej mięśnie nie dawałyby objawów aż tak długo. U reumatologa też wcześniej chodziłam, to mam stwierdzoną fibromialgię. No ale generalnie to ja cały czas czuję kłucie, gniecenie. Oczywiście stresuję się przez to i wtedy jeszcze gorzej, bo np. załatwiam się 4 razy dziennie. Więc zastanawiam się, czy to nie samonakręcające się koło. Boli mnie -> stresuję się -> latam do toalety i drażnię jelito -> boli bardziej -> jeszcze bardziej się stresuję... i tak ciągle. Oczywiście jestem teraz na antybiotyku na tą jersinię, którą wykryli we krwi, ale już mam tak dość tego...każdego dnia ból... -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Kanashimi odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
To i ja się dołączę do dyskusji, bo już nie daję rady. Na pewno mam zaburzenia lękowe. I mam dużo problem z psychosomatyką. Od miesięcy mam bóle typu kręgosłup, szyja itp. Od miesiąca jednak mam bardzo męczący ból w prawym dole biodrowym. Jest codziennie, raz silniejszy, raz trochę mniejszy. Z tygodnia na tydzień coraz trudniej mi go znieść. Ciężko jest mi się też z tym pogodzić, że mnie tak boli. Byłam u wielu lekarzy. 2 gastrologów, 4 ginekologów, interniści. Badania krwi, usg jamy brzusznej, usg ginekologiczne nic nie wykazały. Najpierw byłam leczona tydzień Xifaxanem na jelita - nie pomogło. Obecnie jestem na antybiotyku Cipropol, bo z krwi wyszła mi jersinia (w IgM wyszło, że obecna). Jestem już 4 dzień na antybiotyku i bez zmian. Czy ktoś miał podobnie? Ból taki tępy, gniotący z prawej strony. Nie mam przy tym gorączki, wymiotów, czy biegunki. Raczej też nie nasila mi się jakoś bardzo po jedzeniu albo po wypróżnieniu. Jest praktycznie ciągle taki sam. A ja już mam dość... -
Ja cały czas jestem na mini dawce 75 mg, ale jakbym mogła, to bym w ogóle zeszła. Tylko, że teraz szykuje mi się wylot na 2 tygodnie i nie chciałam kombinować z jeszcze gorszym samopoczuciem i skutkami ubocznymi. Z dawką 150 mg wytrzymałam 5 dni. Czułam się totalnie zmulona, zagubiona, zawieszałam się, byłam drażliwa. Nigdy więcej Pregi. Jak wrócę już do Polski to schodzę z Pregi i idę do jakiejś innej psychiatry, która zaproponuje inne leczenie...
-
A schodzisz do 75, żeby potem do 0 ? Ja zdecydowałam, że to jednak nie był lek dla mnie. Czuję się w sumie trochę "niezaopiekowana", bo moja psychiatra powiedziała, że nie będę się źle czuła, ani nic. A 5 dni na 150mg było dla mnie największym koszmarem. Jak wróciłam do 75 mg to od 5 dni jest już w sumie spoko, ale teraz zeszłabym już do 0, tylko myślę jak i czy zamknę się z tymi ubokami w tygodniu (potem szykuje mi się wyjazd).
-
Czytałam sporo o tych skutkach, ale dla mnie były nie do zniesienia. Chciałam skonsultować, ale lekarka na urlopie. Teraz jestem na 75 mg, ale chcę zupełnie z niej zejść, bo 75 mg to nawet nie jest dawka terapeutyczna, a do wyższych wracać nie zamierzam. Czy ktoś schodził z 75 mg do 0 ? Jak skutki odstawienne, jeśli chodzi o tak małą dawkę?
-
Od wczoraj zaczęłam odstawianie Pregabaliny. Brałam 150 mg przez 5 dni, ale totalnie mnie rozregulowała. Nie jestem sobą. Mam objawy i psychiczne i fizycznie. Zawroty głowy, niedobrze mi, senność, poczucie odrealnienia. Rozdrażnienie, nasilone lęki, strach przez to, jak się czuję...A wiadomo że życie toczy się dalej i trzeba pracować, a nie leżeć i wyć cały dzień. Postanowiłam zacząć odstawiać lek, najpierw wrócić do dawki 75 mg na noc, którą brałam przez miesiąc. Naprawdę chyba nigdy się tak źle nie czułam. Jestem przerażona.
-
Ja na razie na tej dawce 75 mg 0-0-1 do 9 sierpnia czekam, bo wtedy mam wizytę u psychiatry. Trochę jestem zmulona, ale w sumie najgorzej rano, bo śpię tak 9-10 h i i tak się budzę zaspana. Trochę się obawiam, bo jutro będę musiała wstać wcześniej i nie wiem, jak dam radę. Zauważyłam też, że po tym leku mam barwne i ciekawe sny A jak to jest z różnymi używkami przy tym leku? Wiem, że alko niewskazane...
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Kanashimi odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Moja dziewczyna bierze Elicee i z tego co widzę i tego, co mówi, bardzo jej pomogła. Wcześniej miała problem z agorafobią, pociła się też bardzo i chodziła po różnych lekarzach, typu dermatolog, ginekolog itp, bo myślała, że to coś z hormonami. Odkąd bierze Elicee mniej choruje (wcześniej non stop przeziębienia) i ogólnie chodzi zadowolona. Przy wprowadzaniu wiem, że kilka dni czuła się bardzo senna, ale potem już ok -
I w ogóle mam chroniczny ból. Fizjoterapeuta nie jest w stanie mi już pomóc. Ostatnio kręgosłup non stop. Miałam nie brać pregabaliny, niby psychiatra stwierdziła, że na lato spróbować bez i się po prostu cieszyć wakacjami, ale chyba jednak musze coś brać, bo codziennie mam różne bóle i nikt nie jest w stanie mi pomóc.