Witaj
Przeżyłam podobną historię, z tym ,że żadne z moich bliźniąt nie przeżyło. To było już wiele lat temu, teraz chyba czas wyleczył rany. Poza tym zawsze staram się również tłumaczyć ,że gdyby wtedy wszystko potoczyło się inaczej to na świecie nie byłoby mojej córki. Wiem jak to boli. Po tej historii pojawiły się u mnie pierwsze symptomy nerwicy. Poza tym osoby mi wtedy najbliższe nie stanęły na wysokości zadania.
Co mogę radzić Tobie? wg mnie powinnaś się leczyć, póki jeszcze w miarę funkcjonujesz bo samo raczej nie minie. Radzę odwiedzić psychiatrę ale i psychoterapeutę