-
Postów
379 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zalamka87
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16
-
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
acha byłabym zapomniała na czas terapii psych dała mi bana na wszelkie fora i internet, mimo to i tak zdarzało mi sie włazić, potem przestałam zupełnie, no i to co wydaje się oczywiste bez porządnej terapii nic sie nie wskura, NIC -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
moim zdaniem radykalizm nie jest dobry, nigdy... bo trwając chorobliwie przy swoim możemy stracić z oczu coś naprawdę wartościowego, będziemy ślepi... umysł zawsze powinien być otwarty przynajmniej na szczere wysłuchanie tego co druga strona ma do powiedzenia i przemyślenie tego, nie trzeba od razu wystawiać kolców i atakować... ja podejmując terapię też się bałam, ale starałam się być otwarta też na to co mogłoby mi się bardzo nie spodobać, słuchałam spokojnie i nie myślałam że ma wyjść że go kocham nie! myślałam tak: ja chce być normalna, chce wiedzieć co jest grane, a wtedy będe wiedziała co chce dalej zrobić, chce poznać prawdę o sobie za wszelką cenę nawet gdyby miała być brutalna -
mam pytanie do osób które chodziły do Gustawa Kozaka na Kolorowej... czy zapisuje się do niego na godzinę konkretną czy sie przyłazi i czeka, zajmuje kolejkę itd? ja tam nie chodziłam a chciałam go komuś polecić a propos zaburzeń odżywiania to właśnie Kozak sie specjalizuje w tym o ile się nie mylę
-
Dziewictwo i "czystość" kobiety jako wartość nadrzędna.
zalamka87 odpowiedział(a) na Tajemniczy Pan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
heheh, tylko nigdy nie ma gwarancji że nie uprawiała seksu oralnego... a tego nijak sie nie sprawdzi, tego czy była penetracja czy nie zresztą też, a dziewczyny niestety ale zazwyczaj kłamią, szczególnie wiedząc że poczucie wartości ich partnera mocno kuleje i gdy jest ulokowane w tym czy znajdzie czystą dziewicę... i kiedy on nie czuje się mężczyzną, bądź jest konserwatywny, moim zdaniem jest to po prostu zazdrosć o to że dzieczyna już to zrobiła a ja nie i jestem przy niej łajzą, poza tym kobieta to nie jest przedmiot, który posiada się na własność i żąda się żeby był w stanie idealnym, a gdy nie jest to towar odstawia się na półkę, poza tym człowieka kocha się mimo czegoś, a nie za coś, kiedy jest to miłość dojrzała i prawdziwa, a problem nie jest w tym że dziewczyna straciła dziewictwo, to nie ona jest problemem tylko w tej osobie która sie tego z jakichś powodów brzydzi pozdrawiam -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
Dopiero psycholog mi to uświadomił. Cały czas żyłam w przekonaniu, że moja matka jest idealna a to ja jestem złym dzieckiem któremu jest źle. Bo przecież nie miałam prawa do tego aby było mi źle. Analizując z terapeutką moje dzieciństwo powoli odkrywam obrzydliwe zachowanie mojej mamy. Coś w tym jest. to bardzo dobrze że do tego doszłyście, mi też było ciężko ale teraz wiem że na tym świat sie nie kończy, złapałam dystans i bardziej chłodno oceniam postępowanie mojej mamy, co nie znaczy że jestem na nią obrażona czy coś, trudno stało sie i tyle, ale krytyczna ocena jest bardzo potrzebna pewnie że są normalni rodzice, np uważam że moja kuzynka 30 lat (co prawda już młodsze pokolenie) jest naprawdę dobrą matką ( bo sama nie ma zrytej psychiki), przy tym jest bardzo asertywna, ale tak naturalnie z niej to wypływa ( nie po jakichś tam terapiach), jest spokojna i dzięki Bogu nie lękowa i bardzo zachęca dziecko do samodzielności i nie wymierza sprawiedliwości klapsami, to co chce wyegzekwować argumentuje spokojnie i rzeczowo i co najważniejsze jest konsekwentna, a dziecko jest radosne i samodzielne -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
porównywanie swojego dziecka z innymi uważam po prostu za głupie, pomijając to że wymagając od dzieci samych 5 i 6 oraz szerokiej wiedzy rodzice próbują podbudować własne niskie poczucie wartości, chcąc swoje braki zrekompensować osiągnięciami dziecka żeby móc sie nimi pochwalić (osiągnięciami dziecka), to tzw zewnątrzsterowane poczucie własnej wartości czyli takie które niestety ma sporo ludzi: jestem super jak moje dziecko ma dobre oceny, jest grzeczne i moge o nim opowiadać innym jakie to jest wybitne i że ma tysiąc zajęć poza szkołą, jestem super jak mam super przystojnego męża, jak dostanę awans, jak mam ekstra ciuch i jak jeżdżę za granicę na wakacje... a to czy dziecko 7-9 lat posiada wiedzę ogólną i interesuje się wieloma rzeczami zależy od rodziców i od tego czy zachęcają dziecko do twórczego i kreatywnego rozwoju, czy potrafią zaciekawić wspaniałym ciekawym światem czy do niego zniechęcają -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
a ogóle to złościć sie na rodziców?! no gdzież przecież oni święci, Bogowie, toż to grzech! więc trzeba to połknąć do środka i najlepiej o tym nie wiedzieć... z tego co czytałam i nasłuchałam sie od mojej terapeutki to niestety ale większość rodziców nie potrafi kochać swoich dzieci.... kochają tylko obrazek w swojej głowie a kiedy pociecha z róznych względów nie jest tożsama z tym obrazkiem to zabierają miłość i dają odrzucenie i dezaprobatę, zresztą to co zabrali to była miłość warunkowa, którą miłością nazwać trudno -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
a jak jest u was dziewczęta z czymś nieoczekiwanym? z jakąś zmianą nagłą choćby w harmonogramie dnia? albo z tym że ktoś was zaskakuje? a z planowaniem i kontrolą? czy musicie mieć wszystko ustalone prawie że pod linijkę? a co ze spontanicznością? piszę bo ostanio miałam okazję rozmawiać na ten temat, no i te cechy charakterystyczne dla osobowości obsesyjno-kompulsywnej tudzież dla perfekcjonisty to: działanie według określonego planu ułożonego wcześniej, planowanie prawie wszystkiego, pewna sztywność w wykonywaniu tego i niechęć do zmian, do elastyczności, brak spontaniczności, lęk przed nieprzewidzianym, lęk przed tym że coś wymknie się spod kontroli i nie będziemy już bezpieczni, no a idąc dalej tym torem niechęć do tego że ktoś zachowuje się w sposób, którego sobie nie zaplanowaliśmy, nie wymarzyliśmy, więc musimy go ustawić do tego wyidealizowanego wzorca - poprawiając, upominając, pouczając, ten ktoś ma być przewidywalny ale w spoób dla nas przyjemny oczywiście, ma z góry wiedzieć jak sie zachować żeby nie naruszyć naszej wątłej równowagi i żeby zaspokoić nasze wybujałe oczekiwania, chociaż pouczanie może być też tym że w głebi duszy to ja wiem lepiej, bo nie wiem czy wiesz ale ja jestem idealna (czasem ja sama nie uświadamiam sobie tego że tak o sobie myśle, ale łatwo to sprawdzić po tym jaki oczekiwania stawiamy względem siebie i jak dużo ich jest i czy są wykonalne) i przez to że powiem ci jak masz robić to i tamto przejmę kontrolę nad tobą robiąc z ciebie zawtydzonego i niepewnego chłopca który pracuje na moją aprobatę troche sie mnie bojąc, tak naprawdę to ja się boję ale skrzętnie zakopuję to przed samą sobą w głowie... jeśli na pouczanie i tzw. upierdlistwo (to jest be - tego nie robimy) nie starczy nam odwagi (np. lęk przed złością tej osoby lęk przed jej odrzuceniem) wtedy ten gorzki jad połykamy do środka i on kotłuje się w naszej łepetynie i powoduje różne cuda, a najlepsze że to w ogóle na nic bo w nas jest tyle frustracji, tłumionej złości, agresi, gniewu, żalu (z przeróżnych powodów) bo tyle czasu tłumiliśmy siebie że tak naprawde już nie wiadomo o co chodzi czy o to że mu sie świeci krosta na czole, czy o to że przedwczoraj zażartował z nas, czy że sie pokłóciliśmy w zeszłym tygodniu czy o to że nie potrafimy powiedzieć mu czego potrzebujemy, a może w ogóle to jesteśmy sfrustrowani na rodziców którzy zrobili z nas emocjonalne i życiowe kaleki ( wyręczając nas, krytykując, wysmiewając nasze potrzeby czy problemy, nie dopuszczając nas do głosu, a może stawiali za wysoką poprzeczkę i teraz przez całe życie my musimy być najlepsze, najpiekniejsze i najmądrzejsze żeby zapracować na ich akceptację?) może każda odnajdzie kawałeczek dla siebie -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
wikipedia to.... wikippedia , możesz mieć silną, umiarkowaną lub lekką, ja też troche mam, ale już sie śmieje z tego powoli, przyłapuje sie na głupich obawach, hehehe ostatnio w jakimś filmie słyszałam o takim sposobie jak masz wystapić przed kimś: nie chodzi tylko o prezentację, ale np idziesz to banku, masz coś załatwić możesz pomyśleć że ta nieprzyjemna baba siedzi w samych barchanowych gaciach i rozładujesz w sobie troche napięcia -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
super! ja się uczę, mam egzamin..., powodzenia!!! i nie bój się, bo naprawdę masz problem i to dość złożony, który akurat w taki sposób się manifestuje, a patrzyłaś na siebie też pod kątem fobii społecznej - np lęk przed załatwianiem spraw w urzędach, dzwonienie gdzieś, publiczne przemawianie choćby w klasie, jedzenie w autobusie... [Dodane po edycji:] tzn to już nie w kontekście tych wątpliwości, tylko tak w ogóle -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
aussie, jak tam nastrój? to dziś idziesz do psychologa prawda? , mam nadzieje że nie robisz sobie usprawiedliwień że jednak nie czas, albo że jest dobrze -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
yyy nie wiem o co chodzi, jeśli chodzi o ostatniego postato pisałam hipotetycznie -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
po prostu inni którzy nie mają obsesji na jakimś punkcie nie rozumieją tego że ktoś taką obsesje ma, a poza tym nikt nie przewidzi tego czy ktoś ma hopla na jakimś punkcie czy nie... gdyby ktoś mi teraz powiedział jesteś młoda możesz zmieniać facetów jak rękawiczki, chce ci sie tak z jednym? jeszcze będziesz miała 10 to bym sie tylko uśmiechnęła, natomiast wtedy miałam kota na tym punkcie i każde słowo które choć troche mi sie kojarzyło z tym tematem okupowałam maksymalnymi zjazdami, to tak jakby ktoś sobie uroił że mu pieprzyk zmienia sie w raka, a ktoś by zagadnął ale masz duży pieprzyk...., trzeba po prostu zachować trzeźwy rozsądek ok ta osoba tak myśli i to jej sprawa, to co ktoś inny mówi wcale nie musi pasować do mnie... tak mi sie to skojarzyło z mysleniem magicznym, albo z takimi schizami że jak sobie coś pomyśle to się to wydarzy, albo jak czegoś tam nie powiem, albo powiem (znacie to pewnie muszę się obejrzeć dwa razy, nie wiem podskoczyć bo jak nie to wpadnę pod samochód), nie pomyśle czegoś 5 razy to coś się stanie, wydarzy, coś złego oczywiście , czyżbyśmy taką moc sprawczą przypisywali słowom innych? i dlatego tak się tego boimy? że jak ktoś coś powie to tak będzie? -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
ciekawe co tam u pikpokis... jak jej wizyta poszła, mam nadzieje że jest zadowolona , ja troche popisałam i jestem zadowolona, ale jeszcze tyle roboty mam... aussie daj dobry przykład -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
właśnie aussie nie ściemniaj tylko idź -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
http://satjow.wrzuta.pl/audio/6kwiOZCSXv9/lady_pank_-_wenus_mars to dla was, trochę na temat -
problem w nocy z corka
zalamka87 odpowiedział(a) na regata temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a spytałaś się jej w ogóle dlaczego nie chce spać sama? może czegoś się boi? -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
ja czytałam ostatnio hmmm chyba w charakterach wywiad z jakąś tam psychoterapeutką i ona mówiła że jak ktoś kłóci się lub wkurza o głupoty to jest to kłótnia symboliczna bo nie to jest jest przyczyną tylko jakieś stare urazy, nierozwiązane konflikty z partnerem -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
pamiętam tylko że tam było napisane że impuls nie idzie tam gdzie powinien tylko odbija się i wraca wraca w postaci powtarzającej się myśli -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
kurcze nie pamiętam w każdym razie to była albo książka albo wywiad z jakimś psychiatrą, a co do hipochondrii to chyba was nie zdziwię też miałam rózne pomysły na długi czas skupiłam się na guzie mózgu -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
czytałam jakieś naukowe wyjaśnienie dlaczego ta mysl ciągle powraca, coś z zaburzonym neuroprzekaźnictwem że sygnał cały czas się odbija i wraca - ech nie znam sie na medycznych terminach -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
tak! [Dodane po edycji:] tam nawet były takie statystyki że mężczyzna, który przed wyjściem do pracy całuje żonę i dziecko zarabia więcej ( jest szczęśliwszy, więc bardziej pewny siebie, bardziej kreatywny w biznesie) -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
oglądałam kiedyś taki fajny program o pocałunku, dlaczego ludzie sie całują i takie tak... było tam też o miłości, że kiedy chemia mija można instynktownie chcieć szukać nowych wrażeń, ale gdy często dajemy sobie buziaka i przytulamy się to w mózgu wydziela się coś tam co odpowiada za to że jednak nie odchodzimy - jakoś tak -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
masz całkowitą rację -
Co by było gdybym przestał/a ją/jego kochać....?
zalamka87 odpowiedział(a) na pikpokis temat w Nerwica natręctw
różnie to bywa z testami, poczytaj coś na temat tego typu osobowości (obsesyjno-kompulsywna), często jest tak że perfekcjonizm objawia się tylko w jednej dziedzinie, no ale może też włazić na całe życie, jego przyczyną jest prawdopodobnie warunkowa miłośc rodziców: jak przyniesiesz piątkę kocham cię, chwalę jak nie to odrzucam cię, obrażam się, stawianie poprzeczki zbyt wysoko, nierealistycznie i wtedy rodzi się takie podejście muszę być doskonały wtedy inni mnie zaakceptują, no ale też perfekcjonista wewnętrzny może być też perfekcjonistą zewnętrznym tj żądać tej doskonałości od innych
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16