Skocz do zawartości
Nerwica.com

milano3

Użytkownik
  • Postów

    1 238
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez milano3

  1. Cześć wszystkim . :) Ja mam znowu problem Jestem chłopakem, mam lat 18 i niestety cierpie na pier.... zaburzenia osobowości typu borderline ;/ . Jak wiele osób z tym zaburzeniem, moje "ja" jest bardzo niespójne. Jestem biseksualistą. Ostatnio baardzo spodobał mi sie pewien chłopak,, rok starszy. Jest homoseksualistą. Dużo ze sobą pisaliśmy na gg, ostatnio zaproponowal mi żebyśmy wyszli razem na papierosa. Poszedłem, on tam był. Bardzo dobrze nam sie ze sobą rozmawiało, po spotkaniu prawił mi na gadu masę komplementów, wysyłał buziaki i ode mnie wymagał tego samego. Ale od jakiś 3 dni, olewa mnie. Kiedy jest na gadu nie pisze do mnie pierwszy, kiedy ja to zrobię rozmowa polega na tym że pytamy się co tam ? a później on twierdzi, że musi lecieć. Zapytałem go wprost, czy są jakieś szanse, abyśmy się do siebie zbliżyli, ale on jeszcze nie odpisał (chyba śpi ). Co ja mam zrobić ? Boje się, że jeżeli on mnie odrzuci będę strasznie cierpiał, ale wzbudzi się we mnie chęć zemsty i zrobie to samo co z wieloma osobami. Będe je adorował i podrywał tak długo, aż one mnie wkońcu pokochają, a ja je później zostawie. Nie wiem dlaczego tak robie, ale mam pieprzony dar tego, że zawsze potrafie wzbudzić w ludzich takie uczucie. Pomóżcie
  2. Kolejna osoba która mi się podoba się ze mną bawi ! Poznaliśmy się jakieś 2 tygodnie temu. Duzo pisaliśmy na gg, z tym, że to ja zawsze musiałem zaczynać pierwszy rozmowę. 2 dni temu spotkaliśmy się w jednym, dziwnym miejscu (mianowicie przy moście głównym w naszym mieście). Wyciągnął mnie z domu pod pretekstem wspólnego palenia fajek. WIęc poszedłem. Starał się byc jeszcze bardziej "pociągający" ? "wnerwiający'? że napisał żebym przyszedl a wtedy okaże sie czy on tam tez będzie. (myślałem że ściemnia z tym spotkaniem). Ale nie ! Był. Bardzo fajnie się nam gadało, dużo się śmialiśmy. Po powrocie do domu pisaliśmy na gg, wysyłał mi dużo buziaków, twierdził że mam zajebiste oczy i głos. Ale od dwoch dni pisaliśmy tylko raz, i to oczywiście ja musiałem zaczac konwersacje. Teraz jest na gadu ale nic nie pisze. Jestem wściekły bo nie nawidze takich gierek. Jak myślicie o co mu chodzi. Włącza mi się juz mój border i mam nieodpartą chęć uwiedzenia go, rozkochania w sobie a potem porzucenia. Wstyd się przyznać, ale robię to masowo. Nie wiem co robić pomóżcie. Mówie otwarcie - jestem osobą biseksualną. Miałem w swoim życiu trochę kobiet i trochcę mężczyzn. Pozdrawiam serdecznie
  3. joakar4 zrozum, że ciało nie jest wszędzie gładkie. W wielu miejscach występują pewne nierówności. To może być po prostu fragment kości potylicznej, rzuchwowej lub jakiejś innej, zwój tłuszczu lub jakaś chrząstka. To nic groźnego. I powiem wam jedno. Chodzenie po lekarzach jest największą głuptą. Wiem bo sam tak robiłem. Latałem do nich jak na sraczkę i wymyślałem wciąż nowe choroby. Lekarz psychiatra karygodnie mi tego zabronił, już nie chodzę, czuje się 15 razy lepiej a ataki hipochondrii występują naprawdę rzadko. Więc i wy powinniście jak najszybciej zaprzestać tego durnego nawyku, który mnie doprowadził do tego, że wylądowałem na oddziale psychiatrii. A to nie jest już takie miłe. Musicie udać się po prostu do psychiatry i psychologa. Hipochondria jest zaburzeniem psychicznym ! Zrozumcie to.
  4. Nazywam to tak jak ja to odbieram :) ... Tak czy inaczej jest to bardzo uciążliwe. Przez to chyba nigdy nie będę miał nikogo na stałe...
  5. U mnie to chyba wynika z tego, że ta osoba mogłaby mnie zdradzić, oddalić się ode mnie, nie zaakceptować moich słabości, więc odrzucam ją pierwszy. Niekiedy błagam taką osobę, żeby do mnie wróciła, a potem znów zostawiam
  6. Tak. I to niestety jest silniejsze ode mnie . Zaczynam robić się wtedy w stosunku do takiej osoby chłodny, albo piszę jej z góry, że to koniec między nami .
  7. No to ja też tak właśnie mam. Im bardziej ta osoba jest niedostępna, tym dla mnie lepiej. Ale niestety dla mnie i dla takiego człowieka, najczęściej udaje mi się "usidlić" taką osobę. Wynik ? Ja cierpie, ona cierpi.
  8. Rambo . Czy Zoloft to twój pierwszy lek ? Wybacz ale nie śledziłem twojej historii od początku .:)
  9. Cześć ! Być może starsi użytkownicy mnie pamiętają. Jestem Radek, mam prawie 18 lat :) Od 2 lat choruje na depresję i nerwicę lękową. Byłem na oddziale psychiatrycznym, tam diagnoza: osobowość zaburzenia - liczne cechy osobowości z pogranicza. Biorę leki regularnie. Jednak nie w tym problem. W zasadzie odkąd wszedłem w wiek młodzieńczy, oczywiście zacząłem interesować się płcią przeciwną, chociaż nie tylko. Nie potrafie jednak stworzyć normalnego związku, z mojej winy. Bezkarnie rozkochuje w sobie ludzi (na nieszczęście mam dziwną umiejetność, że mimo że czasami ludzie początkowo mi się opierają, to ja i tak sprawiam, że po jakimś czasie zaczynają coś do mnie czuć), a potem kiedy ktoś powie mi - Kocham Cię ! Zostawiam takiego człowieka. Sam niejednokrotnie cierpię, ale mimo to zostawiam go. Macie jakieś rady na ten temat ? Proszę i pozdrawiam wszystkich serdecznie
  10. Tak a ta wątroba ma drugie imię "Nerwica". Daj spokój !!!
  11. Wiesz, mało kto z nas chce umierać. Ale zastanów się nad jedną rzeczą. Dlaczego uciekasz w objawy hipochondryczne ? Pamiętaj, że strach przed chorobą najczęściej jest wynikiem zupełnie innego problemu. Albo nie akceptujemy siebie, swojej rodziny, szkoły, otoczenia, albo boimy się podjąć wyzwać np. przysiąśc do ksiazek i pouczyć się na jutrzejsze zaliczenie. Nie zadręćzaj się. WIem że pewnie się śmiejesz bo ja robię to samo, ale ja na nerwice choruje juz 3 rok i znam ją dogłębnie.
  12. Dziewczyny ! A ja mam znów kolejny atak paniki. Zrobiła mi się w buzi, na policzku afta w poniedziałek i dziś zacząłem myśleć że to może mięsak kaposiego ...Aaa. Ja już nie wytrzymuje, nie nawidzę tej pier...... hipochondrii. Co za s..a !!! Niech się wreszczcie od Nas wszystkich odpie....iii. Musicie sobie uświadomic ze to z waszą psychiką jest problem. Wiem że jest ciężko bo ja też w to nie do końca wierze, ale tak jest !!!
  13. sunset - dokładnie. Mnie też czasami kusi, ale już teraz wiem, że to samo zło. Dlatego radze wszystkim - przestańcie buszować po tego typu stronach. Będzie trudno, bo to jest jak z uzależnieniem, ale da się.
  14. Dziewczyny ! Uspokójcie się ! Ja jestem starym weteranem. Na depresje i nerwice choruje już 3 rok ! Brałem wiele możliwych leków. Pamiętajcie te słowa : "Nerwica jest świetną aktorką i nie ma objawu chorobowego, którego ona nie potrafiłaby odegrać". Mam w tym naprawdę duże doświadczenie. Wydawało mi się że mam Ziarnice Złośliwą. Węzły miałem powiększone, wydawało mi się że mam kulki w brzuchu, pod kolanami, w łokciach, dosłownie wszędzie. Lekarz onkolog uświadomił mi że Ziarnica rozwija się w zastraszająco szybkim tępie i od pierwszego powiększenia się węzłów chłonnych to wystarczy miesiąc i węzły są wielkie jak mandarynki, tworzą skupiska a my mamy 39 stopni gorączki i ledwo trzymamy sie na nogach. Tak więc spokojnie nic wam nie jest! Miałem też urojone HIV, toksoplazmoze, mononukleozę, stwardnienie rozsiane i wiele innych. Jak widać żyję i mam się dobrze. Teraz wiem że wszystkie moje objawy to tylko durna nerwica. Radze wam jak najszybciej przestać wchodzić na strony o chorobach bo to jest samo zło. Zrozumcie tam nie siedzą specjaliści tylko zwykli ludzie, ktorzy często nas po prostu straszą. Trzymajcie si.ę :)
  15. Aktualnie biorę Rexetin (paroksetyna), ale wcześniej brałem Aafranil, Chlorprotheixen, Lerivon, Perazynę, Tisercin, Stimuloton, Lexapro, Clonazepanum, Stilnox, Relanium. Tak więc trochę tego było
  16. Wiem, ale ja jestem autentycznie rąbnięty ... Już raz byłem w psychiatryku w zwiazku z depresją, nerwicą natręctw i samookaleczeniami. Teraz to wraca. ;/
  17. Ja już przechodziłem przez masę urojonych chorób. Teraz przyczepiłem się, że robią mi się mięsaki kaposiego ;/ ehh. Bo zaatakował mnie trądzik, ja to wyciskam i zostają takie nieładne rany. Ja sobie wmawiam, że to mięsaki ;/ Zwariuje
  18. Morgainne naprawdę potrafię sobie wyobrazić co czujesz ... Początkowo stwierdzono u mnie nerwicę, później silną depresję. Byłem w szpitalu w Łańcucie. Moje leczenie tra ponad 1,5 roku. Dopiero niedawno Pani psycholog wpadła na trop Borderline. Jestem całkowicie zaburzony. Lęk opanował całe moje życie. Jestem zły na siebie i innych. Szybko zaprzepaszczam swoje cele, pochopnymi działaniami. Nie potrafię stworzyć normalnego związku. Mam ponad 17 lat a w zasadzie, jeszcze nigdy na prawdę nie miałem dziewczyny. Często zabawiam się seksualnie z ludźmi. Jestem świetnym aktorem, potrafie doskonale maskować swoją chorobę i swoją osobowość. Przeszłaś naprawdę wiele. Bardzo Ci współczuje, ale myślę jednak, że mimo, że masz chęci żyć normalnie powinnaś udać się do szpitala. Borderline niejednokrotnie opanowuje nasze życie w 100 %. Czasami pod wpływem impulsu, możemy zrobić coś strasznego i nieodwracalnego. Sam jestem już po 3 próbach samobójczych Trzymaj się ciepło ... :)
  19. Ja wczoraj straciłem cały sens mojego życia. Mianowicie, moim celem było aktorstwo. Zapisałem się na warsztaty teatralne, aby przygotować się do szkoły aktorskiej. Od dłużego czasu tam nie byłem, gdyż rodzicie mówili, że nie mają pieniędzy. Miałem jechać w ten weekend. Już się nawet zapisałem. Rodzice, znów powiedzieli, że nie mają pieniędzy. Napisałem więc do Pani Doroty, że muszę zrezygnować z marzeń i że rezygnuje z zajęć. Dziś matka powiedziała, mi że to mój wybór, moja wina, i że gdybym porposił tatę to dał by mi pieniądze na wyjazd. Jestem załamany. Nie dość, że prawie 2 lata choruje na depresje to oni robią mi jeszcze robią takie rzeczy. Nie mam już siły na życie. W ciągu odstatnich 2 miesięcy podjąłem 2 próby samobójcze. Myślę, że teraz to też się tak skończy. Oby skutecznie. Ja najzwyczajniej w świecie nie mam już po co żyć. Wiem, że pewnie pomyślicie sobie "A rodzina ?". Owszem kocham ją, ale to nie dla niej walczyłem o życie. Wizja bycia aktorem mnie napędzała, dawała kopa. Nienawidzę tego pier.... życia.
  20. milano3

    Nagła decyzja

    Witam ! Od roku leczę się na depresję i zaburzenia osobowości. Były zmiany lekarzy, zmiany leków, pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Mam za sobą dwie próby samobójcze. Jedna (15 tabletek Chlorprotheixenu - to była raczej nie groźna próba), druga która wydarzyła sie 3 dni temu to (42 tabletki łącznie Anafranilu i Tisercinu). Przeżyłem. Niestety. Wczoraj była wizyta u psychiatry, który zlecił skierowanie na Klinikę Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Krakowie (mam 17 lat). Dzisiaj zdecydowałem, że kończe leczenie psychiatryczne. Odstawiam wszystkie leki i nie jade na konsultacje do Kliniki (która miała odbyć się dopiero w grudniu. Patrzcie jaki absurd. Człowiek jest po 2 próbach samobójczych, a oni każą czekać 40 dni na konsultacje). Zrezygnowałem kilka dni temu z zajęć aktorskich, a aktorstwo trzymało mnie przy życiu. Nie chcę już dalej żyć, po prostu nie chce !
  21. Czy ktoś z was wie coś na temat tej kliniki ? Jestem umówiony na wstępną konsultacje na 10 grudnia, dopiero Jestem już po dwóch próbach samobójczych. Pozdrawiam serdecznie
  22. U mnie była chwila spokoju. Oczywiście jakieś 2 tyg temu wkręciłem sobie Parkinsona, ale juz mi przeszło. Teraz mam ZZ albo raka pluc. Dlaczego ? A no dlatego, że jak chodze, w szczególności z plecakiem to boli mnie klatka piersiowa. Tak mam od soboty. W sobote byłem na wycieczce w góry i mocno się zmęczyłem. Czy ta wycieczka może być przyczyna bólów mięśni klatki ?
  23. PIEPRZYĆ WSZYSTKO ! Jestem w hipomanii Smells Like Teen Spirit - chyba zrobie sobie tatoo ;p Sławni ludzie, którzy też chorowali na CHAD: - Viven Leigh - Marilyn Monroe - Lindsay Lohan (hehe, ona jeszcze, żyje ... zobaczymy jak długo)
  24. Anafranil biorę od 5 miesięcy, a faza hipomaniakalna zdarzyła się już 3 razy. Później lekka depresja. Więc sądze, że to jednak nie leki. No ale cóż ... :) Damy rade ChaDowcy :)
  25. Rozsadza mnie energia. Jestem pewien, że uda mi się w życiu osiągnąć to czego pragnę. Uwazam się za idealnego. Wydaje pięniądze w zastraszającym tępie ... teraz to wszystko powoli znów przeradza się w depresje
×