Skocz do zawartości
Nerwica.com

agaska

Użytkownik
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agaska

  1. ciasteczko, zmien prosze awatar bo mam ochote go zjesc
  2. Magdaa, u mnie miasto od tygodnia sie szykuje na te fale Co mozna bylo zabezpieczyc to jest juz zabezpieczone. Caly czas lataja mi samoloty nad glowa i monitoruja Wisle Dzidzia sie urodzi i zapomni o nerwicy, bo mu dzidzia spac nie da
  3. Magdaa, eee tam. Nic mi nie da to, ze sie spakuje. Mowie, mieszkam wysoko, a tych co mieszkaja wysoko sie nie ewakuuje. Tylko tych, ktorych faktycznie zaleje. Tak, w przypadku kleski straz i wojsko jedzenie i leki dostarczaja. W tej chwili jest niezla mobilizacja u mnie w miescie, ewakuacje terenow zalewowych. Mowie, rodzine i znajomych przesiedlili. Ciekawie nie jest, nigdy w historii tamy wody takiej u nas nie bylo, wiec w sumie nie wiadomo co sie stanie, ale trzeba byc dobrej mysli i nie panikowac Po 5mg ssri takie jazdy? Ja bym dawno odstawila...
  4. wovacuum, nie, u mnie woda sie nie wedrze do mieszkan. Jakos po pas moze bedzie. To blok mieszkalny jest, wiec wiesz... Ja na 3 pieterku mieszkam, ewakuowac moga co najwyzej parter, ale watpie. Zreszta... jesli tama by rypnela to by nie zdazyli tu nawet dotrzec. To jest moment.
  5. wovacuum, a co niby mialabym wtedy zrobic? Siade sobie w oknie i bede ryby lowic. Albo z balkonu. Lodki ani pontonu nie mam, jedynie jakis materac dmuchany. A kaloszki na taka wode sa kompletnym bezsensem. Licze, ze mnie nie zaleje, wszystko zalezy od tego czy tama wytrzyma. Wcinam sobie omlecika :)
  6. Magdaa, Ty jedz dziewczyno bo sie wykonczysz! Ja dzis zlazlam pol miasta i park. Mam w nogach jakies 10km, ale bylo warto. Zrobilam ponad 180 fotek... I 2 filmy Park mi zalalo, Zawisle tez, woda powoli wlewa sie na moja strone. Do mnie tez ma niedaleko. Jesli cos sie stanie, to jednak mnie zaleje (tzn nie mnie, bo ja to na 3 pieterku mieszkam, ale wody po kolana lub pas moze byc na ziemi). Mowe mi odjelo jak weszlam na bulwary. To jest cos niewyobrazalnego... No ale nic. Wrocilam glodna jak wilk, nogi mnie bola, ale fajnie sie czuje i zaraz bede wcinac jajecznice
  7. wovacuum, no obled, obled. Np u mnie w miescie od 40 lat nie bylo takiej wody. Znaki okreslajace ilosc wody sa juz kompletnie zakryte. Mamy ponad 2,5m wiecej niz stan alarmowy. Rodzine mi ewakuowali... Ciagle nad lbem samoloty i helikoptery lataja (mieszkam blisko Wisly, ktora jest monitorowana). Tama jest w tej chwili zamknieta, nie mozna na nia juz wejsc, wiec ogromnie sie ciesze, ze tam wczoraj pojechalam, ze pocykalam fotki i nakrecilam filmy. Dzis mam zamiar przejsc sie na bulwary jak bede od babci wracac. Nadloze sporo drogi, bo sie bede musiala potem cofnac spory kawal na przystanek, ale co tam Zglowiaczka (mala rzeczka w parku) jest teraz spoooooooooooooro szersza niz zwykle. Praktycznie caly park mam pod woda! Nigdy w calym swoim zyciu takiej wody nie widzialam A to w ogole nie koniec... Ida deszcze. A next weekend znow ogromne opady, wiec powtorka z "rozrywki" - ostrzegaja meteorolodzy. Jak nie Tupolev, to wulkan a jak nie wulkan to powodzie, osuwiska i inne rozpierduchy. Normalnie rok katastrof. puszekokruszek, na to jest tylko jedna rada - spij. Moja psychiatra mowila mi, ze jesli bede czuc sennosc to mam z nia nie walczyc. W koncu minie, a przynajmniej uklad nerwowy odpocznie. Ja poszlam spac okolo 3am, obudzilam sie przed 10 juz. Ziewam, ale ogolnie jestem w dobrej kondycji. Ogladam wiadomosci i troche sie obawiam o to co nas czeka. Wszedzie, gdzie byly zapewnienia, ze nic sie nie stanie, ze waly nie przepuszcza, tam waly wlasnie przepuscily. A nasze wladze mowia, ze tama nie pusci... Mogli by byc racjonalistami w tej chwili i mogliby jednak zalozyc, ze pusci Po co ludzi oklamywac? Kazdy Wloclawiak wie, ze tama jest w stanie oplakanym, ale nieeee, media musza mydlic oczka innym mieszkancom Polski. Jezeli taki obiekt sie trzesie od przejazdu samochodu i naporu wody to jak ma byc w dobrym stanie. Absurd. Zaraz zjem sniadanko i musze sie zbierac do babci obiad jej zrobic. Potem śpacierek, pewnie wroce w okolicach wieczora, heh. esprit, gratuluje dzidzi! Daj znac jak juz na swiat przyjdzie
  8. Ajc... Nie moge juz zedytowac poprzedniego posta. Buu. No nic, tu macie filmy: http://www.youtube.com/watch?v=KCxgRC9H8YY http://www.youtube.com/watch?v=k1eaRZk4C9c http://www.youtube.com/watch?v=4pJrUJw6OxI http://www.youtube.com/watch?v=BcCXIUG9KEs http://www.youtube.com/watch?v=yBzDhdMMTNk http://www.youtube.com/watch?v=H0NSPF4keB0 Radze przyciszyc nieco glosniki, bo huk wody jest przerazliwie glosny Tymczasem legne sobie z moim karmelkowym i pogram w cosik.
  9. A ja sobie dzis pojechalam na tame :) Jestem z siebie dumna, bo pobilam moja granice bezpieczna, ktorej nie przekraczalam SAMA o jakies 10km W dodatku przepedalowalam przez trzesaca sie tame na druga strone. Ba, porobilam fotki i nakrecilam 6 filmow nawet Pochwale sie nimi... A filmy moze kiedys... Ogolnie wrazenie jest niesamowite. Nigdy w zyciu tyle wody nie widzialam. Nawet mnie zmoczylo, haha! Na podest sie wlewala woda. Co jednak nie zmienia faktu, ze przekonalam sie na wlasne nogi i rece, ze tama nie jest stabilna... Trzesie sie. Ma 40 lat, ani razu nie miala remontu, fala jest dluga i nie wiem czy mozna powiedziec na 100% ze ani nie peknie ani sie nie przewroci. Tak naprawde nikt tego wiedziec nie moze.
  10. paradoksy, trzeba ja bylo podeslac do mnie
  11. Skwar za oknem. Jest przerazliwie duszno. W nocy bylo 16C! Nie padalo, nie bylo burzy (pomimo zagrozenia). Tama wciaz stoi, wiec nie jest zle. Ale fala to chyba przyleci jutro... Ale dobrze nie jest, ech. Jeszcze dzis musialam do rzecznika praw pacjenta dzwocni, bo przeciez nie zarejestrowali mnie u chirurga szczekowego. Kazali przyjsc w poniedzialek lub czwartek bladym switem i czekac do 14 na otwarcie rejestracji, ktora jest jedna wielka loteria i nigdy sie nie wie czy sie znajdzie wgronie 10 osob, ktore w danym dniu lekarz przyjmie. Jawne lamanie praw pacjenta! Ja sie tak nie dam. Teraz zadzwonie sobie za tydzien, wtedy juz powinno do nich pisemko dojsc. Jak mi znow powiedza to samo, to sie powolam na paragraf 13 A jak to nie pomoze, to sie powolam juz oficjalnie na rzecznika chyba. Nie dam sobie w kasze dmuchac. Nie beda mnie ciagac cale dnie po lekarzach jak w latach 90, ze od switu do nocy sie gnilo w poczekalni. [Dodane po edycji:] Poczytalam sobie o znieczuleniu ogolnym i... o mama, pietraaaaaaaaaam!
  12. Magdaa, no nie wyglada, warto zbadac. Mnie rozbolala szczena, a od niej glowa... ech...
  13. Magdaa, no wlasnie nie... ja musze w narkozie. Po 1 - panicznie sie boje. Po 2 - pokrecone korzenie. Po 3 - problem 5, ktory tez trzeba rozwiazac. U mnie nie przejdzie w miejscowym. Moja denta mowi, ze byc moze trzeba bedzie nacinac szczeke (mam mala buzie, wiec dostep tam utrudniony), a to juz wiesz... nie takie hop siup na fotel. Z uchem to idz jak najszybciej. Jesli dojdzie Ci zapalenie nerwu to masz pozamiatane. Bedzie Ci w uchu piszczec jak gwizdek od czajnika przy silnym gotowaniu dzien i noc bez przerwy do konca zycia. A na to lekarstwa nie ma niestety. I kazdy dzwiek wokol Ciebie bedzie dla Ciebie bolesny. Nie pamietam jak sie nazwya ta choroba, ale moze sie zaczac nawet od zwyklego (niedoleczonego) zapalenia ucha.
  14. Joaśka, Magdaa, moj ojciec mial rwane 2 na raz. Pod narkoza. Owszem, wygladal jak chomik, ale chyba nie bolalo go jakos baaaardzo mocno... Bosh. Moze faktycznie to podziele. Ale jak pomysle o tylu narkozach...
  15. Joaśka, no wlasnie wszystkie. A czemu nie? Jak maja mnie usypiac 4x to niech zrobia to raz, a porzadnie. Boli jak jasny gwint Nie stale ale jak zlapie to mam ochote lac glowa w sciane. [Dodane po edycji:] esprit, wydawalo mi sie, ze wiecej tego zjadles Oj, ketonal forte to faktycznie trutka. W ogole te leki na recepte przeciwbolowe co sa podawane to sa trutkiiii. Ble. Ja staram sie w ogole nie brac nic na bol. Dopiero w skrajnych syt. siegam po ibuprom max.
  16. Magdaa, moj kardiolog komentowal leki psychiatryczne, ktore MOGLYBY wplywac na serce - wg ulotki. To tez internista, wiec ja ogolnie latam do niego Serce mam zdrowe, a faceta szanuje jako lekarza, wiec sie go czasem radze o cos. No dobrze, ty jesz tego benzo mniej, esprit zdecydowanie wiecej :) Tak czy siak, martwie sie o wasze watrobki i zoladki, ludzie. Mmmmmmm... barszcz z uszkami. Ladne 2 lata nie jadlam. Mniamiii...
  17. Magdaa, tak, na NFZ. Ona przyjmuje tez prywatnie, ale ja zeby u niej od malego robie. Jest wspaniala dentystka. Jedyna taka w moim miescie, ktorej powierzyc moge moje zeby. Kumata kobieta, dobry lekarz i fachowiec. Nie zabierze sie za cos z czym sobie nie poradzi, wypisze skierowanie i podpowie konkretnie do kogo najlepiej. Ufam jej. esprit, Magdaa, wy to benzo to jecie oboje jak cukierki Poczytajcie sobie wasze wlasne posty wstecz, to zobaczycie. Naprawde czesto je wcinacie. Ja przeszlam przez skutki uboczne bez tego, ale po prostu wkrecilam sobie, ze skutkow ubcznych nie bedzie i tyle. A w zasadzie moj kardiolog powiedzial mi, ze te skutki uboczne co wypisuje ulotka to sa dla ludzi, co jedza te leki garsciami, nie dla takich jak my. U nas skutki powoduje nerwica, nie lek. Uwierzylam mu i... dalam rade. Jedyne co delikatnie tylko odczulam to ten pecherz moczowy. Ale to bylo tak delikatne i tylko z rana, ze pff... puszekokruszek, ja tez sie panicznie boje denta Ja sie zapomnialam pochwalic, ze pojechalam sama na miasto na zakupy. Sama zaliczylam supermarket i zoo-nature. To jest niezly wyczyn u mnie. I kij, ze skwar, duchota i parno jak nie wiem Teraz gotuje uszka do barszczu i popijam karmelkowe Chyba sobie kupie jakie chipsy... albo prazynki. Mam ochote na cos do pochrupania. Cos... dobrego
  18. esprit, o maaaatko. Ja bym z kalachem na nich poszla jak nic Ale z tym xanaxem to nie wiem czy nie przesadzasz Ludzie biora ssri i bez benzo (wezmy na ten przyklad mnieeeeeee ) puszekokruszek, takim to dobrze... zamienisz sie? Joaśka, wspolczuje podwojnie. A nawet potrojnie. No i mi dentka powiedziala, ze nie ma rady, trza ciac. Skierowanie do chirurga juz mam... jutro umowie sie na wizyte. Ech
  19. Magdaa, chirurgiczne trwa 20min Matka miala na takim znieczuleniu robione i nie mogl jej dac wiecej niz na 20min, a zabieg trwal 40min. Zeby dostac dluzsze potrzeba anestezjologa i zostaje sie w szpitalu na dobe. Ja bym nie mogla sluchac calego tego chrzestu etc. No nie dla mnie po prostu. No, zbieram sie do dentki. Jak wroce to dam znac co mi tam powiedziala...
  20. Magdaa, wolisz zeby Cie kroili na zywca? Wiesz, ze miejscowe dziala tylko 20min a to jest robota na duzo dluzej? Ja wole jednak narkoze... Boje sie wrecz panicznie, no ale... Ech... Ide do dentki okolo 16 dzis. Musze sie wszystkiego dowiedziec!
  21. Magdaa, ja nie bede odkladac, daja mi ostro popalic, a tez sie boje straaaaaasznieee... nie zabiegu, ale narkozy ;/ No ale co poradzisz... nic. MOCca, a wiesz, ze babka na rtg powiedziala to samo? Strasznie duzo osob ostatnio ma z nimi problem. Mi wytna wsie 4 + piatke... Nie wiem czy nie strace z lewej strony dodatkowo 4 i 6 Zreszta... sami spojrzcie:
  22. esprit, wyrzuc w cholere ten xanax! Wrociles do ssri? Zaliczylam dzis RTG zebow. Zgadniecie wynik? Cala szczeke mam do krojenia... Powazny zabieg mnie czeka niestety. Kazda 8 wrasta w korzenie 7, a lewa 5 jest ale zawadza o korony 4 i 6 - nie moze wyjsc. 1 korzen juz mam uszkodzony. Cholera no... jestem zla. Az pojechalam na zakupy... I jeszcze sobie kupilam bezalkoholowe (karmi) na poprawe nastroju. Ale normalnie leb mnie juz boli. Jest jeszcze tag strasznie duszno, parno, ze w ogole masakra. Zjem zaraz i mam w dupie juz wszystko.... Obejrze jakis film albo sobie pogram i tyle na dzien dzisiejszy, ech... A w wakacje bede spuchnieta i pijaca przez slomke.
  23. No i juz mi zle... Znajomej brat umarl...
  24. A ja mieszkam tam gdzie jest jedyna tama na Wisle i sie piekielnie boje, ze ona rypnie. Od 40 lat nie bylo zadnego remontu, jest podmyta, ledwo piszczy juz, a co przejedzie ciezszy samochod to czuc jak sie trzesie. Takiej fali moze nie wytrzymac. A jak rabnie.... Hmm... 2 katastrofy w 1. Ekologiczna (mnostwo zanieczyszczen, ktore przez 40 lat sie tam zbieraly) i oczywiscie normalna - powodz. Zalew jest ogromny, wody w nim pelno, potega tej wody jakby tama pierdzielnela bylaby nieslychana. Ja nie wiem co by ze mnie zostalo... Czy w ogole cos by zostalo. Ponoc fala nie uderzylaby w moje bloki, ze wzg na wysoka sciane brzegu, ale jakos nie chce mi sie wierzyc.
  25. Natusia, tez lubie plyn do kapieli :) Dzien jakis znow dziwny. Niewyspana, glowa ciezka, glodna jak wilk... Mam katar, znow zaczyna bolec mnie gardlo.
×