-
Postów
367 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez sadi31
-
ja już w swojej łepetynie przerabiałem takie myśli ze gdybym je rzeczywiscie wykonywał - byłbym najohydniejszym ,najobrzydliwszym pozbawionym wszelakich uczuć zbrodniarzem i potworem uwierz mi jakie ja miałem jazdy to masakra począwszy od takich mega idiotycznych a skończywszy na bardzo realnych wydawałoby się schiz ciągle je analizowałem ciągle czegoś się balem a im bardziej z nimi - tymi myślami - pracowałem - im bardziej je przerabiałem zwalczałem - tym większe one się stawały na prawdę trzeba wykazać się nie lada sprytem albo nawet nadludzka silą aby przekonać samego siebie i przechytrzyć samego siebie nasz wyobraźnia potrafi nas wkomponować w takie jazdy ze nawet nam się o tym nie śniło i o ile jazdy absurdalnie śmieszne nas nie przerażają - to jazdy absurdalnie horrowate - już owszem - a to wynika tylko z tego ze w głębi duszy tak na prawdę nie chcemy nikomu zrobić krzywdy ale mamy za mało wiary w siebie ze tacy właśnie jesteśmy i gdzieś w nas siedzi to przekonane ze możemy sie kiedyś do tych obrzydliwości posunąć - skąd ono się bierze - ano z przeszłości naszej , naszego dzieciństwa i co tu dużo mówić - naszej wrażliwości - tak bardzo chcemy żeby było idealnie - pookładanie ze każde najmniejsze złudzenie braku opanowania siebie doprowadza nas do skrajnego leku i natręctw to mnie wkurza nawet bardzo tak bardzo chcemy być w porządku względem siebie i innych ze to BARDZO staje sie nasza obsesja a zwykle normalne myśli - jakiś tysiące we łbie się przewija - u nas nerwicowców urastają do rangi potwora
-
przychodza - i te stare i jakies nowe ale czlowiek po prostu je olewa
-
ja tio wtedy daje sobie na luz mowie sobie aaaaw dupie to mam - juz jestem tak zmeczony ze sram na te mysli - niech se plyna jak chca poplyna i przemina i chyba dziala
-
[videoyoutube=0EYJNdxivFg][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=0EYJNdxivFg][/videoyoutube]
-
Co ze mną?Boję się że jestem pedofilem,mordercą,psychopatą..
sadi31 odpowiedział(a) na Acosiebede temat w Nerwica natręctw
nie lam sie Boję się że jestem pedofilem,mordercą,psychopatą to stwierdzenie cie zdiagnozowalo nerwiczka panie nerwiczka nic ci nie jest nie jestes zadnym pedofilem,mordercą,psychopatą -
Co ze mną?Boję się że jestem pedofilem,mordercą,psychopatą..
sadi31 odpowiedział(a) na Acosiebede temat w Nerwica natręctw
nie lam sie Boję się że jestem pedofilem,mordercą,psychopatą to stwierdzenie cie zdiagnozowalo nerwiczka panie nerwiczka nic ci nie jest nie jestes zadnym pedofilem,mordercą,psychopatą -
słuchajcie te Wasze natręctwa niezależne od orientacji - tak na prawdę z orientacja nie maja nic wspólnego. Wy nie boicie się zmiany orientacji - ale boicie się zmiany w ogóle. Boicie się zmiany czegoś co obecnie trwa - i jest wam z tym dobrze na coś czego nie chcecie zmiana orientacji - to tylko jedna z kolejnych wkrętek
-
Czy mama Madzi z sosnowca miała nerwice natrectw?
sadi31 odpowiedział(a) na fionaona7 temat w Socjologia
zdecydowanie NIE ta kobieta wszystko zaplanowała powymyślała a na dodatek pomagali jej inni tu o NN absolutnie nie może być mowy -
podstawowa zasada i roznica pomiedzy osoba chora psychicznie a osoba z natrectwami osoba chora psychicznie na schizofrenie - majaca omamy - nie reaguje na nie tak jak ty - czyli nie boi sie ze je bedzie miala - nie doszukuje sie ich nie sprawdza zcy ich nie ma - nie czuje przed tym leku - ona je ma i tym zyje - nie potrafi spojrzec na to krytycznie nerwicowcy wlasnie czuja przed tym leki
-
Pomoc dla partnerów osób chorych na nerwicę natręctw
sadi31 odpowiedział(a) na Amelia9 temat w Nerwica natręctw
nerwica to nie choroba psychiczna nie trzeba partnera wiazac w kaftan nerwica to jego stan duszy i emocji swiadczy po prostu o tym ze jest on bardzo dobrym i wrazkliwym czlowiekiem ktorego swiat troszke przerasta a on chcialby zeby bylo na swiecie i w zyciu idealnie wspieraj go- badz przy nim, sluchaj - niech sie wygaduje, obsmiewajcie razem te glupie mysli, chodzcie razem na terapie - po prostu przy nim badz -
Nerwica Natręctw - Moja historia, objawy, co zrobić...
sadi31 odpowiedział(a) na madeline20 temat w Nerwica natręctw
johnny15243 w wielkim skrocie - leki - dobrze dobrane - oczywiscie ze pomagaja - psychoterapia - dobrze poprowadzona - pomaga psychoterapia plus leki - pomagaja zajebiscie nie bierz za bardzo do siebie opinii internetowych - sprawdz sam - wiekszosc ludzi od lekarzy oczekuje cudow samemu bedac biernymi - a efekty terapi zaleza glownie od nas nie poddawaj sie - w mazowieckim przychodnia CBT w Warszawie z lekow jakies antydepresanty z grupy SSRI ale to juz lekarz ci indywidualnie przepisze i wyjdziesz z tego -
natEc Ty spowazniec?? a moze ona powinna lekko wyluzowac bo za bardzo sie spina
-
ludzie przestancie demonizowac tych biednych gejow wlasnie kurde przez te chore myslenie spoleczne bierze sie ta nerwica wasza tak bardzo wklada nam sie do gloy ze homo to szatany , zlo tego swiata , choroba i bog wie jakie jeszcze nieszczescia - ze ludzie na sama mysl o byciu homo dostaja palpitacji wiecie jaka dla was bedzie najlepsza terapia - poznajcie jakiegos geja - najlepiej takiech , ktorzy zyja ze soba w dlugoletnim zwiazku - zobaczycie ze oni nie sa kosmitami, ze nie zagrazaja spoleczenstwu, ze nikogo nie werbuja itd itd , oni sa normalnymi ludzmi - zdziwicie sie ilu waszych znajomych moze okazac sie homo a wy przestancie sobie na sile udowadniac jakimi to jestescie 100% samcami i macho jak to wam staje na widok cyckow i waginy - bo to jest smieszne - na kazdym kroku probujecie sobie udowadniac wasza samczosc a wygladacie w tym zalosnie znacie jakies wykresy wytyczne ktore potrafia zakwalifikowac procentowo kogos do homo lub hetero? - nie ,bo czegos takiego nie ma. Nawet zdrowy facet hetero moze miec czasem myli homo i odwrotnie ale to nie oznacza ze od razu stanie sie homo - to nie zaraza ani choroba zakazna . # roztop napisał(a): Wy (homo i bi) macie taka zabawna sklonnosc do przeciagania ludzi na swoja strone. - to jest jakis k mac zart co to znaczy przeciagaja ?? to jest jakas homo agitacja ???? prosze ludzie nie robcie sobie jaj
-
Streetpunk hehe kompletnie pomieszlaes istote Bozego milosierdzia ale nie lam sie wielu ludzi wychowanych w duchu Boga karzacego tak ma - stad tez niestety nerwice eklezjogenne sie biora- wiele ludzi Boga sie boi zamiast Go kochac i mu ufac - nasze wyobrazenie Boga jest nam wpojone jako tego ktory nasz nienawidzi i karze nas oraz tego , ktory czeka tylko na nasze potkniecia - to chory obraz wymyslony przez nasze ulomne rozumowanie. - nie przysiegaj Bogu ze tego nie zrobisz - bo nie jestes az tak mocny zeby przysiegi dochowac - zrobisz to i to nie raz - a dlaczego - bo jestes czlowiekiem i masz czlowiecza ulomnosc przysiegajac cos bogu a pozniej upadajac - co w konsekwencji w twoim wyobrazeniu wyglada jako nie dotrzymywanie slowa powoduje u ciebie poczucie winy - a co za tym idzie oczekiwanie na kare - a to kompletna bzdura Bog nie oczekuje od ciebie twojego przysiegania - tylko dazenia do bycia przy nim - to ze upadasz - to normalne - swieci upadali tym bardziej i my zwykli ludzie najwazniejsze Bog ma wladze na szatanem i nie pozwoli cie skrzywdzic - jesli sam nie zechcesz - a nawet wtedy bog nie przestanie cie kochac - na tym polega wlasnie jego wielkosc nie zalamuj sie tak nad tym masturbacja to normalne zjawisko u facetow - kazdy seksuolog ci to powie - ba slyszalem nawet ze w niektorych wypadkach nie est traktowana jako grzech
-
ten lek to antydepresant jesli ci pomaga to super
-
Tak poczucie winy w nerwicy natrectw jest bardzo czeste - poczucie winy wlasnie z powodu tych mysli , to calkowicie ''normalny'' i czesty objaw. Malo tego nasze poczucie winy zostalo nam zaszczepione w dziecinstwie - nie zdajac sobie z tego sprawy przez lata narasta az wreszcie powoduje wlasnie nerwice. bardzo dobre ksiazki A. Kempiński - Psychopatologia Nerwic J. Krzyzowski - natrectwa , obsesje , kompulsje tam masz super wszystko wyjasnione trzymaj sie chlopie - trzymam za ciebie kciuki - uda ci sie ;-)
-
ewec - nie polegles - spokojnie to co opisujesz to nic innego jak tzw monotonia dnia codziennego - polaczona z pora roku jaka jest jesien moze w nas nerwicowcach wzbudzac wiecej melancholii. Bez specjalisty nie dasz rady - nerwica to ty - sam ze soba nie wygrasz - musialbys byc madrzejszy od samego siebie. Jesli trafisz na dobrego psychologa i terapeute zobaczysz jak bardzo sie myliles i jak wiele rzeczy o sobie nie wiesz. Twoj lek i poczucie winy lezy glebko w dziecinstwie i musisz to przepracowac - masz jakis konflikt wewnetrzny , jakis uraz, jakas rane ktora musisz raz na zawsze oczyscic.
-
zuzik44 ja mam pytanie leki jakie masz w stopce? jeden to ssri a drugi to srni po co? nie lepiej jest wzajc ssri - silny selektywny inhibtor - np paroxetyne? pytalas lekarki ? jak dlugo juz bierzesz te leki ?
-
nieboszczyk jesli u ciebie w pokoju po masturbacji smierdzi moczem to biegnij czem predzej do lekarza może masz cos poplatane z nasieniowodami
-
chybanerwica wiesz co chyba z Toba jednak trzeba po męsku jesli jestes na tyle szczylem ze znajac efekty uboczne palenia trawy przez nerwicowcow nadal ja palisz to badz laskaw nie zawracac dupska swoimi jazdami ty nie jestes ani gejem ani hetero ty jesteś po prostu jeszcze nie dojrzały mowi ci sie cos - Ty robisz swoje a pozniej bedziesz znow plakal ze masz jazdy o gejach a weź czlowieku
-
zuzik44 skad ja to znam im bardziej będziesz z nimi walczyła tym mocniej będą powracały pozwol plynac myslom - obsmiej je nawrzeszcz na nie w myslach idz do lekarza leki ktore bierzesz ne podzialaja musisz miec ssri mocne ssri a kiedy wyciszysz te mysli idz na psychoterapie cbt - ona na prawde pomaga
-
margerita to moga byc poczatki wiec czym predzej smigaj na terapie behawioralna a jest duza szansa ze sie szybko tego shitu pozbedziesz
-
bede wlasnie ta pierwsza osoba, ktora coz zlego zrobi:(. mialem dokladnie takie samo odczucie ze to nic ze ktos tego nie zrobil przeciez zawsze musi byc ten pierwszy raz i przewaznie bede to akurat ja teraz widzisz ze nie jestes sama u mnie hmmm lekowa chyba ok 8 lat a ntrectw ok 3 lekowa - to typowe jazdy typu zawal wylew bole itd ladowalem na izbach przyjec - karetki mnie zabieraly zawsze z podejrzeniemn zawalu ilez to razy a natrectw - hmmm mialem ja juz duzo wczesniej tylko sobie z tego nie zdawalem sprawy - byly to jazdy typu wielokrotne wracanie sie do domu aby sprawdzic zamko drzwi gaz wode itp wtedy myslalem ze to normalne moje przewrazliwienie dopiero kiedy na spacerze dopadly mnie wlasnie wizje mojej osoby jako psychopaty podrzynającego gardła swoim bliskim - to się na serio przeraziłem to byl rzeczywiscie koszmar
-
zuzik44 hehe oby tylko ja wrecz bylem niemal przekonany ze to nie mysli tylko glosy mialem takie jazdy ze sam zglosilem sie na izbe przyjec do psychiatryka - tak bardzo sie balem ze zrobie komus krzywde lekarz tylko popatrzyl pokiwal glowa i dal mi ssri - wtedy seroxat co do mysli nerwicowych czego ja juz nie przerabialem - czego nie rozkminialem ile razy bylem pewny ze tym razem to na pewno nie nerwica ale po prostu tak sie stanie - czasami mialem juz dosc bylem juz tak zmeczony ze mialem to w d...ie a czasami strach i rozpacz doprowadzala mnie do mentalnego rozsypu obecnie zmagam sie z myslami natury moralnej - to dopiero jest jaza co d ssri - ja mialem ten najbardziej selektywne czyli paroxetyne - po 18 dniach pierwszej kuracji - pewnego wieczora lezalem sobie i nagle poczulem takie pekniecie w mysli i taki przyplyw optymizmu - jeszcze tego wieczora balem sie ze to tylko pozory ale pozniej wiedzialem ze leki zaczynaja dzialac w tej nerwicy najgorsze jest to z tak na serio to nie a na nas rzeczowych argumentow bo i tak sami sobie stworzymy wlasne - i tak przewaznie krzywdzace nas moj ewidentny przyklad problem natury moralnej - pierwsza spowiedz - ksiadz totalnie potepia moja osobe - moja reakcja - szok strach rozpacz - druga spowiedz - ten sam problem ale inne podejscie ksiedza zupelnie inne - moja reakcja - chwilowe poczucie szczescia ze jednak ktos powiedzial to co chcialem uslyszec - ale - zaraz pelno mysli ze jednak ten pierwszy mial racje a ten sie myli - nstepna spowiedz - sytuacja analogiczna do pierwsze - i czwarta proba znow ksiadz spoko - normalna osoba dla by sobie spokoj - ale nie nerwicowiec - on chce wszystko wiedziec na pewno a kazda niepewnosc od razu zostanie przez nas rozpatrzona na nasza niekorzysc. po prostu jazda bez trzymanki leki pomagaja - bardzo ale antydepresanty a nie zamulacze no i psychoterapia i ten cholerny czas i czekanie w trakcie ktorego i tak bedziemy nadal rozkminiac jedna wazna sprawa nie zrobisz nikomu krzywdy - to pewne ale wiem jak cholernie przykre sa te mysli te wizje najgorszych czynow na najblizszych nam osobach i ten strach , trzesawka , placz, panika - szok ze my dajemy z tym rade to normalnie szok