Skocz do zawartości
Nerwica.com

sadi31

Użytkownik
  • Postów

    367
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sadi31

  1. Hej ja biore seroxat juz trzeci tydzien chyba dziala bo ( oby nie zapeszyc) lęki troszke minely podejscie do zycia jakby nieco pozytywniejsze poczatki brania - koszmar - nasilenie lęków i depresji ale warto to przejsc, troszke mnie tylko martwi to przybieranie na wadze ))) choc jak do tej pory to schudłem, i mam nadzieje, ze nie przytyje PS najlepiej jak kazdy indywidualnie pojdzie do lekarza i omowi leki i ich branie, nie nalezy ie zbytnio sugerowac opiniami na forum gdyz kazdy organizm jest inny i inaczej moze reagowac, choc z tego co widze seroxat raczej pomaga ))) to dobrze pozdrawiam znerwicowanych - NIE DAJMY SIE TEJ MAŁPIE )))
  2. Ja z powodu zawalów wyladowalem dwa razy w szpitalu i nie pamietam juz ile razy na kardiologii zawsze to samo, zawsze bol klatki i wszytskie - wszystkie mozliwe objawy zawalu - odpowiedz zawsze ta sama - nerwica setki razy robione EKG Echo serca na wlasne zyczenie latanie pomiedzy lekarzami itd itd. Kazde klucie serca bol reki palcow itd odbierazm jako zawal - ale objawy nerwicowe swietnie imituja zawal wiec ni macie sie czego bac choc wiem ze za kazdym razem jest przesrane bo i strach i ciezko i poty i oddech ale trzeba to przeczekac.
  3. Ja z powodu zawalów wyladowalem dwa razy w szpitalu i nie pamietam juz ile razy na kardiologii zawsze to samo, zawsze bol klatki i wszytskie - wszystkie mozliwe objawy zawalu - odpowiedz zawsze ta sama - nerwica setki razy robione EKG Echo serca na wlasne zyczenie latanie pomiedzy lekarzami itd itd. Kazde klucie serca bol reki palcow itd odbierazm jako zawal - ale objawy nerwicowe swietnie imituja zawal wiec ni macie sie czego bac choc wiem ze za kazdym razem jest przesrane bo i strach i ciezko i poty i oddech ale trzeba to przeczekac.
  4. dzieki za info ale powiedz mi dlaczego rano dopadla mnie taka mysl o ktorej pisalem o tym ze Bog zabierze mi kogos kogo kocham za kare ze nie jest to zgodne z zasadami moralnymi przeciez kocham go szczerze czy to zle ???
  5. tylko ja bardzo sie boje ze cos im zrobie ze mi odbije w myslach mam obrazki od ktorych dostaje od razu ataku paniki a nawt mysli mi dziwnie zaczynaja podpowiadac zeby " to zrobic" zeby zabic skrzywdzic - i zaraz mega strach lek bo nie chce tego zrobic ale boje sie ze cos sie ze mna stanie i ich skrzywdze. Ide dzis driugoi raz na izbe zapytam co z tytm zrobic jesli mnie zamkna - trudno , liczy sie zycie i zdrowie tych ktorych kocham. [Dodane po edycji:] byłem i nic po raz kolejny mi powiedziala ze to tylko mysli juz myslalem ze bedzie super wieczor w domu dobry humor ale rano kiedy zostalem sam zaczelo sie tym razem potworny lęk ze strace ukochana osobe ze umrze, ze zginie ze Bog mi go zabierze za kare za to ze zyjemy razem w zwiazku niezgodnym z moralnymi normami panicznie boje sie ze go strace ze zostane sam nienawidze tych mysli czasem chce zerwac ta znajomosci tylko po to aby przeze mnie Bog nie karal jego i nie zabieral go do siebie.
  6. tak xanax i seroxat no i zaklepuje psychoterapie a mam pytanie jak myslisz czy na czas leczenie zamkna sioe w szpitalu czy mozw wyprowadzic z domy albo domownikow???
  7. te leki i mysli sa okropne ja mam tak ze kiedy widze potencjlnie nebezpieczne narzedzie to od razu w glowie pojawia sie mysl ze zaraz zostane psychopata i skrzywdze kochana osobe - i od razy placz paniczny lek bicie serca prawie ze panika boze jak ja chcialbym te mysli wykasowac skojarzenia i obrazy w glowie sa czasami naprawde przerazajace , boje sie wlasnych mysli bardzo mi to przeszkadza.
  8. xanax mam zwykły i biore 0,5 w razie ataku, ale guzik pomaga biore tez rexetin ale na niego tez trzeba poczekac boze tak sie boje ze zrobie cos zlego ze juz nigdy nie bede taki jak kiedys ze strace ukochana osobe ze zostane sam
  9. Powiedz prosze jak dlugo takie mysli moga meczyc ja mam juz najprzerozniejsze widze noz biore go do reki- a w glowie od razu zsenariusz morderstwa a ja w roli mordercy - od razy lek przerazenie i panika biore poduszke - podobnie cokolwiek bym nie wzial o czym nie pomyslal zzaraz przelatuje mi mysl ze moge zostac morerca sadysta itp Nawt zaproponowalem ze wyprowadze sie z domu i udam sie do oddziallu psychiatrycznego zeby ich nie skrzywdzic . Biore Xanax w razie ataku i seroxat - od wczoraj ale to mi nie pomaga co mam zrobic tak bardzo nie chce ich tracic i wyrzadzac im szkody prosze pomozcie mi
  10. Nie no lekarz zalecil mi terazpie ale takie mysli mnie przezrazaja czy moge stac sie psychopata i naprawde zkrzywdzic kochana osobe ??? pomozcie
  11. Witam musze Wam to opisac bo byc moze ma to ktos z was i pomozemy sobie wzajemnie 2 lata temu zdiagnozowano u mnie nerwice lekowa, olalem leki nie przyjmowalem, wiadomo wkrecalem sobie rozne akcje i rozne sytuacje, ale wychodzilem z tego. Ale wczoraj stalo sie cos czego sie bardzo wystraszylem i co mnie trzyma do dzis. Mianowicie zaczalem odczuwac paniczny lek przed tym ze skrzywdze kogos z bliskich ze zabije kogos , ze zaczne bic dusicz czy inne potworne mysli. Najgorsze mialoem jak bralem do reki noz lub potencjalnie niebezpieczna rzecz od razu zaczynalem sie trzesc bo w glowie zaczely pojawiac sie mysli ze mna w roli glownej jako psychopate zarzynajacego wszystkich i biegajacego z nozem po ulicy - jednym slowem - taotalnego schizola. Najbardziej mnie łapie kiedy kochana mi osoba śpi a ja boje sie ze zaraz stracę panowanie i wydarzy sie wielka tragedia i ze ją stracę , skrzywdzę- koszmar okropne uczucie. Na sama myśl dostaje palpitacji i spazmów, zaczynam płakać i mam meega lęk i atak . Myślałem o tym aby wyprowadzić się od nich i odizolować się - najlepiej w jakimś pustkowiu - bo nie chce nikogo skrzywdzić. Postanowiłem zgłosić się z tym na izbę przyjęć do psychiatryka z nastawieniem ze mnie tam zostawia i ze moje życie się zmieni ze już nigdy nie będę normalny.I ze stracę tych których kocham. Powiedziałem sobie, mnie niech zamykają ale nich im nie stanie się krzywda - nie wybaczyłbym sobie. Wszedłem na rozmowę do lekarza - kompletnie się rozkleiłem zacząłem opowiada o wszystkim o tych natrętnych myślach o tym ze się boje ze sobie nie umiem poradzić ze zwariowałem. Ale lekarz tylko się uśmiechnął i powiedział ze to objaw silnej nerwicy lekowej z lekiem napadowym i kompulsywna obsesyjnej nerwicy lekowej , pocieszył mnie ze nic nikomu nie zrobię, ze nie zwariuje ze nie jestem psychopata, przepisał mi seroxat a na napady leku xanax. Boże ja tak bardzo ich kocham ze tak bardzo się boje ze ich skrzywdzę , siedzę plączę , boje się ze oszaleje. Niby normalka niby lekarz powiedział wszystko ale strach , lek przed zwariowaniem i wyrządzeniem krzywdy nie minął. Kiedy patrze na noże, paski poduszki kiedy przez głowę przeleci mi myśl mnie jako sadystę , morderce itd dopada mnie delirka i pacz oraz ogromny lęk. \Blagam powiedzcie czy ktos z was to mial bo ze wszystkich akcji ta jest najgorsza.
  12. witam to o czym piszecie to moze byc Nerwica eklezjogenna Nerwice eklezjogenne to zaburzenia, których etiologią jest religia oraz nakazy i zakazy religijne. Elementy wiary wchodzą w konflikt z pewnymi obszarami struktury osobowości chorego, powodując wystąpienie objawów nerwicowych, przyjmujących najczęściej formy lekowe. Nerwice eklezjogenne występują najczęściej w tych religiach, w których życie religijne jest mocno zrytualizowane i w których nakazy i zakazy mocno ingeruję w życie codzienne jednostki. W chrześcijaństwie, nerwice eklezjogenne najczęściej związane są ze sferą seksualną. Do wystąpienia nerwicy eklezjogennej, "nie wystarczy" sama wiara religijna. Elementy religijne muszą jeszcze napotkać określoną strukturę osobowości, która okaże się podatna na zaistnienie konfliktu pomiędzy wiarą a życiem codziennym, nakazami religijnymi, a potrzebami życiowymi jednostki. Patologiczny wpływa tradycji religijnej objawia się najczęściej w sferach związanych ze sferą seksualną oraz wartościami życiowymi. Im bardziej fundamentalistyczne środowisko, tym większe ryzyko wystąpienia nerwicy eklezjogennej. Jej leczenie jest niezwykle trudne, bowiem wymusza konieczność dekompozycji istniejącego obrazu religijnego chorego. Dla niektórych psychoterapeutów leczenie nerwicy eklezjogennej jest moralnie dwuznaczne, ze względu na to, iż objawy zasadzają się na konflikcie wartości. a co do opetan jesli jestescie wierzacy idzcie do spowiedzi to powinno wyjasnic sprawe opowiedzcie spowiednikowi o tym a on rozezna co z tym zrobic
×