
Magnolia
Użytkownik-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magnolia
-
Witam! Mam 23 lata i dokładnie to samo co Ty.I jeszcze nie zwariowałam :).Powiem Ci,że wydaje mi sie,że po prostu nabawiłes się większej nerwicy.Ale z tym da sie żyć.Musisz po prostu zdać sobie sprawe skąd to się wzięło i jak z tym walczyć.Polecam dobrego psychologa,psychiatry ktory wypisze SKUTECZNE leki (ja od ponad pól roku przyjmuje asentre i czuje się świetnie).I co najważniejsze pozytywne myślenie.Jak napisałes masz dziewczyne,wiec masz dla kogo walczyć.Mnie swojego czasu wydawało się że już nic mi nie pomoże,a teraz wiem że po prostu nie można się poddawać.Pozdrawiam
-
Witam Aniu! Nie jestem lekarzem,ale tak sobie myśle,że nie można na 100% powiedzieć,że nigdy nie będziesz mieć dzieci.W dzisiejszych czasach są bardzo dobre metody leczenia bezpłodności i żeby postawić taką diagnoze trzeba długich wnikliwych badań.Ostatnio czytałam artykuł na temat kobiety która dzięki wierze po kilku latach rzekomej "niepłodności" zaszła w ciąże.Aniu nie możesz sie załamywać,tylko szukać dobrych metod.Jeśli jesteś wierząca to oprzyj się na tym.Podobno z każdego problemu są przynajmniej dwa wyjścia tylko musisz myśleć optymistycznie.Pisz jak sie czujesz, w miare możliwości postaram Ci się pomóc.Pozdrawiam
-
Witam Ciastek wiesz,masz bardzo dużo racji w tym co piszesz.Wtedy gdy pisałam tamten post miałam faktycznie bardzo zły czas,ale teraz jest już lepiej.Swoją drogą u mnie zawsze jest tak,że patrze na wszystko bardziej pesymistycznie niż w rzeczywistości jest.Taki brak umiejętności zdystansowania się...a co do szukania ciepła na forum to doskonale zdaje sobie sprawe z tego,że to TYLKO net a co do litości....to problem moich "odbiorców" nie mój...jeśli wiesz co mam na myśli...pozdrawiam
-
Dzięki wszystkim za odpowiedzi,a odpowiadajac na ostatnie pytanie-stopień niepełnosprawności mam znaczny.pozdrawiam
-
Witam! Musze opisać tu swoją historie ktora trwa już od pewnego czasu,zwariuje jak tego nie zrobie otóż jestem osobą niepełnosprawną ,trzymaną pod kloszem całe życie,mieszkam z rodzicami i rodzeństwem.Przyjaciół nie mam żadnych, znajomych mało,własciwie nikogo kto by sie mną zainteresował.Mam duże problemy ze zdrowiem,studia musialam przerwać,o pracy nawet nie myśle.Wiec mam tylko komputer i sieczke w głowie.Zapadam sie coraz bardziej,w domu CIĄGŁE spięcia,kłótnie,oskarżenia,jestem ciągle pod presją,mam taką nerwice,że nawet jak ktoś niespodziewanie wejdzie do pokoju mojego to aż podskocze ze strachu.Do psychologa chodzilam ponad 2 lata,raz było lepiej raz gorzej ale teraz mało mi pomaga.Byłam u psychiatry,dostałam tabletki na depresje,biore 3 tygodnie i nic.Religijność moja jest równa zeru i nie umiem się nawet zmobilizowac do modlitw.Wszystkim sie przejmuje,wszystko analizuje,wszystko mnie przeraża,ciągły lęk nie daje mi życ.Nikt mnie nie rozumie,a ja nie potrafie sie uzewnętrzniać.Ciągle się martwie,ostatnio najbardziej o moje zdrowie bo juz mialam silne bóle kręgosłupa.Nie wytrzymuje już nerwowo i emocjonalnie.Nie chce się zabijać ani nic takiego,ale nie chce też żyć w taki sposób.Z drugiej strony czuje,że wpędzam się w coraz glębszą depresje.W jakiś ślepy zaułek.Gdybym miała pieniądze to pojechalabym gdzies daleko żeby choc na chwile o tym wszystkim zapomnieć.Ale nie mam.Potrzebuje cudu,ale z nikąd on nie przychodzi.Mam 23 lata ale czuje się jak dno.Najlepszy jest sen bo wtedy (paradoksalnie) śnią mi się same miłe rzeczy!.Nie wytrzymam już dłużej!Pomóżcie mi jakoś...prosze.....
-
Witam! Jak każdy depresyjny lub nerwicowy człowiek wie,że nadmiar czasu potęguje różne mało pozytywne stany (tzw wkręcanie się),więc chce w tym temacie żebyście podawali sposoby na zapełnianie nadmiaru czasu-konkretnie (nie licząc spania,czytania ,siedzenia przed komputerem i tych najbardziej znanych).Stawiam na różnorodność i inwencje!
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Moniczko ten post jest chyba pierwszym logicznie napisanym przez Ciebie...masz w nim dużo racji,ale z nie wszystkim się zgadzam.Nikt Ci nigdy zapewne nie obiecał że przyjdzie taki magiczny moment,że bedziesz czuć się zupełnie zdrowa i szcześliwa.Takiego momentu po prostu nie bedzie.Ale jest różnica pomiędzy czuciem się tak sobie a wmawianiem sobie paranoicznych urojeń tak jak Ty to robisz.Mam wrażenie że Twoja nerwica jest Twoim alibi,może myślisz że wszyscy będą Cię głaskali po główce i mówili,że bedzie dobrze a jak to robią to twierdzisz,że nie mają racji!.Twoje lęki biorą się z tego,że nie chcesz czegoś przyjąć do świadomości,bo jak sama widzisz jak narazie nie zwariowałaś.Nie wiem czego tak bardzo nie chcesz przyjąć może czegoś z dzieciństwa itd.Moim zdaniem powinnaś zrezygnować z tego forum zanim zamęczysz siebie i innych.Użalanie się nad sobą jest "fajne"do któregos momentu,ale później już nic dobrego nie przynosi,więc lepiej wziąść się w garść.Napewno masz rodzine,chyba czytalam że narzeczonego i spróbuj nie zmarnowac swojego dalszego życia na głupoty.Mnie by było wstyd tak ciągle "rozwodzić się" nad moimi dolegliwościami.Jak to ktoś napisał może pomogłaby Ci 12 godzinna orka w polu,żebyś nie myślała o głupotach bo z tego co widze,nie posiadasz zdrowej ambicji żeby wygrać z chorobą.... P.S.Zastawnów się dobrze nad tym co napisałam,a nie szukaj słów na to,żeby rzucić mi celną riposte! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam! Po przeczytaniu Twojego posta powiem szczerze "szczęka mi opadła" ,bo rzadko się zdarza,żeby facet w Twoim wieku był tak wrażliwy ,tak logicznie myślący i mający tyle siły w Tobie.Naprawde pełen podziw.Ja mam 22 lata i też nerwice i też w dużej mierze jest to spowodowane relacjami rodzinnymi i co za tym idzie kryzysem odpowiedzialności jak to napisałeś (jeśli coś przekręciłam to sorki),w każdym bądz razie bardzo się domyślam jak się teraz czujesz.Wiesz wydaje mi się że mamy troche utrudnione życie przez nerwice,ale jest to tylko kolejny płotek w naszym biegu który musimy pokonać.W każdym bądz razie troche mnie podniosło na duchu to co napisałeś...dzięki.Pozdrawiam.Magnolia -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam! Chciałabym napisać o moim lęku dotyczącym odpowiedzialności.Boje się ciągle,że zrobię jakiś błąd,że mnie zamkną w wiezieniu,nie podejmuje pracy,bo boje sie jakiejkolwiek odpowiedzialności.Nawet na uczelnie boje sie iść i ciągle coś wymyślam,aż w końcu mnie wyrzucą.Ciagle sie czuje jak mała dziewczynka.Wpadam w panike jak dzieje sie coś poza moim poukładanym światem,nie umiem się pokłócić np ze sprzedawczynią bo sie boje że mnie poda do sądu i mnie zamkna a tam bym zwariowala.Boje sie iść do szpitala psychiatrycznego (tżn że w końcu tam trafie) i ogolnie mam lęki jak 4 latka.Nie panuje nad swoim życiem.Wszystkim sie przejmuje ,martwie,wszystko biore do siebie..tak sie nie da żyć.... -
Powrot do normalnego zycia po stracie bliskiej osoby
Magnolia odpowiedział(a) na annass temat w Depresja i CHAD
Witaj! Nie wiem jak to jest stracić dziecko,ale wiem jak czuje się osoba która traci człowieka którego kocha.Ale powiem Ci jedno...zawsze warto żyć.Może to banalnie brzmi,ale w życiu najważniejsze jest samo życie.Nie wiem czy jesteś wierząca,a jeśli tak to spróbuj cały ból swojego życia oddać Chrystusowi.To naprawde pomaga.Bo jest najprostsze.Czasem jest tak,że jeśli nie widzimy "światełka" w tunelu teraz,za tydzień,za miesiąc,to wcale nie znaczy że nie zobaczymy go za rok.Więc warto czekać.Nie chce sie mądrzyć,ale najlepszą terapią dla Ciebie mogłoby być pomaganie innym ludziom którzy zagubili sie w życiu.To mogłoby Ci pomóc w odnalezieniu spokoju.Teraz się wypłacz...daj sobie czas na wylanie z siebie całego bólu,ale później zacznij działać,zrób coś dla innych...a los sam Ci wyznaczy nagrode.Pozdrawiam -
czego się boimy? Lęk przed.................
Magnolia odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
Dzięki serdeczne Wam wszystkim za odpowiedzi,a szczególnie Tobie Miminko ..bardzo mnie uspokoiłaś.Tak naprawde w głębi wiem,że nic sie nie stanie jak pójde do psychiatry,ale moje lęki często zasłaniają mi zdrowy rozsądek.Musze sie po prostu przełamać.... -
Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)
Magnolia odpowiedział(a) na Kachur temat w Pozostałe zaburzenia
Różnica jest taka,że Ty nie chcesz się wyleczyć...jak dla mnie koniec tematu. -
czego się boimy? Lęk przed.................
Magnolia odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
Witam! Pisze ten post ponieważ okazało się,że moja sytuacja rodzinna+ nerwica lękowa doprowadziły do tego,że postanowiłam wybrać się do psychiatry po jakieś leki.Dostałam leki przeciwlękowe od mojej lekarki rodzinnej,ale mój psycholog powiedział ,że nie mam brać byle czego i jak już to skonsultować to z psychiatrą.Ale mam taki lęk że pójde do niego a on stwierdzi że np jestem groźna dla otoczenia i każe mnie zamknąć w szpitalu.Wiem,że to działa moja zalękniona wyobraźnia,ale boje się i nie umiem się przełamać.Jakie Wy mieliście doswiadczenia?Pozdrawiam -
Czym się różni nerwica od poważnej choroby psychicznej?
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam! Trafiłaś na dobre forum,bo to typowe objawy nerwicy!.Ale nie panikuj,z tym da się żyć i da sie wyleczyć,tylko trzeba troche samozaparcia.Z tego co przeczytałam to miałaś "troche" stresu w życiu i stąd te objawy.Radziłabym wziąć chorobe jak "byka za rogi" i od razu pójść na psychoterapie bo to naprawde daje dobre rezultaty.No i może wspomagająco coś na uspokojenie.Będzie dobrze,tylko musisz w to wierzyć!! Pozdrawiam -
Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)
Magnolia odpowiedział(a) na Kachur temat w Pozostałe zaburzenia
Moniczka sama sobie odpowiedziałaś na pytania.Podałaś nawet cytat.Dobrze wiesz na co chorujesz a ROZTRZĄSASZ wszystko na forum i użalasz sie wiecznie nad sobą zamiast zacząć się porządnie leczyć.Chcesz żeby ktos Cie żałował?Żeby ktoś Ci dał magiczny lek na wszystkie problemy?No to niestety tak nie będzie bo cudów nie ma.Musisz podjąć decyzje albo chcesz sie leczyć albo chcesz reszte życia spędzić na analizowaniu "chwytów nerwicy" jak to kiedyś napisałaś.Rozczulasz się nad sobą za bardzo i ot cały Twój problem.Pozdrawiam -
Witam,wiem,że może były już posty o sercu,ale chciałabym napisać o moim przypadku.Zaczęło się jakiś miesiąc temu,przy silnym zdenerwowaniu.Później były kołatania,ucisk,nawet gdy szybcej szłam.Później zaczęłam sobie wmawiać,że napewno każdego następnego dnia bede mieć zawał(jeśli nie dziś),zrobiłam ekg wyszło dobrze,ale ciągle sie obawiam,że przy silniejszym zdenerowowaniu dostane zawału.Unikam stresu jak moge,ale za kilka dni mam egzamin i juz jestem przerażona co sie bedzie działo z sercem.Dostałam afobam doraźnie,ale nie chce go brac bo boje sie jakis objawów ubocznych typu omamy czy hiperwentylacja.Chce radzic sobie z tym w miare sama.Znacie moze jakies metody żeby "uspokoić" serce i nie wmawiać sobie ciągle choroby?
-
Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)
Magnolia odpowiedział(a) na Kachur temat w Pozostałe zaburzenia
Moniczka ręce opadają jeśli chodzi o Twoje wymyślanie kolejnych objawów nerwicy (zamiast porządnie sie zabrać za leczenie),ale wracając do tematu ja takie "sny na jawie" mam dosyć często śni mi sie np ze w moim pokoju na ścianie wisi kościotrup,albo np but zamienia sie w mysz po czym zrywam sie z łóżka zapalam światło a serce bije jak oszalale.Wszystko to przez stany lękowe,ale jakoś nie wydaje mi sie,żebym miała schizofrenie wiec "pójdź" po rozum do głowy i zacznij sie leczyc zanim na serio zwariujesz i bedziesz mogł a sobie podziękowac sama za to!!! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witaj! Moim zdaniem jedynym wyjściem z tej sytuacji jest pokazanie klasie,że jesteś pewniejsza siebie niż byłaś.Pewnie miałaś dopiero kilka dni w szkole i możesz zacząć im pokazywać,że troszke się zmieniłaś,że to co oni robią nie ma dla Ciebie znaczenia.Wiem,że może głupio to zabrzmi,ale spróbuj chodzić bardziej wyprostowana,szybszym tempem.Na przerwie nie stój "w kącie" tylko np idz kupić kanapke.Po prostu pokazuj im,że masz swoje sprawy i nie obchodzi Cie co oni robią.Bo wydaje mi sie,ze w tej chwili oni wyczuwją Twoją pozorną słabość i dlatego Ci dokuczają.Po prostu musisz być pewniejsza siebie.Może jakiś nowy ciuch,a najlepiej jak będziesz miała poza szkołą cos co będzie dawało Ci satysfakcje,jakieś hobby,albo inny znajomy,cokolwiek.I wtedy na serio poczujesz sie pewniejsza siebie i pójdzie już z górki.Pozdrawiam -
Jak walczycie z nerwicą lękową? Czy ktoś wyleczył się?
Magnolia odpowiedział(a) na Tygryska temat w Nerwica lękowa
Witam! Nie wiem czy taki temat już był,ale chciałam zapytać jakie macie osobiście sposoby na rozładowanie stresu.Mnie bardzo dużo rzeczy stresuje,a nie wiem jak ten stres rozładować.Macie jakieś dobre sposoby? -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam! Pisze znowu tu na forum choć nie wiem czy to ma jeszcze sens.Jestem osobą przesadnie uświdomioną,nie mam objawów fizycznych,ale cierpie nieprzeciętnie psychicznie.Mam lęk przed odpowiedzialnością.Lęk przed lękiem.Właściwie boje się wszystkiego.Nie umiem normalnie funkcjonować.Cały czas się zamartwiam,dobijam myślami.Doszły stany depresyjne.Za kilka dni mam zostać chrzestną a nie umiem przestać się bać... -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Dzięki Virginia za to co napisałaś:).Potrzebuje właśnie takich dowodów.Pozdrawiam.Buźka! P.S Czekam oczywiście na dalsze wpisy! -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Witam! Chciałabym poruszyć kwestie o której pewnie już ktoś pisał,ale chce jednak powtórzyć.Otóż chodzi mi o pewność siebie.Zastanawiam się czy z zalęknionego człowieka (jeśli taki schemat wynieśliśmy z dzieciństwa) można się stać pewnym siebie człowiekiem który śmiało idzie przez życie.Chciałabym wierzyć,że tak,lecz chciałabym poznać Wasze opinie.Może znacie przykłady takiej przemiany albo wiecie z jaką literaturą trzeba się zapoznać.Powiem tyle,że u mnie obecnie stawka w walce o siebie jest wysoka i chciałabym być inna.... P.S Prosze nie piszcie mi,że mam zaakceptować swoją nadwrażliwość bo to męczy i nie chce tego mieć. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Magnolia odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Powiedzcie mi czemu jak mam coś zrobić samodzielnie,gdzieś wyjechać (choćby na jeden dzień) to już mi się wydaje,że coś mi się może tam stanie,albo w czasie mojej nieobecności komuś z mojej rodziny coś się stanie.Co to jest?Jakieś poczucie winy pomieszane z nerwicą?Chciałabym w miare normalnie funkcjonować a nie wiecznie się czymś przejmować,ale to tak jakby siedzi we mnie i nie chce odejść.Pozdrawiam