-
Postów
7 911 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wieslawpas
-
No to żesm dzisaj pogadali konkretnie, szkoda ze ludzska już zwywania sie do spania. Mnie jak zwykle czekaja nocne męki.
-
Oj dzisaj coś cieżko, dużo emocji... Nie martw sie nie przestawisz sie :)
-
neon, Co tam u Ciebie???? -- 07 sty 2014, 23:35 -- platek rozy, a ja wiem pamietam, bo cie wrzucli do takiej grupy. Moja to sami lękowcy na szczęście.
-
kasiątko, Nauczyc sie płakać. Tak to prawda. Pamiekam kiedys spotkanie z terapeutą, który zapytal mnie, czy Pan czasem płacze. a ja na to, że nie bo nie umiem. A on na to, że to podstawa, ze bez tego nie ruszy do przodu. No i nie chodzilo o zalewanie sie barnami łzami. Ale taki male uwalnianie emocji. Pamiętam dużo wzruszen jak coś mi się przypomniało, i stopniowe opadanie objawaów lękowych. My mamy w sobie dużo nie uwolnoncy emocji, nasz system wentylacjny szwankuje, pozniej to wszystko przechodzi w szara strefę nerwice albo deprechy.
-
nerwosol-men, A podzielbys sie co tak chowasz dla siebie :)
-
platek rozy, No bo to dlatego ze nie mozna zyc normnym trybem, gdzie jest wiecej relanch problemow z praca firma i wiecej mysli nie oscylujaych wokol nerwicy, z powodu duzo wolnego czasu. Ten tydzien dal mi tego przyklad. Kurde chodze jeszcze na te grupowa, ale nie wiem czy tym nie pieprznac i zapisac sie na angieslki, żeby bardziej żyć tym normalny żciem bo im bardziej papram sie w nerwicy nawet zeby polepszyc to wiecej jej jest.
-
nazywam się niewarto, Jestem za zmiana Twojego nicka na "Warto - Tak się Nazywam" i zmiane awatata. Mozemy zrobic pare propozycji awatara oraz ankiete... Co o tym sadzisz??? :)
-
nerwosol-men, Ketler to bierze moja znajoma na "rozmiekczenie" przed snem. Dziewczyna kompletnie juz bez nerwicy z bezsennoscia tylko.
-
Przed chwila zarzylem stary poczciwy coaxil i poczulem się lepiej. Coaxil to fajny lek zdrowy jesli mozna tak powiedziec o leku. Sorki ludzie za egocetrym dzisiaj.
-
nerwosol-men, Ale jak na Ciebie zadziałał? Wiesz ja go dostalem jak tam wpadem w sytuacji kryzysowej i odrazu wyczulem ze to jest taki uspojacz a nie lek jak paroxetyna. Na szczescie te kryzysy minely, no ale nie jest jak bylo wczesniej. Dużo wiecej napiec i takiego myślenia, wałkowania. Moj staly psych. mówil mi o amisulpirydzie. Ja piernicze pisze to i sam sie nakrecam :) Ale jest rozmowa na watku jak za dawnycz czasow a nie gadanie o pierdolach.
-
platek rozy, A cos sie stało w ten w zeszły poniedziałek????
-
nerwosol-men, ale czytals to co napisalem??? Ja to po prostu zrobie tak zadzwone jutro do stalego i powiem ze mam problemy ze spaniem i nie mam czasu czekac na wizyte do 15 -go bo wtedy mam wyznaczona i dlatego jade do nich do Lab Psych, po jakies leki. Co przeciez zgadzaloby sie z prawda. Tego chlora do tej pory nie zażylem bo boje się, że nie zadziała.
-
radzcie mi pojsc na to spotkanie jutro???
-
neon, Teraz zmagam sie z napieciem z tym spotkaniem jutro. Nie w głowi mi mysli o porshe.
-
Generalnie jezdze nocami bo zawsze przed wyjazdem na parking jade do apteki bo jest po drodze. Ale nie wiem czy tam pojsc czy nie pojść, chyba jednak pojdę.
-
nerwa, co ty, w sumie chodze na stale do jednego ale mnie przycisnelo w dwa tygodnie temu i musialem robic takie skoki w bok. Na stale mam jednego psychiatre i jednena terapeutke. Ale szukam bo chce poprawic swoj stan.
-
Słuchajcie a ja mam taka sytuacje, która strasznie mnie napina teraz. Chodze to pewnego lekarza psychiatry, który pracuje w Laboratorium Psychoedukacji w Wawie. No i masz tez gabinet osobny. Chodze do niego tam osobo od wielu lat. Rzecz tym ze jak miałem kryzys tydzien temu to umowilem sie na wizytę w Labolaorum psychoedukacji z innym psychiatra. No i dzis dostalem SMS z przypomnieniem o wizycie jutro. Z jednej strony chce pojść bo to dobry ośrodek i na pewno sa tam dobrzy psychiatrzy, z drugiej strony obawiam sie co on sobie o mnie pomysli jak pojde do jego koleżanki z pracy... Co tutaj robić???? Jestem z tego powodu niesamowicie spięty...
-
nerwosol-men, czemu teraz nie imprezujesz???
-
nerwosol-men, Byłem dzis w biurze troche pogadalem, ale to za krótko dla mnie potrzebny jest normalny dzien. Posiedziec w biurze ze 3 godziny... Pożyć troche normalnym życiem. Dzisiaj bardzo mnie sie podobal porshe boxter. Śliczna zabawka. Nie wiem czy nie kupic sobie boxterai wrocic do imprezowania. Pamietam, że jak imperezowalem spotykalem sie ze znajomymu w pubach to znacznie fajniej sie zylo. Dużo wiecej było frajdy z życia i lęków mniej. No to znaczy prawie nic.
-
Marcin2013, No zaczyna się ciekawie. A coś więcej.... ????
-
Marcin2013, A jaka masz dawke sulpirydu? Pytam poniewaz mnie to kiedys zaproponowano w dawce 50, ale to tylko propozycja byla.
-
nerwosol-men, No rozegulowalem i nic na to nie moge poradzic. Ciesze sie ze w ogle spie. Kurcze szukam dobrej teapeutki. problem jest taki ze trudno znalezc jeszcze lepsza niz ta co mam... Chociaz raz mialem spotkanie z lepsza z Laboratorum Psychoedukacji, ale tam mowia trzeba najpier zrezygnowac ze starej terapii a ja sobie tego nie wyobrazam nawet. Z drugiej strony nie chce tkwic w tym stanie. Chcialbym widzec zmiany na lepsze. -- 07 sty 2014, 21:23 -- nerwa, W nocy to ja mam takie napiecia, ze jedyny sposob uwolnienie sie od nich to sen. A "rano" chociażbym nie wiem jakie meki przezywal noca budze sie jak gdyby nigdy nic i tak tez funkcjonuje przez kilka pare godzin. Jest takie wyzerowanie, stad też cisnienie na zaśniecie.
-
Marcin2013, w jakich dawkach bierzesz te leki i jak długo????
-
nerwosol-men, Ze spaniem to mam tak popierdzielone jak cyganka w tobolu. Mnie najbardziej nerwica meczy nie za dania ale wlasnie noca. Przed wczoraj nie moglem zasnac po dawce 50 mg pernazum plus poltora tabletki stilnox. Rano jak bylo juz jasno zazylrm afobam plus stilnox jeszcze raz. Dzisiaj znowu zasnalem na dawce standardowej obudziłem sie o 12 i jeszcze walnalem dzrzemke do 14. Wiec juz kompletnie nie rozumiem bo wcale to okazuje sie od dawki leku zalez tylko cholera wie czego.
-
Rebelia, Jaka bierzesz dawke stilnoxu i po jakim czasie zaspiasz????