Jak dla mnie szpital to ostatecznosc- nigdy nie bylam i modle sie zebym nigdy nie trafila.
A jak dlugo bierze te nowe lekarstwa? Te lekarstwa maja to do siebie ze zaczynaja dzialac z opoznionym zaplonem - moze minac kupa czasu zanim odczuej sie poprawe.
A jak nie pomoga , to trzeba zmienic na nowe- i tak do skutku.
Wiem ze ze spacerkam i ciezko - ale moze np. macie jakiegos pieska co by zmobilizowal go do wychodzenia na dwor.