Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krilan

Użytkownik
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krilan

  1. speedcode terror a może jakbyś był normalny to inaczej byś myślał?, nietrzeba być chorym aby niebyć szarakiem, członkiem systemu
  2. Chyba masz rację zioła można polecić łagodniejszym przypadkom i z tego co wiem to niema takich które działają pewnie i odrazu, pozostaje tylko farmakologia konwencjonalna ale na jej efekty też trzeba troszkę czekać. Pozdrawiam
  3. Krilan

    Witam!!

    Siema Phobos! :)
  4. Ja jestem w podobnej sytuacji, ale jestem troszeczke dalej, ale i tak lecę tam specjalnie do lekarza bo już też nie mogę z tym dać sobie rady. Niesłuchał bym tego psychologa i udał się do psychiatry bo leki jednak są potrzebne, w tym celu zostały wynalezione aby pomagać, nie karzdy jest tak silny aby dać sobie samemu z tym rade, wiem to po sobie. Pozdrawiam
  5. Fajnie to ujełaś, faktycznie to jest wkurzające jak ludzie tak na ciebie patrzą i napewno myślą sobie różne rzeczy nie mając o niczym zielonego pojęcia, ale niemożna przecierz do karzdego podchodzić i mówić "ej ty, niepatrz się tak na mnie bo ja cierpię na ner......", ale co do najblirzszych to jednak masz rację, napewno niezaszkodzi jak będą wiedzieli, ja jednak niemam takich przy sobie więc nie mam problemu.
  6. Cześć Didado1 przeczytałem kilka razy to co napisałas i chyba wiem co chciałaś wyrazić ale napiszę ci jak u mnie to wygląda: A więc tak, zgadzam się z tym że przydała by mi się osoba która wyprowadzi mnie na logiczny tok myślenia, pomoże to jakoś wszystko zrozumieć, "przetrawić" ale ja naprawde nie mam takiej osoby. Moi rodzice nie są moją ostoją i fundamentem, a raczej rodzic bo mam tylko mamę, myślę nawet że to ona poczęści przyczyniła się do obecnego mojego stanu, niesądzę aby mogła mi w tym problemie pomóc, zresztą ma obecnie o wiele gorsze problemy a ja jestem od domu bardzo daleko. Rolę takiej osoby "fundamentu, ostoi" która naprowadza na dobry tok myślenia może chyba pełnić psycholog i to chyba do niego pierwszego się udam a później zobaczymy, może ogłosze to całemu światu ? Pozdrawiam
  7. Krilan

    Witam was, z wami rażniej

    No coty Limba, zawsze myślałem że ten kto się nie boi śmierci musi być bardzo odwarzny, dalej tak myśle, chociarz można na to spojrzeć z różnych perspektyw. Pozdrawiam
  8. didado1 nie w tym rzecz, jakby to miało załatwić sprawe to ogłosił bym to całemu światu, to zależy konkretnie od danej osoby i sytuacji w której się znajduje.
  9. Krilan

    Witam wszystkich serdecznie

    Podobno jest to możliwe aby się od tego uwolnić w 100%, ja osobiście nie mogę się tego doczekać, tobie również tego życzę, niebędzie łatwo ale damy radę.Witaj na forum!
  10. Krilan

    Dziń dybry!

    Dziń dybry Harper! :)
  11. Cześć Ofelio, mam podobne dylematy jak ty, też niewiem czy komukolwiek powiedzieć o tej chorobie, narazie jeszcze nikomu niepowiedziałem, niewidzę w tym większego sensu, tymbardziej że prawie się niewiduję z rodziną, ale jak ty z nimi mieszkasz to chyba powinni wiedzieć (z różnych względów) zresztą Hollow ma racje to zależy czy jesteś pełnoletnia, ale lekarz obowiązkowo!
  12. Poprostu pogadajcie o tym razem kiedyś, na spokojnie, szczerze, bo naprawde szkoda marnować czasu na coś bez przyszłosci, to może być bardzo trudne, wiadomo 4 lata, ale później może być coraz cieżej, a tak bedziecie wiedzieli na czym stoicie. pozdrawiam
  13. Krilan

    Witam was, z wami rażniej

    Witaj Limba? miło cię słyszeć, i dobrze wiedzieć że nato jeszcze nikt nie umarł!
  14. Krilan

    Siemano wszystkim!

    Dzięki za wsparcie, mam nadzieję że będzie lepiej, musi być lepiej!
  15. Krilan

    Witajcie!

    Hejka pszczółko!!
  16. Jak w temacie, może to być placówka państwowa lub prywatny lekarz, obojętnie, albo jak takiego znaleźć
  17. Czemu uważasz ze jest kontrowersyjny? wybrałem go tak sobie, poprostu mi się spodobał, miał odpowiednie rozmiary, niechciało mi się dalej szukać itp. itd. oj Mrówka Mrówka hehe. pozdro
  18. Może nie odrazu kluczem, ale chyba "cos w tym jest", wyleczyć się za cenę bycia egoistą? hmm, ciekawe ilu znas by się na to zgodziło hehe, ja chyba nie (może nie jestem aż tak cierpiącym) pozatym to chyba niemożliwe aby można zmienić swój charakter o 360 stopni.
  19. U mnie to chyba zależnie od sytuacji, ale najczęściej w nocy, w pracy, jak rano przyjde do domu jest ok, ale popołudniu znowu zaczyna się "koncert".
  20. heh, cóż za skoromność , nie nie, nic nie sugeruje, poprosu tak mi się wydaje po moim kruciutkim (jak narazie) pobycie na forum, być może się mylę.
  21. Ja jestem płci która chyba na tym forum należy do mniejszości - facetem i mam 24 lata.
  22. Krilan

    joł

    Witaj!! hmm "katatoniczna radość" - brzmi ciekawie, a tak swoją drogą świetny awatar. Pozdrawiam
  23. Ja jestem z Grudziadza i u mnie jest bruk w środku miasta ale widziałem też np. w Świeciu. Pozdrawiam
  24. Krilan

    Cześć wszystkim

    Siema Maciek, tutaj nie jesteś z tym sam, napewno sobie z tym poradzisz tylko potrzebujesz pomocy tak jak ja. Pozdrawiam
×