Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Mateus zjadł 1 gram cukru. Mateus zjadł 1 gram cukru. Mateus zjadł 1 gram cukru. Zdrowym. Pozdrawiam, Mateus.
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
alone05 odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Dowiedziałam się z internetu, że mam niedoczynność tarczycy. Wszystkie wymienione objawy pasują do mnie. Objawy niedoczynności tarczycy Ogólne: Zmęczenie, osłabienie, senność, przyrost masy ciała, nietolerancja zimna, spowolnienie psychoruchowe. Skóra i włosy: Sucha, blada i ochłodzona skóra, suchość, łamliwość i wypadanie włosów, obrzęki twarzy (zwłaszcza powiek). Układ krążenia: Spowolniona akcja serca (bradykardia), osłabione tętno, niskie ciśnienie tętnicze. Układ pokarmowy: Przewlekłe zaparcia, w ciężkich przypadkach niedrożność jelit. Układ nerwowy: Problemy z pamięcią i koncentracją, obniżony nastrój, depresja. Układ rozrodczy (kobiety): Zaburzenia cyklu miesiączkowego, trudności z zajściem w ciążę, obniżona płodność. -
Może zacznij od podcastow na dowolny temat? O literaturze? O filozofii? O kinie? O teatrze? O psychologii? W sumie temat bez znaczenia, skoro dopiero zaczynasz szukać hobby, to trzeba po prostu próbować, aż coś Cię choć trochę zainteresuje. Podcastów owych nie trzeba 'robić'. Po prostu się coś, nawet biernie, zgłębia.
-
Ugotowałam dzisiaj bigos i poprasowałam. Jak się uda, to wieczorkiem pobiegam i zrobię małe zakupy. Jak obiecałam, opowiem Wam jedną z historii z czasów, jak pracowałam w gazecie. Zimą, zwłaszcza tuż przed Bożym Narodzeniem, do redakcji przychodzili bezdomni szukać pomocy. Być może poszła fama, że pomagamy znaleźć miejsce w noclegowniach czy innego rodzaju ośrodkach dla bezdomnych i dlatego przychodzili. Tak czy siak, raz przyszła pani po pięćdziesiątce i mówi, że szuka pracy z zamieszkaniem, bo nie ma gdzie się podziać. Ja sobie z nią rozmawiam w jednym pokoju, ale słyszę, że ktoś przyszedł do sekretariatu. Jednym uchem wyłapuję, co mówi. A mówi tak, "moja mama wymaga całodobowej opieki i szukam kogoś, kto się nią zajmie". Ja i redaktor naczelny popatrzyliśmy po sobie, ale ja byłam szybsza. Jednym susem wylądowałam w sekretariacie. Oczywiście przedstawiliśmy panu panią i wszystko skończyło się bajkowo. Po prostu świąteczny cud, bo jak to inaczej nazwać.
-
Bardzo lubię czerwone róże, mocno pachną, kiedyś w podstawówce takie róże dawałam nauczycielkom na zakończenie roku szkolnego, sama nigdy nie dostałam róż, widocznie mało ważna jestem.
-
Pytanie jest proste: jak mam znaleźć sobie nowe hobby, jeśli nie mam talentu do niczego? Do tej pory miałam dwa zainteresowania - historia od 2010 roku i kultura ukraińska od 2017. Od obu musiałam się odciąć jakieś dwa lata temu, może rok. Z prostego powodu - w historii widziałam paralele z dzisiejszą polityką, zwłaszcza tą wojenną a kiedy komuś coś mówiłam o jakiejś ukraińskiej tradycji, JEDYNE, co mi na to podpowiadał to wojenne newsy i, jeśli już wiedział, że mnie kultura tego kraju interesuje mogłam być już na 100% pewna, że będzie mnie zalewał wojennymi newsami od kiedy wstanie a, kiedy poproszę, żeby tego nie robił, popatrzy na mnie jak na idiotę i powie "przecież sama mówiłaś, że cię to interesuje". No kurde NIE! To, że mnie interesuje KULTURA danego kraju, święta, zwyczaje, tradycje, przesądy, itd. to nie znaczy, że chcę czytać wiadomość o tym ile tygodni nam zostało do atomowej anihilacji 3 minuty po przebudzeniu. I tak przez te zainteresowania wpadłam w spiralę czytania wiadomości (pisałam już o tym) i dopiero radykalne odcięcie się od zainteresowań, pomogło mi nie czytać. Już od wiosny nie przeczytałam ani jednego newsa, nawet nie wiem czy ta piekielna wojna jeszcze w ogóle trwa i nie chcę nic wiedzieć. Problem w tym, że teraz już nie mam kompletnie nic do roboty i czasem komputer włączam dopiero wieczorem a tak, to tylko nudzę wszystkich o rozmowę. Wcześniej (już chyba pisałam) spędzałam czas na oglądaniu głupich filmików na youtube, ale odkąd z jakiegoś niezrozumiałego powodu algorytm przestał mi pokazywać nowe filmy z obserwowanych kanałów, tylko wiadomości, odpuściłam youtube. Szukam nowego hobby, maksymalnie neutralnego, jeśli to możliwe. Problem w tym, że nie mam specjalnie talentów - ani plastycznego, ani muzycznego, ani sportowego, ani jakiegoś innego. Nie stać mnie, żeby coś zbierać, bo nie pracuję przez nerwicę. A potrzebuję hobby, bo ostatnio tak się nudzę, że aż mi się znowu chyba pogarsza nerwica a ledwie dwa miesiące miałam spokoju. Szukam jakieś hobby, którego nie trzeba ROBIĆ, ale można je ZGŁĘBIAĆ, jak historię, albo jakiegoś sposobu, żeby móc wrócić do moich zainteresowań bez stresu, bo mam 10 razy gorszy nastrój, od kiedy się nimi nie zajmuję. Choć, faktem jest, że mam mniej stresu - wcześniej było już tak, że pocieszyłam się przez pół godziny czytaniem o jakiejś rzeczy a po pół godzinie trafiłam na coś przez co kolejne 5 godzin czytałam obsesyjnie wiadomości wpisując najczarniejsze scenariusze. Rok tylko dawałam radę je widzieć w oderwaniu, teraz już nie. Wydaje mi się, że to sytuacja bez wyjścia bo i psycholog jest na mnie wyraźnie zła, że nic nie robię, bo mi kazała coś sobie znaleźć. W tym tygodniu już MUSZĘ zabrać się za coś, bo jeszcze gotowa ze mnie zrezygnować, ale nie mam za co. Miał ktoś tak kiedyś? Ma ktoś praktyczne rady, jak zacząć coś robić? Tylko PROSZĘ, nie piszcie nic o żadnej wojnie, bo nie chcę do tego czytania wracać.
-
Lepiej żyć długo i nudno, nie interesują mnie skoki na bungee ani skoki ze spadochronu, nie potrzebuję takich wrażeń.
-
Sama koncepcja nieskończonej kary za skończone przewinienia jest niesprawiedliwa. Tu zgoda. Choć nie wszyscy chrześcijanie są zgodni co do wiecznego potępienia w piekle jako kary. Bez sensu jest założenie, że bytem, który wymierza sprawiedliwą ponoć karę grzesznikom i niewiernym, jest ten sam byt, który miałby być głównym sprawcą grzechu i kusicielem. Gdy malarze przedstawiali wizję piekielnych mąk gotowanych potępieńcom przez diabły (w domyśle), Kościół oficjalnie nie wypowiadał się na temat tych dzieł. I wizja, wg której katami potępieńców skazanych na piekło są właśnie diabły, przetrwała. W ogóle to koncepcja szatana jako upadłego anioła będącego głównym sprawcą grzechu i buntownikiem przeciwko Bogu, jest koncepcją chrześcijańską, obcą chociażby judaizmowi. W judaizmie szatan jest oskarżycielem ludzi, kuszącym ich i testującym ich wiarę, jednak działającym pod nadzorem Boga i niemającym własnej autonomicznej mocy sprzeciwiania się Bogu - vide Księga Hioba. Judaizmowi obce jest też pojęcie grzechu pierworodnego. Wg judaizmu ludzie grzeszą dlatego, że taka jest ich natura, a nie dlatego, że pierwsi ludzie zgrzeszyli skuszeni przez węża, w domyśle szatana, i że potomkowie pierwsi ludzi odziedziczyli to i urodzili się jako obciążeni grzechem pierworodnym. Ten wątek z Księgi Rodzaju doczekał się reinterpretacji przez teologów. Ogólnie, warto pamiętać, że Nowy Testament został napisany przez wyznawców innej religii niż Stary. Oraz że chrześcijańscy teolodzy i wierni inaczej interpretują treść Starego Testamentu niż współwyznawcy religii autorów Starego Testamentu, czyli judaizmu.
-
Co dziś zrobiliśmy konstruktywnego
sailorka odpowiedział(a) na Priscilla_126 temat w Kroki do wolności
Ugotowałam bigos, poprasowałam suche pranie i wstawiłam następne. W planach na wieczór bieganie i małe zakupy. Ale jestem już zmęczona. Bigos zajął mi pół dnia. -
Tak, super wspomnienia z takiego spania pod namiotem a Ty?
-
Nigdy nie byliśmy małpami, homo i małpy miały wspólnego przodka i tyle.
-
Lepiej mieć dwa siwe włosy niż jeden łysy. A ja jestem przerażony bo zauważyłem, że zaczęło mi się czoło trochę cofać
-
Barszcz czerwony z uszkami oraz pierogi z kapustą i grzybami Twój najgorszy świąteczny prezent?
-
Owocowa śliwkowa. Spałeś/aś kiedyś w namiocie?
-
Dobry chłop, chociaż pewnie gdy był młody to nie myślał za bardzo, dość szybko dorobił się dzieciaka a kobita niepewna. Ja się cieszę, że nie mam dzieci, jestem słaby psychicznie i nie umiałbym zapewnić im godnego bytu i bezpieczeństwa ale na szczęście mój instynkt nie posiadał i nie posiada takich potrzeb jak związki, dzieci itp.
-
Np. Jacobs zielony, Mokate Cappuccino, Cafe d'or. Masz sylwetkę sportową?
-
Mam Masz kuchenkę gazową?
-
Niestety też Masz przekonanie o własnej wyjątkowości?
-
Chyba Tatra Piwo Żywiec czy Tyskie?
-
Tak Epika, liryka, dramat?
-
Zielone Sos do spaghetti: boloński czy neapolitański?
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane