-
Postów
37 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia rehak14
-
tahela, Trochę późno zauważyłem a że postu nie usunę to przynajmniej przeproszę ;P
-
tahela, trochę przeczysz sama sobie. Powiedz jaka jest różnica pomiędzy zakazem dla drugiej połówki na imprezę (na którą i tak pójdzie) tylko że wściekła na ciebie, a przyzwoleniem aby się dobrze bawiła? Tu i tu może zdradzić albo jak twierdzisz statystycznie zdradzi. W takim wypadku trzeba się pozamykać w domach. Moim skromnym zdaniem trzeba ufać i pokazywać to zaufanie. Oczywiście nie można pozwalać na wyjście itd a samemu siedzieć w domu itd. Trzeba pokazać że my również potrzebujemy rozrywki albo czasu tylko dla siebie. Obopólne zaufanie bardzo szybko zbuduje solidny związek. Trzeba zaznaczyć iż zaufanie to nie to samo co obojętność.
-
kubamzk, Wiesz może dawała Tobie do tego podstawy ale ich nie widziałeś. Niestety oskarżanie kogoś o ciągłą zdradę lub iż dana osoba jest zbyt rozwiązła powoduje u niej pewny dyskomfort. Może czuć się jak osoba trzeciej kategorii. Co za tym idzie że jest naprawdę zła, że musi z nią być coś nie tak jak ty jej nie ufasz itd. Spróbuj być bardziej ostry wobec siebie. Ugryź się w język, nie obrażaj się i bądź szczęśliwy. Wtedy ona poczuje jednak że jest dla ciebie kimś ważnym.
-
kubamzk, Tak właśnie zrobiłem oczywiście kilka związków wcześniejszych były identyczne. Po pierwsze wziąłem się za siebie (czytaj studia, praca itd). Po drugie dałem sobie krótką przerwę pomiędzy związkami i co najważniejsze spróbowałem bo czemu by nie. Przekonasz się sam że wystarczy zmienić nastawienie a dziewczyna zacznie szaleć za tobą.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
rehak14 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Laima, Ha ha no tak moja mama też mówiła że jak mnie tylko odwijała z pieluch to od razu witałem ją fontanną Niestety nie poradzę ci w tej sprawie jeśli nie umrzesz od przebywania ze swoimi pupilami, to nie widzę przeciwwskazań aby się z nimi bawić. -
kubamzk, Stary byłem identyczny jak ty. Na okrągło pytałem się z kim a na co itd Sprawdzałem komórkę, nie mówiąc o keylogerach itd. Każdy typ jak napisał do niej hello a ona odpisywała to ja już że podoba jej się itd. Nie mówiąc o imprezach ja chodzić nie chciałem ponieważ nie lubię tłumu ludzi wchodzących na siebie. Szybko ta historia się skończyła, ponieważ dziewczyna zaczęła się spotykać z kimś innym. Skończyło się na tym iż pewnego dnia spakowała się i wyprowadziła. Teraz robię inaczej. Po pierwsze to nie jestem zazdrosny i puszczam swoją ukochaną gdzie chce itd Po drugie jestem święcie przekonany że jak mnie zdradzi to ja się o tym dowiem wcześniej czy później, a jak się dowiem to przestanie mi na niej zależeć. Bo jak mi ma zależeć na kobiecie która mając mężczyznę który jej ufa i kocha potrafi go zdradzić. Prawdziwy facet nie musi sprawdzać czy jego kobieta go zdradza czy nie. Prawdziwy facet jest pewny swego i swojej wartości. Ty raczej nie jesteś pewny tego czy jesteś dla niej kimś ważnym i zamiast dostarczać jej rozrywkę i kochać, pokazujesz jaki jesteś nie pewny swojej osoby. Kobieta to widzi i irytuje ją to że jej facet jest taki przestraszony i uzależniony tylko od niej. Najlepsze jest to że moja narzeczona nie tylko chodzi na imprezy to jeszcze się pyta czy może iść czy nie będę zły, a bardzo często nie idzie ponieważ be ze mnie się nudzi. Jak to mówią zakazany owoc lepiej smakuje. Moja piękność nie ma zakazu i przez to straciła ochotę na imprezowanie, czeka aż ja w końcu skończę studia i pobawimy się razem. Za to jakie przerażenie występuje gdy słyszy jak wychodzę z kolegami na piwo. Wie że jestem pewny siebie i że inne kobiety to widzą. Zaufanie jednak powoduje że nie martwimy się już oto że ktoś kogoś zdradzi. Więcej czasu spędzamy aby było nam lepiej.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
rehak14 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Laima, nie zaszkodzi spróbować w końcu od rękawiczek się nie umiera ;D -
ala1983 i dziewczyna (nie potrafię niestety dodawać linków do profili) to że życie było do dupy nie jest waszym wyborem. Niestety nasi kochani rodzice nie potrafili sobie poradzić ze swoim życiem to jeszcze zniszczyli nasze. Dla was tylko jedna rada. Zamiast ubolewać i wspominać te straszne rzeczy lepiej zamienić je w motywację. W motor który będzie was nakręcał. Ja męczyłem się z depresją około 5 czy 6 lat. Wszystko to przez to że żyłem z ojcem alkoholikiem który mnie poił tym i był strasznie agresywny. Bardzo często nas krytykował i wytykał palcem że nic w życiu nie osiągniemy. Teraz jak tylko zacząłem pracować i uwolniłem się od niego moje życie nabiera kolorów. Kończę właśnie studia, jestem zaręczony i mam dobrą pracę. Wszystko to zawdzięczam właśnie temu pijakowi, bo obiecałem sobie że nie chcę tak żyć i pokażę zwłaszcza sobie na co mnie stać. Trzymam za was kciuki i mam nadzieję że weźmiecie sobie moją radę do serca!!
-
Paola najważniejsze to szczerość w związku!!! Bo jak się dowie a się dowie że kłamiesz to dopiero pomyśli sobie!!! Twój problem to nie depresja tylko kłopoty które się nawarstwiają bo je omijasz. Masz w nim duże oparcie więc korzystaj z niego bo za rok napiszesz że miałaś fajnego chłopaka ale cię rzucił bo nie byłaś z nim szczera i nieszczęśliwa z nim. Wyobraź sobie jak nie szczęśliwa będziesz bez niego.
-
Myni alkohol strasznie mąci nawet się przyzwyczaj do abstynencji Ja nawet że czuję się dobrze to muszę pić z głową. Kiedy zachleję pałę na całego tak że film mi się urywa wtedy budzę się z pociętą ręką ( ostatni raz 2 lata temu). Tak samo używki jak masz dobry humor to nic się nie dzieje ale w depresji nawet jak myślisz, że masz dobry humor to gdzieś w zakamarkach twojego mózgu jest ta smutna strona która się wzmacnia podczas każdego odurzenia czy to alkoholowego czy narkotykowego. Lepiej słuchać o sukienkach niż być samemu, ba masz na pewno jakieś hobby. Udzielaj się w nim, szukaj ludzi o podobnych zainteresowaniach itd. p.s Nie ma za co po to tu jesteśmy aby się dzielić doświadczeniami i pomagać jak tylko się da!!! Jakimś cudem dodało mi dwa razy
-
monika1966 Wszystko będzie w porządku!!! Po to właśnie jest to forum aby się wyżalić!!! Pisz śmiało to nie boli a na pewno ci doradzimy i pomożemy!!!
-
Myni samobójstwo to naprawdę głupi pomysł. Ja miałem 3 próby nie udane. Dwie próby nie udane poprzez nie profesjonalne podejście a jedna nie udana bo mnie odratowano Oczywiście dzięki bogu! Po 5 latach walki z depresją jestem już zdrowy ( tak w 90%) i nie tyle co się wstydzę tych prób ale dziękuje za każdy nowy dzień. Wiem że masz lat 16 ale nie wolno ci pić alkoholu pod żadnym pozorem, tak samo wszelkiego rodzaju używek. Spacery, rower, basen itd wskazane. Jeśli cię na padnie myśl samobójcza to nie siedź sama w pokoju idź do salonu oglądaj tv z rodzicami. Jak się siedzi samemu to ma się głupie uczucie pustki a to tylko prowokuje do czynu. p.s Ode mnie masz klapsa w tyłek i trzymam kciuki bo wiem jak ci jest ciężko.
-
nie nie leczę się i nie zamierzam jak nie robię sobie więcej już krzywdy i nie myślę o samobójstwie to jest mi lepiej :)
-
No właśnie sam się zastanawiam czy diagnoza deprechy była dobra. Wiesz pod uwagę można brać wszystko to że się ciąłem czy popełniałem samobójstwa i stroniłem od ludzi teraz jest podobnie ale stronię od ludzi bo mi zawsze coś w nich nie pasuje nie potrafię jakoś llightowo do tego podejść.
-
dragon spokojnie życie jeszcze nie raz cię popieści i nie raz cię zgnoi najważniejsze jest abyś chciał żyć i czekał co to będzie ja miałem identyczną sytuację później postanowiłem wyjechać jak najdalej od polski i teraz jestem w Szkocji studiuje nie pije już jestem wolny mogę robić co chcę i to co sobie wymarzyłem. Pozdrawiam cię i czekaj każdy ma swoje dobre chwile.