-
Postów
68 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez desdemon
-
WALENTYNKI :)MACIE JAKIES POMYSŁY JAK JE SPEDZIC BEZ LĘKU?:)
desdemon odpowiedział(a) na desdemon temat w Nerwica lękowa
w ostatecznosci Walentynki mozna zrobić na forum ale mysle ze ukochana osoba napewno by dała duze poczucie bezpieczenstwa i odrobine zapomnienia -
psycholog,psychiatra jest przeciez od tego by wysłuchac,porozmawiac , starac sie zrozumiec i pomoc Miejmy nadzieje ze pomoze :) mi sie wydaje ze to napewno dobry wybor
-
WALENTYNKI :)MACIE JAKIES POMYSŁY JAK JE SPEDZIC BEZ LĘKU?:)
desdemon opublikował(a) temat w Nerwica lękowa
Niedługo walentyny ,mnie to juz przeraza na sama mysl bo nie wiem czy podołam hehe To raczej miły i cieply dzien wiec powiino byc dobrze. A Wy jak macie zamiar go spędzic ???? -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
desdemon odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Moje tez sie czesto pojawiaja w miejscach publicznych,wyjscie na miasto na zakupy kolejki w supermarketach doprowadzaja mnie do szalu wrecz dojazd autobusem to samo,a teraz doszlo to jak ktos mnie odwiedza ze znajomych a zwlaszcza kolezanki ktore przychodza na plotki,kiedys moglam tego sluchac i normalnie rozmawiac a teraz mam ochote czasami powiedziec zeby sie zamknela i dala mi spokoj z tymi bzdurami,nie wiem moze tak przezywam tez to wszystko co sie u innych dzieje ze nie chce juz tego sluchac. Ostatnio dostalam ataku paniki w kinie jeszcze przed filmem sie zaczelo ,prawie cały film siedzialam jak na szpilkach i gleboko oddychalam a w myslach mialam :" tylko wytrzymaj tylko wytrzymaj" uderzenia goraca i ten strach ze zaraz padne przy wszystkich. Uspokoilo sie jak bylam blisko domu. Często gesto wmawiam sobie ze nic mni nie jest ze musze sie tylko uspokoic i mi przejdzie i tak w kolko ,bo raczej zajecie sie czyms innym mi nie pomaga. Musze sie wyciszyc i pomyslec pozytywnie. Tylko ze jak juz taki atak nastapi malo co pomaga ,procz jakiegos wspomagacza z apteki No cóz trzeba jakos sobie dalej radzic -
Pomoc w takiej poradni napewno sie przyda,tez to zrozumiałam i napewno skorzystam.Samemu walka jest o wiele trudniejsza,wiem bo nie moge sie uwolnic.Powodzenia
-
To nazwisko bardzo czesto sie pojawia wiec napewno musi dobrze znac sie na rzeczy
-
Własnie poczytałąm sobie wszystkie posty tutaj,szczerze mówiac myslałam ze w Gdyni tez bedzie jakis dobry lekarz ,jak polecany w GDansku. No cóz zostaje to centrum na TRaugutta zobaczymy
-
Dziekuje :) staram sie
-
Mieszkam w Gdyni i dlatego pytam,do Gdańska raczej bym teraz nie dojechala sama Prosze o namiary jak macie i opinie ...Buziaki :)
-
jest ktoś może z Gdyni albo okolic ?? Pozdrawiam
-
Zgadzam sie z tym całkowicie.Zrozumienie ze strony bliskich jest bardzo potrzebne,dodaje nam otuchy i czujemy sie bezpieczniej Dobrze ze jest to forum chociaz
-
Widzimy problem i chcemy go rozwiazac , potrafimy siebie zrozumiec i wspierac ,a przede wszystkim starac sie wyjsc z tego wszystkiego:))) Wielki SZACUNNNNNN dla zalożycieli tego forum :* i życze Wszystkim mimo wszystko DUŻO usmiechu na twarzy:) [*EDIT*] DarkAngel, HEHE WEDLUG MNIE NIE MA TU ZADNEGO CHLODU,I MASZ RACJE MOZNA SIE TU POCZUC JAK WE WLASNEJ FAMILLI
-
Fatycznie cięzka sytuacja,dobry psycholog ktoremu mozna zaufac i porozmawiac,ktory doradzi cos dobrego napewno by sie przydał.Ja mieszkałam przez 4 lata z tesciami naduzywajacymi alkohol wiec Cie rozumiem,jak to jest.Wolałam przesiedziec np cały dzien na dworzu niz wracac do domu. Trzymam kciuki
-
Sam fakt czytania tego co piszecie juz wprawia mnie w dobry nastrój . Dzisiaj np chodziłam i nie wiedziałam co mam ze soba zrobic i jak zwykle myslalam za duzo. Postanowilam wiec cos z tym zrobic i zrobic cos co mnie nieco rozluzni a wiec,złamałam zelazną zasade mojego dentysty.Dorwałam sie do czekolady zjadłam cała czekolade i chyba z 4 czekoladowe jajka .Może to nic niezwyklego ale troszke pomoglo :) Bo juz o niczym innych nie myslalam tylko o tym jak fajnie moc ja zjesc i cieszyc sie tą chwila (PRzeciez na wielu filmach babeczki wcinaja tone lodow i czekoladek w chwili załamania )Może to też jakiś złoty środek
-
Witam jeszcze raz Postanowiłam dopisać sie do forum bo szczerze mówiac nie wiem już jak sobie mam z tym wszytskim radzić i licze po cichutki na jakies duchowe wsparcie ,bądz wyczytam coś madrego(zeby nie zwariować) Moje dolegliwosci w tej chwilo to : -zawroty głowy,przeważnie w duzych przestrzeniach,na dworzu ,w miejscach publicznych -przyspieszone bicie serca i oddech -ucisk-napiecie z tyłu glowy,szyja,dziwne ciarki w glowie -pobolewajace okolice uszu i stawow szczekowych -zatkane uszy -lek przed wyjsciem z domu czy nie zemdleje doprowadza ze praktycznie caly czas w nim siedze -lek przed jakas choroba,rakiem,smiercia sprawia ze dolegliwosci sie nasilaja -ciagle mysle o tej glowie ,nawet jak cos robie. -jak mnie ktos odwiedza to z poczatku tez mi sie tak robi,jagby od pobudzenia Dodam ze palilam papierosy i chociaz to mnie uspokajalo to pozniej wszystko tez sie nasilalo,teraz juz podjelam 4 probe nie palenia i jakos od 4 dni nie pale Moja wycieczka po lekrzach: U kardiologa 24 h pomiar HoLLTEREM ktory tez nic nie wykazał U neurologa zwykle badanie,zamknij oczy dotknij nosa,spojz tam itd i wywiad + RTG czaszki,tez nic nie wskazalo,kazał isc do laryngologa Byłam u trzech laryngologów,mówili ze to nie podloze laryngologiczne,pomimo zapalenia zatok szczekowych(byly zacienione ale wedlug jednego ze szpitalnych lekarzy na miekko) ,wiec RTG zatok,plukane uszy,nos,2 kuracje antybiotykami (Dutur,Augumentin SR+i jakies leki przeciwsmarkowe ,bo czesto miewam katar-dowiedzialam sie nawet przy okazji ze mam alergie ) Dentysta-mowil o zapaleniu stawow szczekowych ze moze to to bo ludzie nerwowi czasem zaciskaja szczeke ze pozniej sa takie skutki ze boli w okolicach uszu i doradzil szyne relaksacyjna ktora kosztowala by mnie 350 zl ale nie byl pewien czy to aby to 3 lekrzy zwróciło mi uwage ze jestem bardzo znerwicowana BAdanie krwi 3 razy -tez nic ,oprocz jakiegos zapalenie ale stawiali na te zatoki 2 pobyty w szpitalu ,tez sie tam nie zainteresowali zbytnio wiec raczej nie bylo chyba czym Ze strony zyciowej wyglda to tak; Przeszlam bardzo ciezki okres,rozstanie i wychowuje teraz sama dziecko,problemy finansowe,sprawa o alimenty,zmuszona bylam wrocic do rodzinnego domu na garnek rodzicow,gdzie nie mam swojego kąta,bo nie ma zbytnio mozliwosci,czesto wybucham gniewem,i duzo rzeczy mnie drazni.I jestem rozdrazniana przez babcie z ktora siedze caly czas w domu, posiada czepialski charakter i uwielbia sie we wszystko wtracac,a szczegolnie do wychowania mojego dziecka,tak jak bym byla uposledzona(a jakos sobie radzilam wczesniej sama i dawlam rade)Ze swoja mama tez nie mam za dobrego kontaktu,tez ma dosc nerwowy charakter. I mniej wiecej po powrocie do domu ,po miesiacu mieszkania zaczelo sie to dziac. Chciala bym bardzo zrobic sobie jeszcze pare badan i byc na 100% pewna ze nic mi nie jest powazniejszego typu jakies guzy ,tetniaki cczy inne Mysle nad tomografia komputerowa glowy ale z tego co mi lekarz powiedzial z wolnej stopy takie badanie 500zl kosztuje ze skierowania to trzeba do szpitala na to i sie czeka dlugo.Myslalam tez o przeswietleniu odcinka szyjnego Jak narazie zapisalam sie do psychologa i na 12 stego mam wizyte,bardzo by mi sie przydalo cos na te moje lekki,i dobry ktos kto by mi pomogl z tego wyjsc ,teraz wspomagam sie melisa i jakas herbatka dla nerwuskow ,ale niestety bez wieksszych rezultatow.Mam dopiero 22 lata i cale zycie jeszcze !!!!!!!!!!!!!!!! Zawsze bylam optymistycznie nastawiona do zycia mimo tylu przeszkod.Zawsze usmiechnieta.Garnełam sie do kazdej pracy,z dzieckiem codziennie na spacery,kolaznki,wyjscia jakies,zakupy A teraz bardzo czesto mowie ze zle sie czuje (niktorzy nie moga tego juz sluchac i reaguja "o boze a ty znowu o tym") jak stara babcia ,potrafie calymi dniami chodzic w pizamie,nie chodze nigdzie prawie bo sie boje ze cos mi sie stanie,chyba ze do przychodni albo do apteki,na spacer wyjde z dzieckiem ale tylko na max 30 min. Jak mi ucieka albo sie nie slucha to odrazu sie denerwuje i robi mi sie slabo MAM JUZ TEGO NAPRAWDE DOSC,ZRUJNOWALO TO MOJE ZYCIE PRAWIE DO KONCA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!CHCE POKONAC TO COS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!CHCE ZNOW CIESZYC SIE ZYCIEM I DAC SZCZESCIE MOJEMU DZIECKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [*EDIT*] Jak mozecie to napiszcie jakies swoje dobre rady-domowe ,radzenia sobie z tym wszystkim.Ja planuje zapisac sie na masaze relaksacyjne z olejkami ,znalazlam pania ktora wmiare tanio je wykonuje 25 zl za poł godziny Moze to mnie jakos rozluzni