Skocz do zawartości
Nerwica.com

desdemon

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez desdemon

  1. Witam wszystkich Po długiej przerwie postanowiłam tu zajżeć ponownie. Choroba nie odpuściła mimo wcześniejszego jako takiego ustabilizowania. Dzisiaj mój dzien wyglądAl ...... do południa nawet spoko,popołudniu jak mnie jebne....o w pracy myślałam ze odjade Godzine mnie trzymało,dopiero jak wziełam tabletke to zaczeło powolutku przechodzic. Cieżko bylo ,ale dałam rade. Teraz odczuwam znaczny brak mocy po tym przeżyciu i lekkie strachowe pobudzenie. NIENAWIDZE TEGOOOOOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. Według ,mnie najpierw do psychiatry ,zdecyduje o koniecznosci czy tez nie leczenia farmakologicznego,dobierze leki.W Twoim przypadku wydaje mi sie ze bedzie to konieczne.Pozniej na terapie do psychologa. Takie jest moje zdanie. To naprawde pomaga,ja tez sie wzbranialam od takiej wizyty ponad rok czasu,odkladalam,szukalam wymowek,bralam cos z apteki bez recepty na te jazdy wszystkie,ale niestety nie dalam rady.Samemu ciezko:D Pozdrawiam
  3. Mozna pomyslec,zawsze fajnie miec z kim pogadac kto rozumie :) mnie juz nie chca słuchac hahaha
  4. A bywalam i tam ,mam rodzinke na marca ,kolo pętli u góry:)
  5. z tego co mi sie wydaje to dziurawca nie mozna łączyc z wieloma lekami i wystawiac sie na promienie sloneczne
  6. Shadowmere a z kad jestes z sopotu??? ja mieszkalam kiedys na niepodleglosci ,no mozna powiedziec ze przy bocznej kolo podstawowki "jedynki"
  7. desdemon

    Witam

    Tez mi sie tak wydaje,co roku wyjezdzam nad jezioro,wlasnie do lasu .Jest to moja regeneracja i jest mi troszke lepiej.Nepewno mozna odpocząć
  8. Mi pani psycholoszka powiedziała ze nikotyna nasila dolegliwosci ,podnosi ciśnienie krwi a z tym stany lękowe . Sama nawet zaowazylam ze jak pale malo jest ok,jak pale wiecej to slabooooo sie czuje .....
  9. a to dziwne...? a na pewno po witaminach? bierzesz jakies psychotropki? Skutki uboczne MAgnezu to : niekiedy nudnosci,wymioty,biegunka.... Z początku zażywania tez tak mialam ,pozniej organizm sie przyzwyczaił [Dodane po edycji:] http://www.nerwica.vegie.pl/niedobor_magnezu.html POlecam do przeczytania
  10. Ja pijam tylko ziółka i wspomagam sie jakimis ziołowymi tabletkami ale doraznie ,wiec nie wiem czy to nawet dziala, Podobno po regularnym zazywaniu(okresie 4 tygodniu)zioł, zaczynaja faktycznie wpływac na nasz organizm. Czuje sie wmiare dobrze,miewam napady leku, ale staram sie wlsnie sobie z nimi radzic bardziej odwracajac mysli. Lubie relaksowac sie przy kubku melisy i powtarzac sobie ze zaraz mi przejdzie i wtedy zawsze sobie uswiadamiam ze najwiekszy wplyw na nasza psychike i to co z nami sie dzieje mamy my sami. Takie moje powiedzenie ktore idzie ze mna juz jakis czas to " jak se dobrze wkrecisz ,tak bedziesz miec"
  11. Też tak czasem robilam i pomagało ,jest napewno ławiej.Moje mysli kierowaly sie na pozytywna strone
  12. "Nadzieje może mieć tylko ten, kto przezwyciężył lęk. Lek może pokonać tylko ten kto się go nie wypiera, kto potrafi się do niego przyznać, stanąć z nim twarzą w twarz" Kochani ja też jestem żywym przykładem na to że można pokonać tą brzydką chorobe bez mocniejszych leków :)( na wspomaganie jedynie specyfiki ziołowe)Wystarczyło mi że bardzo chciałam iść dalej i wierzyłam że predzej czy pożniej sie to uda......bo mam dla kogo żyć ,dla mojej córeczki ......a nie stać w miejscu i pogrązac sie . Życze Wam dużo dużo szczęsliwych dni !!!!!!!!!!!!!! i 3 mam kciuki
  13. Sorrow, może to od brzydkiej pogody jaka była,ciągłe zmiany.Teraz robi się ładniutko wiec bądz dobrej myśli [*EDIT*] isj, mam coś dla Twojego ducha i ciała http://www.wojownik.com/viewforum.php?f=13 pozdrawiam
  14. JA tez zaczełam swoja magiczna przemiane od sportu a mianowicie siłowni jest super !!!!!a nawet i lepiej .Polecam Wszystkim To duzy pomocny krok dalej :)
  15. Dwie rzeczy dają duszy największą siłę: wierność prawdzie i wiara w siebie.
  16. A ja znalazłam takie coś Magnez - swego czasu przypadkiem trafiłem na forum "nerwica lękowa". Po przejrzeniu kilkudziesięciu tematów "czy to na pewno nerwica?", w których ludzie opisywali swoje objawy, złapałem się za głowę. To wyglądało na jakiś koszmar. Ludzie mieli w większości książkowe objawy niedoboru magnezu, niemal u każdego z nich lekarz rozpoznawał nerwicę i przepisywał drogie, uzależniające psychotropy z silnymi skutkami ubocznymi. Poradziłem im suplementację magnezem w odpowiednio silnych dawkach - tylko kilku mi uwierzyło, reszta wyśmiała. Z tego co wiem ta reszta dalej szprycuje się psychotropami (może to jest po prostu przyjemne?), grupa która mi uwierzyła niemal w całości została "wyleczona" z nerwicy w ciągu kilku tygodni magnezowania - z dwoma wyjątkami, u których zdiagnozowałem inne choroby. To był dość wstrząsający kontakt z polską opieką zdrowotną. Jaka z tego dla nas nauka? Niedobory magnezu bywają powszechne, są skutkami błędów żywieniowych. Najwięcej magnezu w naszej diecie jest w zbożach - nie w żadnych czekoladach czy kakao, to bzdura wymyślona chyba przez producentów tychże. Nawet banany mają kilkakrotnie więcej magnezu w przeliczeniu na 1000 kcal niż czekolada. Warunek co do zbóż, muszą być z pełnego przemiału. Biała mąka odpada. Również witamina B6, niezbędna do zmagazynowania tego pierwiastka, jest nieobecna w białej mące, za to mnóstwo jej w pieczywie razowym. Drobna uwaga - test magnezu z krwi jest bezwartościowy, o ile nie jest to pomiar stężenia w środku erytrocytów. Nawet nie wiem, czy jakiekolwiek laboratorium w Polsce wykonuje takie badania, w razie czego zainteresowanym mogę podać adres w Londynie :) Dla biegaczy w magnezie ważne jest to, że znacznie przyspiesza regenerację komórek nerwowych, przez co mamy "więcej energii", a w praktyce łatwiej nam pracować nad układem nerwowym - to właśnie od niego zależy, jak wytrzymali będziemy na trasie, jak równy i ekonomiczny będzie nasz krok. Bez niego nasz organizm nie potrafi bronić się przed infekcjami.
  17. "......jedyna osoba z którą moge porozmawiać to mój chłopak....." Bliska osoba- jest po to by Cię wspierać
  18. DanceWithTheWind, witamy
  19. desdemon

    Czy to nerwica?

    Zaniepokojony_, u mnie wszystko tak samo sie zaczynalo od wrzesnia dokladnie,a swoj trudny okres mialam wczesniej. Tez szukalam jakiejs sensownej przyczyny u specjalistow,neurolog,u laryngologow bylam 3-ch,stomotolog,chirurg szczekowy,okulista(badan mialam wiele). I nic,wszytsko wporzadku.Dopiero teraz sobie uswiadomilam ze wiekszosc moich dolegliwosci sprawiam sobie sama poprzez myslenie co mi jest ,dlatego dobra rada nie mysl ze cos ci jest skoro badania masz wporzadku bo to poglebia problem,nie doszukuj sie niczego i najlepiej skieruj sie do psychologa-bardzo pomaga. Kiedy ogarnia Cie lek (u mnie tez sie pojawia) to odrazu skup sie i pomysl o tym ze nic Ci nie jest i glęboko uwierz w to!!!!! Mi to pomaga i przechodzi. I robie tak za kazdym razem jak mnie napada takie cos Też chcialam robic prawko ale postanowilam poczekac az zaczne kontrolowac siebie sama ,bo wiadomo stres przed jazda albo egzaminem dodatkowy powod do niepokoju.Życze Ci powodzenia w dązeniu do celu
  20. Biore też seronil(póltora tygodnia) i juz teraz wiem ze bede musia go odstawic ,spadły mi płytki krwi jestem zla bo u mnie z nimi i tak malo a tu jeszcze takie cos,a mowilam lekarzowi na co chorruje. To jakas paranoja na jedno sie czlowiek leczy na inne szkodzi.
  21. 11 .05 przelomowa data nr konta podam w mailu buziaki
  22. desdemon

    Suchar na dzisiaj :)

    Do domu wraca po pracy bardzo zmęczony grabarz. Żona zapytuje go o przyczynę: -Co ci Heniu? ..dużo pogrzebów? ...że taki padnięty jesteś?? -Nie miałem tylko jeden. -No to nie przesadzaj... -No, ale chowaliśmy kierownika skarbówki... i jak go zakopaliśmy to były takie brawa, że musieliśmy bisować siedem razy!!! [*EDIT*] Leży na molo prostytutka bez rąk i nóg i płacze. Przechodzień podszedł do nie i pyta, co się stało. Ta odpowiada, że dzisiaj jej jeszcze nikt nie uściskał. Ten, że miał dobre serce to ją uściskał. Następnego dnia sytuacja się powtarza, ona płacze, on się pyta, co się stało. Ona mówi, że jeszcze dzisiaj jej nikt nie całował. To on, jako dobry obywatel ulitował się i wycałował ją caluśką. Kolejny dzień ona dalej leży i ciągle płacze. Standardowe pytanie: Co się stało? No to ona z rumieńcem na twarzy mówi, że jeszcze nikt jej dzisiaj nie wyj*bał. Zastanowiwszy się chwilkę stwierdził, że znów jej pomoże, po czym wziął beznogą i bezręczną dziewczynę na ręce, rozejrzał się i wyj*bał ją... do morza.
  23. Ja włąsnie lecze sie po dramatycznym związku i tez mam o tyle trudna sytuacje ze nie moge sie uwolnic calkowicie ,bo mamy razem coreczke.Trzeba znalezc jakis magiczny sposob na samego siebie by nie wracac wstecz a isc ciagle do przodu ,ale kto go zna????
  24. desdemon

    WITAM

    zuznna36, tu każdy rozumie siebie na swój sposób wszycy jesteśmy z podobnej glinki Pozdrawiam
  25. desdemon

    Witam Wszystkich

    france25, to tylko zarty hehe
×