MARIAN1967

Zbigniew Wodecki - Chałupy welcome to

grzesiu7582, najbardziej to pasuje do nerwicy lękowej,choć dziś lekarze określają to jako zaburzenia lękowo-depresyjne.Zapewne spotykasz się z tym po raz pierwszy w życiu.Musisz się liczyć z tym ,że czeka Cię długa i ciężka praca aby to pokonać .Są lekarstwa ,które pomagają w walce z nerwicą ,jednak należy pamiętać ,że lekarstwa nie zmienią np. atmosfery w pracy. Brak akceptacji ze strony kolegów ,powoduje twoje problemy.Ty chcesz być inny, masz inne marzenia.

Lenistwo ,słodkie lenistwo.Zawsze wieczorem ogarnia mnie słodkie lenistwo.Dzień w sumie udany.Nawet niepogoda nie popsuła mi humoru.

Dzień jak zwykle. Praca ,praca ,praca.Praca jest jak narkotyk ,nie potrafię bez niej żyć .

Ciekawość jak inni radzą sobie z nerwicą .Miewam z tym problemy. Ale obecnie , mam może ze sto innych ważniejszych problemów.No cóż , nie jestem już pierwszej młodości .43 lata już na tym świecie.Moje życie ułożyło mi się po japońsku , czyli jako tako.Sam widzisz ,że dobry humor mi dopisuje.

matowiec, problem z nerwicą jest bardzo złożony . 16 lat radzę sobie z nerwicą bez lekarstw.Nie jest łatwo na początku ,ale z biegiem czasu nauczyłem się coraz lepiej rozumieć tę chorobę i skutecznie z tym radzić.Nie wiem czy wiesz ,że są takie przypadki że jedynie morfina przynosi ulgę .Stosuje się ją w ostateczności np. u chorych na raka.Lekarstwa niestety nie leczą nerwicy.Likwidują tylko jej objawy.Dają złudzenie ,że wszystko jest porządku, no i mamy potem mnóstwo przypadków ,gdy nerwica powraca. Ludzie przestają brać te lekarstwa ,no i zaczyna się od nowa .Bo nie rozumieją, że aby pokonać nerwicę należy zlikwidować czynniki które ją powodują .Sam mam problemy zawrotami głowy .Nie mają one nic wspólnego z nerwicą.Tylko z krążeniem krwi oraz wiekiem.Usprawniając krążenie problem zmniejszył się o ponad 80%. Nie mam wpływu na wiek, a niestety im człowiek starszy tym minimalnie problem się nasila.Zawroty głowy spowodowały u mnie pojawienie się nerwicy.{ucisk głowy}. Zamiast walczyć z nerwicą ,znalazłem sposób na zawroty głowy ,a ucisk głowy zniknął.Inny przykład .Zła atmosfera w rodzinie może być przyczyną nerwicy.W takim przypadku zmiana atmosfery na pewno pomoże pokonać nerwicę .Niestety konowałów to mamy dostatek, a prawdziwych lekarzy to trzeba szukać ze świeczką.A poza tym to tez ludzie sami wierzą w to ,że wystarczy połknąć tabletkę i już będzie wszystko OK.Nie da się wygrać z nerwicą bez ciężkiej i uczciwej pracy .Jeśli ktoś decyduje się na zażywanie lekarstw ,to ma takie prawo i wypada to uszanować.

asdf No to tylko musi być jakaś fobia.Ja od wielu lat unikam miejsc gdzie może być brak świeżego powietrza.Źle się tam czuję.Dzisiaj też dużo czasu spędziłem na świeżym powietrzu,dzięki temu świetnie się czuje.A tego pogoda jaką lubię :wyż i dużo słońca.

Brak świeżego powietrza powoduje niedotlenienie .

Być może nie czujesz się bezpieczny?

somebody123, czekasz aż spadnie manna z nieba? Nie spadnie.Twoje życie też zależy od ciebie.Nie jesteś chyba obłożnie chory.Możesz je zmienić , musisz wziąć się tylko do pracy .

somebody123, a masz jakieś marzenia ,jakiś cel w życiu? Czy twoje życie to tylko wegetacja?

linka, miałem w życiu podobne problemy.Zmieniłem pracę na taką ,która lubię .Problemy zniknęły ,a praca którą wykonuje obecnie pomaga mi również w walce z nerwicą.Jest źródłem radości i spełnieniem marzeń, a nie powodem frustracji.Dlatego też nie muszę łykać tych lekarstw na nerwicę ,ani borykać się ze skutkami ubocznymi .Stąd też wynika mój negatywny stosunek do tej formy walki z nerwicą.

niemądry, jeszcze nie jest tak źle.Sam się czasami dziwię skąd ich tyle mam

niemądry, Po czterdziestce człowiek wie co jest dobre,co jest złe

linka, ból głowy ,jeżeli wszystkie badania wychodzą OK może być objawem migreny albo nerwicy.O tym czy to jest nerwica ,czy też migrena decydują czynniki które generują ten problem .Bardzo niewiele osób rozumie na czym to polega ,aby błędy w diagnozie i leczeniu bywają bolesne.Podobnie jest z zawrotami głowy.Zupełnie inaczej radzę sobie z nerwicą niż zawrotami głowy,bólem głowy.Wiem ,że przede wszystkim zajmuje się zaburzeniami psychicznymi.

Jesteście jeszcze młodymi, ale u ludzi po czterdziestce jest to dość powszechne zjawisko.Jak zjem coś ciężko stawnego ,to potrzebuję około godziny odpoczynku ,aby nabrać sił do życia.Kiedy byłem młodszy nie miałem tego.

asdf, jakieś mam ,na EKG to wykazało,ale w tym przypadku nie ma to nic wspólnego .Nie wiem jak mam to wytłumaczyć ,abyś zrozumiał dlaczego tak się dzieje.Uważam ,że mam spowolnione krążenie, krew wolniej dopływa do głowy ,przez co nasz mózg nie funkcjonuje prawidłowo ,jest również niedotleniony.

Moje zawroty głowy zależą od krążenia krwi. Jeśli występuje jakiś czynnik ,który źle wpływa na jej krążenie to natychmiast następuję ich nasilenie .Natomiast wszystko to co poprawia krążenie krwi likwiduje zawroty głowy.

Moje zawroty głowy nie mają nic wspólnego z nerwicą.

Słońce już zaszło ,dlatego można spokojnie pochwalić dzień .Oczywiście był udany,lubię słoneczne dni,nabrałem mnóstwo sił na następny tydzień.

Niekoniecznie,można mieć takie objawy i zupełnie inne są tego przyczyny.

Hmmm.. ja 17 lat się leczę... a 3 miesiące to powrót po 6 miesiącach przerwy... No , cóż ,czy ktoś zastanawiał się dlaczego? Miałem ostatnio małe problemy z nerwicą ,ale jak człowiek nauczył się skutecznie z tym radzić nie trzeba długo czekać na efekty.

Ale numer.Nigdy nie miałem problemów z nerwicą serca .A przez ostatnie cztery dni coś dziwnie sobie świruje .Dziś zdecydowanie mniej .

Zauważyłem u siebie ,że jeżeli coś źle wpływa na krążenie krwi albo jest duszno w pomieszczeniu to zaraz tracę siły ,czuję się otępiony.I nie ma odstępstwa od tej reguły.Umiarkowany wysiłek fizyczny oraz świeże powietrze likwiduje ten problem . Zachmurami, moja przygoda z nerwicą zaczęła się właśnie od bólów brzucha. To było ponad 16-ście lat temu.Ale u mnie wszystkie badania wychodziły prawidłowo .Zresztą do dzisiaj nie miałem ,nie mam żadnych problemów , które by uzasadniały ten ból.

Zachmurami, a jak się czujesz rano, gdy się obudzisz?