sebastian86

a ja sie czuje jak kosmita czesto przez moja przypadlosc...

przymulony dzien :/

czy moge bezpiecznie pic napar z waleriany gdy biore anafranil , lerivon i do tego przeciwpadaczkowy? zajdzie jakas interakcja?

ja wiec naleze do wąskiego grona osob ktore omdlało na skutek napadu lękowego.

dla mnie kwintesencja zycia zawsze byly emocje i uczucia. inne zycie to wegetowanie...

uchodzi ze mnie powietrze , nie mam pomyslu na siebie jakos...

dzis Liga Mistrzów a ja nie czuje tego klimatu co kiedys...nie umiem przezywac widowiska sportowego, brakuje mi tego...

Dariusz_wawa, w pewnym sensie masz racje ale tak naprawde dawny ja to byl ktos kto czul ze zyje i potrafil sie cieszyc malymi rzeczami.

musi byc jakis sposob na odtworzenie dawnych emocji i zachowan

i przypomniec sobie jak to jest byc zdrowym

a co autor wątku proponuje w zamian???

poczuc sie jak pare lat temu...

probuje sie dobrze poczuc we wlasnym domu...

http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201103/1299519429_by_kroszli_500.jpg

zrelaksowac sie psychicznie

dominika92, no ja nie pamietam momentu upadku wlasnie. pamietam ze wyszlem na powietrze za drzwi bo czulem duchote i mroczki przed oczami , zdazylem oprzec sie o barierke rękami i bęc ocknalem sie juz na ziemi a nade mna stali ludzie i mnie podnosili.

dominika92, no to ja stracilem przytomnosc na kilka sekund , pamietam kazde omdlenie. ostatnie omdlenie jakie mialem w zyciu spowodowalo upadek na ziemie i guza na glowie.

zaslabniecie a omdlenie to dwa rozne pojecia? od kiedy?

marcja, magnez byl na niskim poziomie ale potem uzupelnilem a i tak zdarzylo sie omdlec pare razy. ja dokladnie pamietam przebieg zdarzen i wiem ze atak lęku spowodowal ze omdlalem.

miec wiecej cierpliwosci

marcja, moje omdlenia byly spowodowane naglym atakiem panicznego lęku , robilem troche badan i prawie wszystko ok bylo

ksiezyc ladny tylko szkoda ze nie umiem sie cieszyc takimi malymi rzeczami :/

jakubkowa, mi sie zdarzalo mdleć , niestety to potem powodowalo lęk przed wyjsciem z domu ktory czasem pokonywalem a czasem sie poddawalem.

psychologow jest duzo ale fachowcow malo...

Thazek, chodzilem do psychologa ale nie bardzo pomogł.