sebastian86

trzeba brac dlugo zeby nie bylo nawrotow, ale mam nadzieje ze bede mial zmniejszona dawke niedlugo:)

kurde to ja pewnie tez tyle bede bral [Dodane po edycji:] kurde to ja pewnie tez tyle bede bral [Dodane po edycji:] kurde to ja pewnie tez tyle bede bral [Dodane po edycji:] kurde to ja pewnie tez tyle bede bral [Dodane po edycji:] kurde to ja pewnie tez tyle bede bral

ja nic nie planuje aczkolwiek licze ze szybko bede mogl zaczac odstawiac alvente, biore ja od konca kwietnia...na poczatku byla to dawka 2 tabletek a teraz 3...

mam nadzieje ze po odstawieniu leku bede znow mial libido w normie, pani psychiatra mowila ze kilka dni po odstawieniu wroci...

a jak u was z libido jest? totalnie oslablo czy tylko troche?

juz mi przechodzi powoli wstawienie:) nic zlego sie nie dzieje:)

dzis mialem dobry dzien , z kumplem wypilem troche piw i nic mi nie dolega , a balem sie ze alkohol mi zaszkodzi przy takiej dawe alventy:)

nei wierze ze w poznaniu nie ma dobrego psychiatry, w kazdym duzym miescie jest przynajmniej dwoch lub trzech dobrych fachowcow:)

mieszkam niedaleko warszawy, wlasnie w stolicy natrafilem na dobrego psychiatre:)

na poczatku nie chcialem sie przyznac sam przed soba ze mam nerwice i depresje. wszyscy tylko nie ja...taki byl moj tok rozumowania. wiec leczylem sie u pediatry i neurologa tylko.potem wogole nie leczylem sie jakis czas bo mialem juz totalne zobojetnienie. nastepnie osoba z rodziny zaproponowala mi psychiatre lecz on nie rozgryzl mnie tak jak trzeba i tylko mi lek uzalezniajacy przepisal na nerwy i na pocenie sie jeszcze.dopeiro w lutym tego roku trafilem na dobrego psychiatre ktora mnie postawila jakos na nogi dzieki czemu mam trzezwiejsza glowe dzis.

u mnie depresja ma bardzo dlugi epizod wiec i leki po dlugim czasie pewnie dopiero dzialaja, byc moze ja nie toleruje do konca lekow na serotonine, moze trzeba mi leku dziajalacego na dopamine...

tylko ci pozazdroscic:) ja jestem bardziej oporny na te leki jak narazie

moim zdaniem nie ma na co czekac jak sie ma depresje od 3 lat i slabe efekty po braniu lexapro przez dwa miesiace a potem alvente w mniejszej dawce:)

alvente biore od konca kwietnia i na poczatku byla to dawka 2 tabletek rano.nie dawalo to spodziewanego efektu wiec lekarka przy kolejnej wizycie bez wahania zwiekszyla do 3 tabl.

biore juz ponad tydzien dawke 3 tabl. i wciaz nie mam znaczacej poprawy.jedynie jakies przeblyski. A jak u was szanowni kompani?

...a jednak zasnalem na godzine :)

dzis drugi raz wzialem ta "konska dawke" i sennosc mi juz przeszla o dziwo:)

potezna dawka dla delikatnego chlopaka:) ale konieczna bo depresje mam juz kilka lat

ja dzis wzialem pierwszy raz dawke 3 tabletek. bardzo senny sie zrobilem.mam nadzieje ze nie potrwa to dlugo.

hej. jaka dawka zadzialala na was najlepiej? ja bede bral od jutra 3 tabletki bo 2 nie dawaly efektu.a bralem miesiac.

ja czuje niewielka poprawe nastroju. poza tym senny jestem.mniej sie martwie wszystkim i lepiej sie skupiam.

nie zazywam nic wiecej.ale od jutra bede bral Baclofen.i ziolo zenszenia chce sobie kupic.

tak wychodze z domu. lekarz kazal mi brac rano po jedzeniu wiec sie stosuje do tego. nie kombinuje po swojemu.ale mam oslabienie miesniowe w czasie chodzenia po miescie bo wlasnie to mi najbardziej dokucza od dawna

ja biore rano:) narazie po jednej tabletce.Jeszcze skutkow ubocznych nie odczulem.ale na pewno mnie to nie ominie:)

Witam.Ja niedlugo zaczynam brac Alvente.Mam nerwice i depresje.Bralem wczesniej LExapro ale nie byl na tyle skuteczny w leczeniu mojej depresji.Czy ktos moze mi powiedziec cos o tym leku na bazie wlasnych doswiadczen?