Normalne napewno nie jest być prawiczkiem nawet w wieku 20 lat, np. ja jestem osobą której trudno jest wytrzymać godzine, tymczasem przeżyłem kilkadziesiąt lat w incelstwie, bez inicjacji seksualnej, w celibacie jak kto woli. Poprostu hipergamia kobiet i chyba duży spadek liczebności kobiet, w małych miasteczkach i na wsiach nawet nie widać jakiejś wolnej kobiety. Pozostają prostytutki, tyle że nie każdy chce płacić, tymbardziej że mam duże ego, bo jestem wszechstronnie uzdoloniony, wzrost ok, sylwetka zgrabna, nawet słyszałem, ze ja mam powodzenie u dziewczyn/kobiet, no ale kobiety w wąskiej grupie mężczyzn przebierają, najlepiej tacy tatusiowie.