-
Postów
3 179 -
Dołączył
Treść opublikowana przez You know nothing, Jon Snow
-
Najpierw pocek, cień wiatru, kot, teraz że Acer. Jak ja mogę mieć dziecko z kimś o kim nie myślę, bo On był nagle połączony z kimś i takiego pie*dolenia muszę słuchać. Nienawidzę Acera, był dla mnie jak Ojciec i nie potrafił nim być do końca więc jak ma być Ojcem dla mojego dziecka skoro mi przemęcza organizm, bo ma pie*dolca w lipcu i nawet zamknięty działa przez swoje stwory, które stworzył. Milion wersji teraz nawymyślają, brat Nelyssy się ośmiesza. To nie jest męskie. Napisałam, że jestem w stanie urodzić nawet dziecko z gwałtu, ale by zapłodnionej dziewczynie nie dać donosić ciąży to jest się miernotą męską a nie Panem, Trollem za jakiego się ma czy mają. Masturbacje ważniejsze puste, głupie niż dziecko które się w brzuchu Ch rozwija. Nikt mu ku*wa nie każe się nim opiekować jak nie chce, bo go nagle śmieci trollują mu świadomość zmieniają. Mój ukochany jest bardzo słaby. Co on/oni myślą, że ich są dzieci osób, które się z nich śmieją, które gówno znaczą, które nawet o nich nie wiedzą. Te dzieci są nie podobne, te dziewczyny o których słyszeliście mają swoich chłopaków, mężów. To jest tak żałosne, ile bym nie tłumaczyła, nie już Szczur wpoił słabeuszą, że tak trzeba a z takiej Elfki, Liany, Beatki, dziewczyn stąd drwią, moje dziecko niszczą. Nie spodziewałam się takiego gówna, brat Nelyssy ma prawie 50 lat, straszy Was spojrzenia i, podnieca, a gówno to wszystko znaczy.. Policji mówiłam i co mam swojego ukochanego zgłosić, Ojca mojego dziecka, bo mu Szczur przez lata umysł niszczył? To jest okropne bym miała tylko siedzieć w domu z zaburzeniami odżywiania, do których mnie doprowadzili przez te zmiany ciała czy w szpitalu, nie móc pracować, mieć dzieci rodziny bo tak bardzo się zakochałam w chorej osobie, która miłość odwzajemniła. Bo gdyby tak nie było to bym 5 lat nie marnowała sobie na nich. Ale ta niestabilność emocjonalna takiej osoby jak On, relica, jest niedopuszczalne dla mnie.
-
Kiedyś mieszkałam w pobliżu więc bywałam. Czy masz blisko do sklepów?
-
Zależy jakiej firmy, jest raczej w cenach 15-25 zł więc nie aż tak źle, ale by czekolada milka była teraz po 7 czy więcej to jest kit. Milka oreo?
-
Śmieci...
-
dla mentora SadFroga.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
No dla tych co mają dom, rodzinę, dzieci ciężej. Jak ktoś sam mieszka to mu każda zmiana pewnie pasuje, chyba że spać od rana lubi to wybierze tą popołudniowo-nocną. -
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Dryagan temat w Off-topic
Dla mnie też praca na drugą zmianę i nocki najlepsza, ja lubię długo od rana spać, mam popołudniowo, nocny tryb życia od lat. W stadninie miałam pracę popołudniami, nocnej która by mi odpowiadała nigdy nie znalazłam. Kiedyś myłam jedynie naczynia przez całą Noc na weselu, fajnie było choć kręgosłup mnie potem bardzo bolał. -
Adopcja w Polsce jest trudna, też o tym myślałam. Łatwiej dziecko wziąć do rodziny zastępczej, ale potem trzeba dziecko oddać, a dzieci i przybrani rodzice się przywiązują. Mnie się podoba stan ciąży, jeszcze bardziej jestem ciekawa rodzenia. A mieć własne dzieci jest jeszcze lepszym uczuciem. Gdyby każdy myślał tak jak Ty to by świat się nie rozwijał. Źle napisałam tam powyżej, że się nie zmieni, bo zawsze jakoś się zmienia, zwłaszcza pod wpływem dzieci. Chociaż tych co ich nie chcą, też rozumiem, mają prawo i wtedy pewnie by cierpiał, gdyby rodziły się niechciane. Ja bardzo chcę mieć dzieci, najlepiej 8.
-
Co Wam dziś sprawiło radość?
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Konrad! temat w Kroki do wolności
Na forum też ładnie, działa na wyobraźnię widzę w tym chmury, pióra, kolorowe energię czy jakby ktoś rzucał zaklęcia,jakby jakiś wir. Nie wiem czy to jest w całości pokazane czy to jakiś motyw z filmu czy gry. -
-
A ja myślę, że świat już się nie zmieni i to nie oznacza, że ktoś kto dzieci pragnie nie powinien ich mieć. Jakoś się dostosują, tym nowo narodzonym jest łatwiej, bo innego świata wcześniej nie znali. Najgorzej jest i tak mnie się dostosować, choć ja potrafię się w każdy klimat wkręcić, nawet gdy nie jestem szczęśliwa.
-
Co Wam dziś sprawiło radość?
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na Konrad! temat w Kroki do wolności
Piękna : ) -
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Nie wiem co jeść w tej ciąży przy zaburzeniach odżywiania, tak żeby dobrze odżywiać siebie i dziecko. Takie gadanie, że jeść dużo owoców, warzyw, na siłę, normalne posiłki, obiady to mnie nie zadowala za bardzo. Mam ciągle ochotę najbardziej na mleko, wcześniej na coś słonego chipsy, mój kot też lubił chipsy i nie wiem odczuwam koci głód. Lubił też jajka ja też mam ochotę na jajka, na ser, choć i tak lubię sery każdego rodzaju, ale jeśli chodzi o obiad nie wiem. Ostatnio potrzebowałam kwaśnego więc zjadłam kapuśniak, potem było mi niedobrze, znowu mleko ale płatki okazały się za słodkie. Z warzyw lubię tylko ogórki najbardziej, sałatę, pomidory tylko w jajecznicy czy w ogóle z jajkiem. Teraz jak to piszę zrobił mi się smak na kalafior, brokuł w smaku podobne, z zup może pomidorową z ryżem bym zjadła, ogórkową z ziemniakami, ale też na siłę. Problem w tym, że w ogóle przez te upały nie chce mi się jeść, a przez te zaburzenia jestem do jedzenia przymuszana, mój lekarz stwierdził, że teraz jeszcze więcej muszę jeść. Nie chcę się za bardzo obżerać fastfoodami i słodyczami, zresztą np. na wafelki, batoniki już nie mam ochoty. Tylko płatki czekoladowe z mlekiem lub inne, trochę lody. Niektórzy lubią orzechy, suszone owoce, czy warzywa, nasiona różne ja to nie za bardzo trawie, w czekoladzie orzechy np. tylko lubię, może i słonecznik np. bym zjadła, z owoców jagody, czereśnie, wiśnie. Po jogurtach też mi niedobrze a mi lekarz zalecił nie wiadomo dlaczego, wolę serki homogenizowane. Powinnam jeść więcej zup niż mięsa a ja bardziej na mięso mam ochotę, kiedyś z kolei nie potrafiłam żyć bez zup. -
Rozmyślam. Nie lubię cienia wiatru, ale On najlepiej zna się na ciąży by mi się Jego rady, wskazówki przydały. Mentor relic się za bardzo na tym nie znam, mój ukochany jest za bardzo tym faktem podniecony. Mienta tu mi pomoc oferowała, ale nie o to chodzi. Potrzebuję cienia wiatru, Szczur mnie z Nim połączył, ciałem, duszą, umysłem, zresztą i tak jest podobny. W dzieciństwie wyglądałam jak Jego córka i Moona 73 a nawet ich nie znałam. Dziś się czuję jak cień wiatru w ciąży.
-
Nie wiem czy zjem, chociaż powinnam ale też nie wiem co, co chwilę mam ochotę na coś innego. Zjadłam płatki i chciało mi się zwymiotować tym mlekiem, choć mi smakowały. Jakoś dałam radę może obiad też jakoś wcisne. Czuję się nadal jak w 4,5 miesiącu nie rozumiem. Wokół twierdzą, że ostatnio znowu schudłam a ja czuję się grubsza. Waga pokazuje stan bez zmian.
-
Gówno to wszystko. Świat relica to był najpiękniejszy świat, czas dla mnie z możliwych, ale od tego czasu wszystko się powtarza, jako Arelic muszę znosić wszystkie, wszystkich powtórzenia na sobie. Nie ma ani jednej osoby w kraju i na świecie podobnej tak bardzo do mnie bym nie czuła się z tym wszystkim sama.
-
Dziś lepiej, krwawienie ustało, ale boli mnie głowa, czuję mdłości może bardziej od pogody, sama nie wiem jest duszno. Rano było słonecznie, teraz zrobiło się ciemno i zanosi się na burze. Za to przyjemny wiatr wieje..
-
-
Ja też uwielbiam @Dalja takie już świadome najbardziej, gdy mówić zaczynają o coś pytają, rozmawiają. Od 3 lat. Z niemowlakami ciężko jest, gdy są malutkie, ja sama ważyłam 2800 jak się urodziłam i Ojciec bał się mnie brać na ręce by mnie nie przełamać, musiał przez coś bo tak bezpośrednio nie chciał mi zrobić krzywdy. Sama jak się takimi małymi dziećmi zajmowałam też to czułam jakie są drobne, kruche choć ja mam i tak takie dziecięce dłonie, delikatne nawet w wieku dorosłym więc jest mi łatwiej. Zresztą ten okres niemowlęcy tak naprawdę szybko mija rok, 2 to już jest taki bobasek, poza tym ja bardzo lubię nosić dzieci na rękach i one też to lubią.
-
Nadwrażliwość na myśli i dźwięki, skutkujące szlochaniem
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
W dzieciństwie byłam płaczliwa a też podobno płacz w dzieciństwie powoduje bezdech nawet nie domyślałam się, że to od płaczu mam bezdechy senne np. Zwykle mi w szkole nauczycielki mówiły płacz, płacz będziesz piękniejsza, że płacz to zdrowie, bo oczyszcza organizm a jednak też coś w środku blokuje. Znam to uczucie takiego znoszenia, jakby się zachłysnęło wodą i czuć ją w nosie tak przynajmniej ja czasem odczuwam, ale gdy słyszę jak ktoś szlocha mnie bardzo drażni. Chyba, że ma jakiś słodki melodyjny głos, robi to po cichu to może nie aż tak bardzo. Czasem też przy płaczu niektórzy to wymuszają, takie szlochania, płakanie, fałszywe, nienaturalne jest straszne. -
Nadwrażliwość na myśli i dźwięki, skutkujące szlochaniem
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
Ja jestem nadwrazliwa na dźwięk szlochania, jest to dla mnie irytujące obrzydliwe. Aż mnie wzdryga ten dźwięk, może nie tyle co jak pisanie po tablicy, są gorsze dźwięki, ciężko mi teraz porównać, ale nie znoszę szlochania zwłaszcza kobiecego. Męskiego też nie. -
Od tamtego czasu, gdy napisałam nie pamiętam wyraźnie snów. Jedynie jakieś przebłyski, których nawet nie jestem w stanie opisać. Śpi mi się dobrze, ale nic po przebudzeniu nie pamiętam.
-
Każda karta Tarota czy to Dziesiątka Mieczy, Wieża czy Śmierć ma swoje jasne i ciemne strony, w każdej karcie można zobaczyć coś pozytywnego jeśli chce się to zobaczyć i na odwrót. Czasem Słońce np. bardzo pozytywna karta w niektórych rozkładach może symbolizować coś złego. Niektóre karty właśnie wręcz przeciwnie mimo odstraszającego wyglądu w rozkładach bywają często pozytywne, to zależy od pytania i od tego jak tarocista do tego pytania podejdzie. Jak podejdzie do danej osoby. Prawdziwy dobry tarocista, powinien mieć w sobie duszę psychologa, On wie jak na pytanie odpowiedzieć by nikogo nie przestraszyć, nie zrobić mu tym krzywdy, w jakiś delikatny sposób go ostrzec. Nie powinien kłamać, jeśli coś złego widzi, wyczuwa to tak jest i swoich widzeń się nie wyprze. Nie każdy musi w to wierzyć, już wcześniej pisałam, że jednak do magii należy podchodzić z dystansem mimo wszystko. Czasem karty potrafią zwariować też za bardzo naenergetyzowane czyjąś energią, wchodzą w nie różne ludzkie duszę i taki rozkład dla pewności powinno się powtórzyć. Ale tak jak napisałam najważniejszy jest stosunek do odbiorcy.
-
Nie, znam się na elektryce w razie czego, a Ty?
-
Kuchni Gotowanie czy smażenie?