Pieprz w moździerzu

Nasza grupa testowa pokazała, że nie jesteśmy tu entuzjastycznie witani, to po pierwsze. W związku z tym nie spieszno nam do ekspansji na tym forum - siedzimy w jednym temacie. I to jest powód drugi, że nie możemy się wszyscy stamtąd kisić w jednym temacie, bo nam dekiel wystrzeli od ciśnienia Na N. mieliśmy monitoring i wbitki trolli, hejterów, spamerów. Szybko ich posprzątano. Ale nadal raz na dłuższy czas pojawia się gość, który kopiuje moje posty z kafeterii i wstawia od czapy w tamtejszą konwersację. Oraz zmyśla historie o tym, że ktoś komuś świnie podkłada na privie itp.

Mehehehe. Nie cierpię imbiru. Tak w ogóle to ja nie szukam od was porad zdrowotnych, bo przecież mam rozmaite specyfiki na różne bóle gardła. Chodziło mi o kontynuację wątku Pokraki, która dzisiaj się z domu pozbywa dzieci, a mnie też zalecała bezdzieckowe metody leczenia, z tym że nie doszłyśmy do konkretów Ale i tak wszystkim wyobraźnia idzie w ruch

Gardło mnie zaczyna boleć. Na razie nic poważnego. Mi się marzy żebyś się zajęła z libedem prokreacją

Nie wiem co mnie bardziej przeraża w tym przepisie, pieprz czy spirytus. Czy możemy się już czuć jak gwiazdy, influencerzy, celebryci?

Laktoza jest w słodkim mleku. To cukier, który jest pożywką dla bakterii zakwaszających mleko. W kefirze oprócz bakterii są też drożdże.

@Pokraka może tutaj sprzedasz mi ten patent na wyzdrowienie lepszy od herbatki tymiankowej?

Myślałam, że mieszkasz

To musisz sprawdzać skład, na pewno są jakieś czyste. Ja np.kupowałam kiedyś takie w saszetkach do parzenia jak herbata.

Właśnie wciągnęłam rozpuszczalkę z mlekiem i cukrem. Standardowa ilość i pora

Nie. Tobie przeszkadzały trolle i mogłaś sobie znaleźć inne forum - normalna sprawa. Nam te same trolle co tobie przeszkadzały więc znaleźliśmy inne forum - koniec świata i zamach na normalność. Zalatuje hipokryzją.

Może mam poszukać kogoś wyjątkowo zaburzonego na tym forum i nazwać cię jego towarzystwem? Na różne fora zaglądałam, ale z takimi uprzedzeniami i hejtem na dzień dobry jeszcze się nie spotkałam. Rozmawiamy sobie pamiętając cały czas o tym, że jesteśmy w miejscu gdzie regulamin coś znaczy a traktuje się nas jak barbarzyńców najeżdżających Rzym. Zalecam trochę autorefleksji.

Może tamta pani zaliczyła jakieś kompromy (że pozwolę sobie zacytować słynnego kolegę) i teraz się boi, że ją skojarzymy i opowiemy innym

Sztućce to naczynia?

Jak już tu o wojnie spekulujecie, to i ja dorzucę swoje 3 grosze naprędce wymyślone. Podczas manewrów Zapad odyebią "przypadkiem" coś poważniejszego przy przesmyku suwalskim w celu sprowokowania zbrojnej odpowiedzi NATO. A wtedy ruscy już będą mogli ogłosić larum, że Zachód ich zaatakował więc wszystkie Saszki pod broń i idziemy na Warszawę.

Najlepszy i niezmienny jest ogór.

Czyli jest zupełnie inaczej niż mówisz

Ciekawe czy gdzieś tu siedzi Puchacz. Przepadł jak kamień w wodę.

Mogę odstąpić kawałek babki dla moderacji Albo krzywą galaretkę

Kto się nie rozwija, ten się cofa. Profesjonalne fora muszą być zawsze gotowe do wyścigu zbrojeń. Masz dziurę, to kombinujesz jak ją załatać.

Nie zamierzam odpowiadać za cudze zachowanie. Odpowiedzialność zbiorowa to kiepski pomysł. Jaka jest w ogóle tutaj definicja pajacowania?

Ja się czuję jak bym siedziała w schowku na szczotki a baronowa z sali balowej przyszła mnie obsztorcować, że jej w tańcu przeszkadzam.

Nazwałabym to specyficznym poczuciem humoru.

Na pewno nie pójdziemy na Hydepark Elektrody "To jest punkt najważniejszy, za łamanie którego, bardzo szybko można dostać ostrzeżenie: a). Nie rozmawiamy o polityce. b). Nie poruszamy tematów religijnych. c). Nie wdajemy się w dyskusję o uchodźcach. d). Nie wypisujemy herezji o "płaskiej ziemi", "perpetuum mobile" i innych sprawach, które są od lat naukowo udowodnione i nie wymagają ponownej weryfikacji."