Mam tą samą zmianę leku od lekarki. Również jestem ciekaw odpowiedzi, na zadane przez Ciebie pytania…paskudnie się czuję teraz, no ale to było do przewidzenia, przy schodzeniu z wenlafaksyny. Za dwa dni wjeżdża sertralina. Jeśli okaże się, że ten nic nie pomoże, odstawiam farmakoterapię. Będę śledził ten wątek.
Odpowiadając na pytania: wenlafaksyna mnie mocno muliła , cały praktycznie dzień byłem mega senny. Potrafiłem spać po 14 godzin. Dopiero wieczorem ciut energii więcej ( pewnie dlatego że wenla schodziła z organizmu ). Libido bardzo słabe, wręcz niechęć do zbliżenia. Działanie przeciwdepresyjne miałem wrażenie że wręcz potęgowało stan przygnębienia…Tyle o wenlafaksynie. O sertralinie jeszcze nic nie mogę napisać …