-
Postów
2 765 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez brum.brum
-
Nie zgodzę sie. Osoba uzależniona ma często ogrom wstydu w sobie, wspomniane „kace moralne” , niskie poczucie własnej wartości „stłumione” substancją/zachowaniem destrukcyjnym. Ale jest to na pierwszy rzut oka nie widoczne, bo schowane za maską …nie bez przyczyny uzależnienie jest chorobą, w pełnowymiarowym tego znaczeniu
-
osoba uzależniona wbrew pozorom ma ogromne pokłady wstydu, lęku , bardzo dobrze rozumie co niszczy swoim piciem, zażywaniem, czy zachowaniem destrukcyjnym…Może przez substancje ma to „wytłumione” ale w środku jest- bardzo dużo zresztą
-
Stawiam bardziej na choroby i zaburzenia psychiczne, uzależnienia oraz ogromny „postęp” w każdej dziedzinie życia, po obaleniu komunizmu w Polsce
-
Dokładnie tak. Bardzo mądre podejście. Kolega ma co czytać i wyciągać wnioski. Bo rzeczywiście widzę tutaj same dobre intencje. Takie pisanie zresztą to też jakaś forma pomocy. Jeżeli chcesz napisz do mnie @Purpurowyna pw podpowiem co możesz zrobić, bo jest sporo dobrych, mądrych ludzi którzy zawodowo ale i z serca pomagają osobą w trudnej sytuacji życiowej…zawsze jest wyjście
-
Są np. Ośrodki interwencji kryzysowej, gdzie doradcy zawodowi, psychologowie, pracownicy socjalni- pomagają systemowo. I tak, napisanie Cv to może być bardzo dużo dla osoby w kryzysie. Pomóc w znalezieniu i utrzymaniu pracy. Są też terapie w ośrodkach zamkniętych czy ambulatoryjnie….
-
Masz racji i zgadzam się z tym co napisałaś, ale z jednym ważnym zastrzeżeniem: jak człowiek jest w tym beznadziejnym szambie, bardzo ciężko myśleć, a co dopiero działać racjonalnie. Dopiero jak się wydostanie z syfu, spojrzy na siebie z perspektywy stabilnej, trzeźwej osoby potrafi zrozumieć i się zdziwić mocno, co się odwalało. Myślenie perspektywistyczne u osoby parę dni trzeźwej?
-
Ale ja doskonale rozumiem co masz na myśli , z większością tego co napisałeś się zgadzam. Ale sam byłem nie raz na przysłowiowym dnie i pamiętam jak właśnie pomoc od innych wiele mi pomogła. To jest nie do opisania uczucie wdzięczności. Bezradność, nieporadność, brak sił do walki o siebie i brak nadzieji potrafi człowieka sponiewierać okrutnie. I nie chodzi o głaskanie po głowie , absolutnie nie.
-
Ma to sens oczywiście, nawet jest nieco zabawne, takie porównanie. Ale wiemy, że świat nie jest taki prosty, a psychika człowieka nie działa jak maszyna. Ludzie nie zachowują się często racjonalnie, ale kierują się emocjami i wyuczonymi nawykami…Samo to że @purpurowy jest osobą uzależnioną ( chyba krzyżowo ) do czego się otwarcie przyznaje , plus osobą bez wsparcia od najbliższych i w kryzysie bezdomności i wiele innych rzeczy świadczy, że ma cholernie ciężko. Oczywiście mógłbym napisać teraz jak bardzo sam sobie zgotował ten los, ale to byłoby mocno krzywdzące, egoistyczne i ogólnie rzecz biorąc najłatwiejsze do zrobienia
-
A ja bym tak nie oceniał, bo tak jest najprościej i bardzo krzywdzące. Osoby w kryzysie bezdomności również teoretycznie mogą „wsiąść się w garść” i pójść do pracy i ogarnąć lokum. Ale każdy wie, że samemu jest prawie niemożliwe żeby wyjść np. z bezdomności, życia na ulicy, uzależnienia czy długotrwałego bezrobocia… @MicMic ma sporo racji, bardzo łatwo jest tak oceniać innych, często bez głębszego zastanowienia się,co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Nie użalam się nad @Purpurowy ale też bądźmy dla siebie empatyczni i spróbujmy wejść w jego buty
-
Haha poprawiasz mi humor, a to nie jest łatwe… widzę że wasza relacja ma cechy otwartego związku. I do tego za drobne pozwalasz olci lecieć łukiem…no proszę, myślałem że prawdziwa miłość już nie istnieje, a jednak
-
za dzieciaka, na podwórku taki zrobiony z gałęzi i żyłki a Ty?
-
Aaa to wy stare małżeństwo już. I ciagle iskrzy? Nadal jest łooogień? Xd Uważaj żeby ta Twoja luba nie poszła bokiem
-
polar komputer czy konsola?
-
Nie lubię plotek, nie plotkuję wyznajesz w życiu zasadę: „nie czyń innym co tobie nie miłe”?
-
Wręcz przeciwnie masz dużo pokory w sobie?
-
tak, mam sporo empatii ( tak przynajmniej myślę ) masz już śnieg za oknem?
-
Absolutnie nie a Ty?
-
Hm, pełna zgoda co do tego,że świat jest okrutny i nie „pierd*li się z nikim” Solidnie zabiłaś dechami te drzwi
-
Dobre porównanie
-
Hahaa no nie mogę z Ciebie. Aparat nie z tej planety Ta Twoja olcia to podobno rozko/cenzura/e w sobie, owija w okół palca i porzuca zmielonego. Nie boisz się tego, że dłuższy romans może wpędzić Cię w kłopoty ?
-
no proszę
-
1 lody gałkowy czy kręcone?
-
banknoty woda czy ogień ?
-
nie mam masz realne ulgi przy stopniu niepełnosprawności?