Skocz do zawartości
Nerwica.com

Salix

Użytkownik
  • Postów

    147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Salix

  1. szukanie przez internet jest dla mnie niemądre; nie jestem typem imprezowiczki; na studiach same kobiety, wiec jak szukać? xD
  2. masz rację, pisząc "miałaś". :) wspomnienia szczęścia, które już nie wróci, wypieram z pamieci - bo po co mi one. Tylko ranią. [*EDIT*] może zycie jako takie nie - ale to czekanie jest beznadziejne... czekam i po tym co widzę codziennie, myślę sobie, że nigdy sie nie doczekam.
  3. w sumie ja najbardziej liczę na to, że jak pojawi się facet, to uwierzę wreszcie, że można mnie KOCHAĆ. tyle tylko. [*EDIT*] cóż, nigdy nie lubiłam takich z-wszystkiego-zadowolonych :>
  4. gdyby życie chociaż raz obeszło się ze mną tak jak z innymi, którzy mają to wszystko, nie byłabym taka. Pewnie byłabym dobra i słodziutka. Ale nie jestem
  5. jeśli nie mam powodu do zadowolenia, nie ciesze sie ^^ a mogłabyś tak więcej coś napisać, proszę?
  6. bo ja czytałam gdzieś że czasem na terapiach proszą o napisanie jakiegoś opowiadania czy listu, w którym pacjent miałby opisać siebie w jak najlepszym świetle. Mi się to wydaje dziwne... ale kiedyś przełamię się i sprobuję
  7. wszyscy mi mówili "zmien nastawienie". ale nigdy nie mowili na jakie. Jaka mam w takim razie być?
  8. ale pamiętaj, niektórzy są zawistni o cudze szczęście (jak ja). zwlaszcza jesli czują, że to im sie ono należy (jak ja).
  9. nerwica, niska samoocena, brak prawdziwych przyjaciół. brak faceta też, bo zależy mi żeby ktoś wreszcie pokazał mi że jestem WARTA tej miłości. a nawet jeśli byłby to tylko brak faceta, to co?
  10. jestem spięta... bo zależy mi na niektórych sprawach ^^
  11. ale ta złość bierze się z nieszczęścia którego doświadczam. a miłości pewnie i tak nie znajdę. :'(
  12. nie uznaję portali randkowych. proszę, nie żartuj sobie, ja pisałam tamto poważnie :/
  13. cóż, dziękuję, że mi dobrze życzysz, ale zadałam pytanie^^
  14. wiesz co, najgorsze jest że ja wiem, że ZASŁUGUJĘ na prawdziwą miłość, a gdy widzę, że mają ją ludzie, którzy w niczym nie sa lepsi ode mnie, to czuję, że mogłabym ich pozabijać. Czym oni sobie na nią zasłużyli? Jaki według Ciebie może mieć cel to, że cały czas cierpię i nie ma nikogo, kto by mnie pokochał, a nie oszukał????????
  15. to moze sie podziel wiedzą jak to zrobić żeby być taką dobrą, hm?
  16. a dlaczego? [*EDIT*] dowcipne, ale ja jednak nie mam zamiaru przeżyć życia w samotności :/
  17. jakbys w ogóle nie miała pojęcia o czym tu się pisze.
  18. a ja przypominam, pytałam, co można zrobić, żeby nie czuć takiej nienawiści do tych wszystkich szczęśliwych? [*EDIT*] Nie wypowiadaj się, jeśli nie masz pojęcia o temacie. Mam jednak nadzieję, że nie jesteś aż tak głupia i że piszesz te swoje "mądrości" po to by sprowokowac ludzi. (to też niezbyt inteligentne) Jeśli jednak jesteś - no cóż. Taka umrzesz niestety.
  19. Dodam jeszcze gwoli formalności: pesymistka z nerwicą i depresją i chociaż niebrzydka, to zamknięta w sobie i nieufna Myślicie, że ma szansę znaleźć?
  20. Dziennikowcy, podzielcie sie, jeśli macie jakieś spostrzeżenia na ten temat :)
  21. niee, ja za każdym razem bardzo chciałam być z tą osobą, nie czułam że to jest beznadziejne, bo było mi dobrze z nim razem. help!
  22. w sumie coś w tym jest, bo ja jeszcze nie spotkałam wartościowej osoby, która nie miałaby problemów ze sobą... i w sumie bydło lekceważe podobnie jak Ty, a jednocześnie zawiszczę im^^ ale być może tak jak powiedziałaś, większa część tej zawiści to użalanie się nad sobą. Co jednak z tym zrobić? Mnie jednak dręczy to uczucie, że chcę cierpienia innych, bo to złe przecież...
  23. Za mną już kolejny związek, który zakończył się, bo facet nie był wobec mnie szczery, po prostu mnie oszukiwał co do jego uczuć i po ponad roku gorących wyznań nagle mu "przeszło". Czasem myślę, że mnie się po prostu nie da kochać. Że po prostu jestem stworzona do tego żeby być raniona, a nie uszczęśliwiana. Czy może być, że przyciągam takich ludzi, którzy tylko potrafią ranić? Czy to z innymi ludźmi coś jest nie tak? Co mogę zrobić z tym moim problemem?
  24. Będę szczera: czasem mam ochotę pozabijać wszystkich szczęśliwych ludzi, i to niezależnie, czy mam doła, czy napad lęku, czy mimo usilnych starań nie mogę mieć czegoś, co innym przychodzi łatwo. Jeśli ja cierpię, czemu nie maja cierpieć inni? Też miewacie takie uczucie, czy tylko ja jestem tak zdegenerowaną osobą? Jak można sobie z tą zawiścią radzić?
×