-
Postów
42 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Daniel Zalewski
-
Szanowna Pani/Szanowni Państwo, po pierwsze dziękuję za aktywny udział w dyskusji. Pozwolę sobie odnieść się do kilku wątków, które pojawiły się w ostatnich wypowiedziach: Białystok jako miejsce praktyki Wspomniała Pani, że Białystok „słynie z najrzadszych przypadków” i że interesuje się Pani m.in. pacjentami Pana W.O. Rzeczywiście, zdarza mi się śledzić niektóre publikacje i działania osób związanych z naszą branżą, zwłaszcza gdy dotyczą diagnostyki oraz leczenia zaburzeń rzadko spotykanych w powszechnej praktyce. Białystok (a właściwie tutejsza Klinika Psychiatrii) do niedawna stanowił część jednego z największych szpitali psychiatrycznych w Polsce, przyjmującego rocznie około 8–9 tysięcy pacjentów. To spora liczba chorych i – wbrew pozorom – zdarzały się tu rozmaite choroby, które nie zawsze wpisują się wyłącznie w katalog „typowych” rozpoznań. Zespół Cotarda w praktyce klinicznej W kilku komentarzach wielokrotnie podkreślano, że Zespół Cotarda jest zjawiskiem rzadkim. Zgadzam się, że nie jest to diagnoza, która pada na co dzień. Niemniej chciałbym zapewnić, że przez kilka lat mojej praktyki Zespół Cotarda wcale nie był „niezwykłym przypadkiem”, którego nigdy się nie spotyka. Oczywiście występuje znacznie rzadziej niż depresja czy zaburzenia lękowe, ale widziałem chorych, u których takie urojenia (poczucie nieistnienia, bycia martwym) realnie się pojawiały. Zdarza się to także w przebiegu poważnych depresji psychotycznych lub w innych zaburzeniach z kręgu psychoz. Odnośnie częstości i statystyk - mamy obowiązek kodowania rozpoznań wg ICD-10 - więc wszystko może kryć się pod F32.3 / F33.3 gdzie rozpoznajemy epizod ciężkiej depresji z objawami psychotycznymi. Takie wymagania NFZ. Co do pogłębienia informacji jak przebiegała dana depresja psychotyczna - to są już dane poufne. Motywacja do podcastu i rola książki „L’intime étrangère” Chciałbym raz jeszcze wyjaśnić, że samo nagranie podcastu było jedynie „wypadkową” książki autorstwa Anne Révah – psychiatry, która opisała swój własny epizod ciężkiej depresji psychotycznej. Zainteresowałem się tą pozycją po lekturze eseju w „The Lancet Psychiatry” link: https://www.thelancet.com/journals/lanpsy/article/PIIS2215-0366(23)00296-1/fulltext To nie tyle sam Zespół Cotarda wzbudził moją uwagę, ile fakt, że doświadczona lekarka psychiatra otwarcie przyznała się do ciężkiego kryzysu psychicznego. Jej historia porusza tematy wstydu, stygmatyzacji (również tej wewnętrznej, autostygmatyzacji) i pokazuje, jak reaguje środowisko medyczne, gdy ktoś z własnego grona nagle staje się pacjentem. Uwagi dotyczące domniemanych nadużyć Wspomniała Pani o przykrych przypadkach „dorabiania pacjentom diagnozy”, by napisać artykuł czy poszerzyć swoje portfolio naukowe. Jestem zdania, że wszelkie działania diagnostyczne powinny być prowadzone rzetelnie i w zgodzie z aktualnymi standardami oraz z poszanowaniem etyki lekarskiej. Nie popieram pochopnego stawiania rozpoznań jedynie w oparciu o obserwację „spektakularnych objawów” czy pod kątem „sensacyjnych” publikacji. Jeśli dochodzi gdzieś do nadużyć – to zawsze naganne i szkodliwe zarówno dla pacjentów, jak i dla całego środowiska medycznego. Raz jeszcze dziękuję za głosy krytyczne i sceptyczne. Rozumiem, że dyskusja o rzadszych zaburzeniach bywa postrzegana jako „mało przydatna” w codziennych realiach osób cierpiących np. na częstsze formy depresji czy zaburzeń lękowych. Moim celem nie jest przekonywanie, że Zespół Cotarda jest zjawiskiem powszechnym, lecz zwrócenie uwagi na pewne uniwersalne procesy psychiczne i wyzwania, z jakimi mierzą się pacjenci (i nierzadko ich rodziny), niezależnie od konkretnej diagnozy. Z wyrazami szacunku, Daniel Zalewski
-
Przede wszystkim chcę jasno zaznaczyć, że pisanie o mnie w sposób sugerujący, że jestem jedynie „niby lekarzem”, przekracza moje granice. Proszę o szacunek w dyskusji – tym bardziej że nie jest to jedynie „wiedza z Google”, ale temat, z którym zetknąłem się w praktyce lekarskiej. Owszem, Zespół Cotarda jest rzadki, co sam w podcaście też wyraźnie podkreślam. Dlaczego mimo to uznałem za ważne opowiedzieć o nim i przytoczyć historię psychiatry, która sama zachorowała? Bo właśnie w tej, pozornie ekstremalnej sytuacji, wyjątkowo dobrze widać zjawiska takie jak: wstyd (choruje doświadczony lekarz, który sam leczył pacjentów, a teraz potrzebuje pomocy), stygmatyzacja (bo wciąż niewiele mówi się wprost o tym, że każdy, nawet lekarz, może zmagać się z poważną chorobą psychiczną), autostygmatyzacja (czyli wewnętrzne przekonanie chorego, że „jest gorszy”, bo nie podołał swojej własnej chorobie). Zespół Cotarda to w tej historii pretekst do rozmowy o wyżej wymienionych problemach, które w gruncie rzeczy są uniwersalne i bardzo często pojawiają się też przy depresji, zaburzeniach lękowych czy wszelkich objawach derealizacji i depersonalizacji. W moim odczuciu (jako lekarza psychiatry) wstyd i lęk przed oceną to dwa kluczowe elementy, które sprawiają, że chorzy – niezależnie od konkretnego syndromu – nie szukają pomocy. Naturalnie rozumiem, że wiele osób dotkniętych derealizacją czy depersonalizacją szuka głównie treści o tym, co aktualnie je dotyczy. Jednak w mojej ocenie taka „niszowa” historia może być równie wartościowa. Pokazuje bowiem mechanizmy, które działają przy różnych zaburzeniach. Właśnie w tym tkwi sens: przełożyć omawiane aspekty (wstyd, strach przed oceną, lęk przed „przyznaniem się”, poczucie bezsilności) także na inne stany psychiczne, w których pojawiają się podobne odczucia i reakcje. Jeśli ktoś uznaje całość za „bezwartościowy materiał” i widzi w tym tylko rzadkie, „niepotrzebne” kuriozum, ma oczywiście do tego prawo. Ja jednak trwam przy swoim zdaniu, że mówienie nawet o rzadszych zaburzeniach – zwłaszcza w kontekście powszechnych zjawisk takich jak wstyd i auto-stygmatyzacja – ma głęboki sens i może wielu osobom pomóc lepiej rozumieć naturę chorób psychicznych, także tych bardziej rozpowszechnionych. Podsumowując – nie chodzi o samą „egzotykę” Zespołu Cotarda, a o ukazanie uniwersalnych mechanizmów stojących za zaburzeniami psychicznymi. I w tym wymiarze dostrzegam dużą wartość w dzieleniu się tą historią. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Daniel Zalewski.
-
Rozumiem, że może się wydawać, że to historia „o czymś rzadkim i oderwanym od prawdziwego życia”. Jednak właśnie w tym tkwi siła i wartość tych odcinków: pokazują mechanizmy choroby psychicznej w bardzo obrazowy, a przy tym ludzki sposób. Nie chodzi tu wyłącznie o sam Zespół Cotarda – stan faktycznie rzadki – ale o całą gamę doświadczeń towarzyszących depresji z urojeniami czy innym ciężkim zaburzeniom psychicznym. Co daje ta opowieść i dlaczego może być wartościowa? Zrozumienie uniwersalnych mechanizmów depresji – Choć Zespół Cotarda występuje rzadko, to wiele opisanych emocji i wahań nastroju przypomina sytuacje, z jakimi mierzą się osoby w depresji, a nawet ich bliscy. Można dostrzec, jak wygląda proces myślowy w ciężkiej chorobie, kiedy przygnębienie przeradza się w psychozę. Empatia i wsparcie – Historie ludzi, którzy doświadczyli głębokiego kryzysu, uczą, jak ważne jest wsparcie otoczenia: rodziny, przyjaciół, personelu medycznego. Nawet jeśli słuchacz czy czytelnik sam nie zmaga się z taką chorobą, może dzięki temu lepiej zrozumieć, co czuje ktoś z jego otoczenia, kto mierzy się z depresją. Przełamywanie wstydu i stygmatyzacji – Bohaterka jest psychiatrą, a mimo to zapada na ciężkie zaburzenie psychiczne. Takie historie pokazują, że choroba nie wybiera i każdy może się z nią zmagać. To cenna lekcja, by nie oceniać ludzi przez pryzmat stereotypów. Zachęta do szukania pomocy – Wiele osób boi się psychiatrów, psychologów, albo nie zdaje sobie sprawy z tego, jak skuteczne mogą być nowoczesne metody leczenia (w tym elektrowstrząsy). Zrozumienie, że jest to niekiedy jedyna skuteczna forma terapii w ciężkich epizodach depresji psychotycznej, może dosłownie uratować komuś życie. Wsparcie dla rodzin i bliskich – Relacja pokazuje również perspektywę bliskich chorej osoby. To materiał o tym, jak bardzo rodzina i przyjaciele przeżywają bezsilność i jak ważne jest, by także oni mieli kogoś, kto zaoferuje im wsparcie lub zrozumienie. Zgadzam się, że Zespół Cotarda to skrajny i dość rzadki przypadek. Ale te odcinki (wkrótce będą kolejne dwa) wcale nie koncentrują się wyłącznie na „przypadłości człowieka, którego nikt na oczy nie widział”. One tak naprawdę dotykają głównego nurtu: głębokiej depresji, myśli samobójczych, procesów psychotycznych i trudnej drogi leczenia. Pokazują drogę od wyparcia i wstydu do momentu, w którym chory zaczyna dopuszczać do siebie pomoc. To coś, co może otworzyć oczy każdemu, kto zmaga się z innym zaburzeniem lub ma w otoczeniu osobę w kryzysie psychicznym. Nawet jeśli wśród kilkunastu tysięcy słuchaczy tylko garstka osób miała styczność konkretnie z Zespołem Cotarda, to przekaz o powadze chorób psychicznych, wartości leczenia i roli wsparcia jest uniwersalny – i może naprawdę wiele zmienić w życiu osób, które gdzieś po cichu zmagają się z depresją, lękami, myślami samobójczymi. Czasem wystarczy jeden podcast, jedna historia, by ktoś zdecydował się pójść do lekarza czy terapeuty. Dlatego właśnie ta opowieść ma taką wartość i dlatego uważam, że warto ją przybliżać. Nawet jeśli dotyczy z pozoru „niszowego” zagadnienia, za każdą historią stoją ludzkie emocje i doświadczenia, z których można wyciągnąć uniwersalne lekcje i zyskać nadzieję.
-
https://youtu.be/S_K2gMleLII Posłuchaj poruszającej historii Suzanne – doświadczonej lekarki psychiatry, która z dnia na dzień sama staje się pacjentką. W naszym podcaście odkryjesz, jak czuje się człowiek przekonany, że jego ciało dosłownie się rozpada, i co dzieje się, gdy w głowie pojawia się głos namawiający do skoku w otchłań. Brzmi przerażająco? To właśnie rzeczywistość bohaterki książki L’intime étrangère Anne Révah. Anne opisała w tej książce swoje doświadczenia jako psychiatrki, która zachorowała na ciężką depresję psychotyczną. W odcinku poruszymy też temat elektrowstrząsów – wciąż owianych złą sławą, a jednak potrafiących uratować życie. Dowiesz się, jak przebiega terapia ECT, z jakimi wiąże się wyzwaniami i dlaczego niekiedy okazuje się ostatnią deską ratunku. Nie zabraknie wątków o roli rodziny, przyjaciół, a nawet… psa w procesie zdrowienia. Jeśli interesuje Cię, jak krucha potrafi być granica między zdrowiem a chorobą psychiczną i jak wiele nadziei niesie odpowiednie leczenie oraz wsparcie bliskich – dołącz do nas i wysłuchaj tej niezwykłej, pełnej emocji opowieści o walce z depresją psychotyczną i o tym, że nawet w najciemniejszym mroku może zaświtać promyk światła.
-
Zaburzenia lękowe oporne na leczenie
Daniel Zalewski odpowiedział(a) na Daniel Zalewski temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
W konfrontacji z innymi uznanymi metodami leczenia OCD, trening autogenny Schultza i relaksacyjny Jacobsona wypadają znacznie słabiej. Wskazania do ich stosowania w OCD mają charakter ograniczony – techniki te są zwykle zalecana jako element pomocniczy, a nie główna forma leczenia. Mogą być wykorzystane u pacjentów z OCD do łagodzenia ogólnego napięcia, lęku uogólnionego czy stresu, które często towarzyszą temu zaburzeniu. Przeciwwskazania i ograniczenia dotyczą głównie stosowania tych metod jako monoterapii OCD lub w nieodpowiedni sposób. Np. mogą stać się kolejnym rytuałem. Ze względu na brak dowodów na skuteczność w zwalczaniu obsesji/kompulsji, nie zaleca się opierania leczenia OCD wyłącznie na tego typu oddziaływaniach. -
Nowy Współpracownik Forum
Daniel Zalewski odpowiedział(a) na Dryagan temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
Po prostu Daniel to nie ma dużego znaczenia. -
Neurobiologia depresji i leków przeciwdepresyjnych
Daniel Zalewski opublikował(a) temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
Dostałem informacje zwrotną od bliskich, że znowu nagrałem za bardzo skomplikowany odcinek... Proszę jedynie uchwycić główny przekaz, nie skupiać się na tych wszystkich szczegółach. W jaki sposób białko BDNF – niegdyś kojarzone głównie z rozwojem neuronów – może stać się kluczem do przełomowych metod walki z depresją? W tym odcinku przyglądamy się wynikom badań, które ujawniają zaskakującą rolę BDNF oraz mechanizmów szybkiego działania ketaminy. Rozważamy też, jak te odkrycia mogą wpłynąć na przyszłość leczenia zaburzeń nastroju i dlaczego połączenie leczenia farmakologicznego z psychoterapią ma tak duże uznanie w środowisku naukowym. Czekam na Państwa komentarze. Pozdrawiam serdecznie. -
Nowy Współpracownik Forum
Daniel Zalewski odpowiedział(a) na Dryagan temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
Dziękuję za miłe powitanie! Postaram się nie tylko publikować artykuły, lecz także w miarę możliwości włączać się do dyskusji na forum. Proszę jednak o wybaczenie, jeśli nie będę śledzić wszystkich wątków Pozdrawiam Serdecznie. -
Teoretycznie powinno być tak jak mówisz. Podam część moich notatek: Droga do wdrożenia masowego leczenia mikrobiotą jest długa. Po pierwsze, wciąż nie mamy wystarczająco dużych badań klinicznych, które jednoznacznie potwierdziłyby skuteczność określonych szczepów bakterii w terapii Alzheimera. Po drugie, skład mikrobioty jest niezwykle różnorodny i dynamiczny. Czasem wystarczy zmiana diety, przeprowadzka do innego klimatu czy stresująca praca, by mikrobiota uległa znacznym modyfikacjom. Po trzecie, podanie probiotyku lub wykonanie przeszczepu kału jest tylko jednym z elementów układanki. Jeśli pacjent nadal będzie się źle odżywiał, unikał ruchu, spał po 4 godziny na dobę i żył w ciągłym stresie, to efekt może być krótkotrwały albo wręcz żaden. Dlatego naukowcy podkreślają, że leczenie Alzheimera powinno obejmować całościowy styl życia, w którym mikrobiota jest ważna, ale nie jedyna. 1. Ujęcie metabolitocentryczne (metabolite-centric) 1.1. Dlaczego metabolity są ważniejsze niż same nazwy bakterii? Obecność określonego gatunku mikroorganizmu nie gwarantuje, że wytworzy on istotną ilość metabolitu. Różne drobnoustroje mogą produkować ten sam metabolit. Wyjaśnienie: Zamiast skupiać się na tym, „kto” w jelicie mieszka, bardziej praktyczne jest zrozumienie, „co” wytwarzają mikroby (metabolity), ponieważ to właśnie one wpływają na organizm gospodarza i jego mózg. Złożoność mikrobiomu Jedna interwencja (prebiotyk lub probiotyk) wpływa na wiele gatunków mikroorganizmów – nie zawsze w przewidywalny sposób. Stan wyjściowy mikroflory biorcy ma ogromne znaczenie dla efektu końcowego. 5.3. Trwałość efektów Możliwe, że potrzebne są powtarzane dawki probiotyków lub FMT, bo „chorobowe” warunki w jelicie mogą ponownie wypierać korzystne mikroby. Dodatkowe wsparcie (dieta, styl życia) może być konieczne do utrwalenia rezultatów. Podsumowanie i kierunki na przyszłość 1. Terapie oparte na mikrobiomie (probiotyki, prebiotyki, FMT) – obiecująca droga spowalniania chorób neurodegeneracyjnych poprzez: wzmocnienie barier (jelitowej, BBB), obniżenie stanu zapalnego i aktywacji gleju, regulację produkcji neuroaktywnych metabolitów i neurotransmiterów. 2. Wyzwania praktyczne – trudności z trwałym „zasiedleniem” jelit przez pożyteczne bakterie, brak pełnej standaryzacji, konieczność dostosowania interwencji do indywidualnej mikroflory pacjenta. 3. Konieczność dalszych badań – aby: ustalić optymalne dawki, formy podania i kompozycje szczepów, zidentyfikować „super-dawców” do FMT, zrozumieć czynniki (płeć, styl życia, dieta) wpływające na powodzenie terapii. 4. Perspektywy – rozwój precyzyjnej medycyny mikrobiomowej, łączącej inżynierię probiotyków (np. nanopowłoki, bioaktywne hydrożele) z prebiotykami ukierunkowanymi na konkretne szczepy i dynamicznie monitorowaną kompozycję mikrobioty.
-
Cześć! Dobrze, że maślan sodu i Saccharomyces boulardii pomogły Ci z egzemami oraz świądem. Przypuszczam, iż problemy zapalne i nietolerancje pokarmowe mogły również odbijać się na Twoim samopoczuciu. Jeśli chodzi o probiotyki, to faktycznie niektórym osobom pomagają przy lękach i depresji. Natomiast w przypadku konkretnych gatunków warto jeszcze zachować ostrożność – badania wciąż są na wczesnym etapie i nie ma jednoznacznych dowodów na ich pełną skuteczność. Zaznaczę, że na chwilę obecną FDA zarejestrowała jako leki jedynie dwa preparaty oparte na probiotykach i to w leczeniu rzekomobłoniastego zapalenia jelita grubego "Ciśnienie" na to żeby coś "działało na głowę" jest ogromne, bo jak zauważyłeś pieniądze, które zdolni są wydać ludzie również. Trzymam kciuki za dalszą poprawę!
-
Zaburzenia lękowe oporne na leczenie
Daniel Zalewski opublikował(a) temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
https://youtu.be/EkbT-cf_oPw Zaburzenia lękowe oporne na leczenie Zastanawiasz się, co zrobić, gdy standardowa terapia lęku nie przynosi ulgi? W tym odcinku wyjaśniam, skąd biorą się zaburzenia lękowe oporne na leczenie, jak działa mózg w obliczu stresu i dlaczego nie warto się poddawać. Poznaj metody, które mogą pomóc odzyskać spokój i poczucie kontroli nad własnym życiem. Zapraszam do wysłuchania i pozdrawiam serdecznie! Daniel Zalewski. -
Zapraszam Cię w fascynującą podróż po najdelikatniejszych obszarach naszego mózgu – tak zwanej sieci LIFO. Dowiesz się, jak chronić „najwyższe kondygnacje” umysłu przed chorobami, dlaczego cukrzyca, smog i alkohol są tak niebezpieczne, oraz jak systematyczna profilaktyka w programie 40PLUS może przedłużyć sprawność Twojego mózgu. Wspólnie odkryjemy, jak dbanie o ciało przekłada się na zdrowie psychiczne i dlaczego warto zaznajomić się z „Kodeksem Wrażliwości w mediach społecznościowych”. Posłuchaj i zainspiruj się do wprowadzenia prostych zmian, które pomogą Ci cieszyć się pełnią życia – zarówno fizycznie, jak i umysłowo. Psychiatra Daniel Zalewski. Informacje oparłem na artykule: Nature Communications 2024 Mar 27;15:2576. doi: 10.1038/s41467-024-46344-2 "The effects of genetic and modifiable risk factors on brain regions vulnerable to ageing and disease" Jordi Manuello i współpracownicy. Kodeks Wrażliwości w mediach społecznościowych Możesz go pobrać na stronie internetowej Fundacji: https://fundacjazdrowegopostepu.com/kodeks-wra-liwo-ci Inicjatorem „Kodeksu Wrażliwości w mediach społecznościowych” jest Fundacja Zdrowego Postępu. Głównym Partnerem projektu zostało Centrum Zdrowia Psychicznego MindHealth. Udział w projekcie wzięli eksperci: prof. dr hab. n. o zdr. Ewa Mojs, prof. dr hab. n. med. Napoleon Waszkiewicz, dr n. med. Sławomir Murawiec, mgr Sylwia Rozbicka, mgr Agata Lamparska, mgr Anna Grzywacz-Czarnecka, mgr_Krzysztof Adamkiewicz, mgr Grzegorz Dąbrowski, mgr Bartłomiej Łepek, mgr Maja Kamińska, mgr_Damian Paradowski (założyciele profilu Uważne Głowy). Patronat nad projektem objęli: Polskie Towarzystwo Psychiatryczne, Polskie Towarzystwo Psychologiczne, Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej oraz Fundacja Dbam o swój zasięg.
-
https://youtu.be/nN-H4pFJ2w4 Badania naukowe coraz częściej wskazują, że w patogenezie depresji, obok czynników genetycznych i psychologicznych, istotną rolę odgrywa mikrobiota jelitowa oraz związany z nią stan zapalny. Nasze jelita zamieszkują biliony drobnoustrojów – bakterii, wirusów czy grzybów – które mogą wpływać na funkcjonowanie mózgu za pośrednictwem tzw. osi jelita–mózg. W jej skład wchodzą m.in. nerw błędny, układ odpornościowy i hormony. Gdy dojdzie do zaburzeń w składzie mikrobioty (tzw. dysbiozy), rośnie ryzyko przewlekłego stanu zapalnego o niskim nasileniu (chronic low-grade inflammation), który – jak pokazują badania – może nasilać objawy depresyjne. Mechanizm ten polega m.in. na wzroście poziomu cytokin prozapalnych (np. IL-6, TNF-α) oraz na zaburzeniach wydzielania neuroprzekaźników (np. serotoniny), z kolei niektóre bakterie jelitowe wytwarzają „dobre” substancje (np. krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe), wspomagające ochronę układu nerwowego. Według niektórych analiz zmiana diety na bogatą w błonnik, wprowadzenie probiotyków czy odpowiednio dobranych prebiotyków może wywierać korzystny wpływ na nastrój i łagodzić niektóre objawy depresyjne. Choć nie jest to „złoty środek”, to wskazuje, jak istotna jest profilaktyka i wspomaganie konwencjonalnego leczenia depresji także od strony jelit. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym, jak jelita i mózg „rozmawiają” ze sobą i jak to połączenie może wpływać zarówno na chorobę Alzheimera, jak i na depresję, zachęcam do wysłuchania mojego podcastu - wprawdzie jest o chorobie Alzheimera, lecz ogólne przyczyny mają dużo wspólnego z depresją. W przystępny sposób omawiam w nim najnowsze ustalenia naukowe dotyczące osi jelita–mózg i jej kluczowej roli w zachowaniu równowagi psychicznej. Niniejszy tekst nie stanowi porady medycznej. W przypadku problemów ze zdrowiem psychicznym zawsze należy skonsultować się z lekarzem.
-
Depresja i jej współwystępowanie z innymi choroba somatycznymi - dwukierunkowa zależność https://youtu.be/eRqeIoSmIBY Film a w zasadzie podcast powstał z poczucia konieczności edukacji osób zmagających się z zaburzeniami psychicznymi. Przybliżam w nim zależności między ciałem a mózgiem. Opracowałem go w formie popularnonaukowej na podstawie zagadnień opisanych w artykule „Współwystępowanie zaburzeń depresyjnych i chorób somatycznych: kompleksowy przegląd epidemiologii, mechanizmów i leczenia” który został opublikowany w 2023 roku na łamach World Psychiatry oficjalnego czasopisma Światowego Stowarzyszenia Psychiatrycznego. Przedstawione informacje mają charakter poglądowy i nie stanowią porady medycznej. W razie wątpliwości lub problemów zdrowotnych zawsze należy skonsultować się z lekarzem.
-
https://youtu.be/pUR9US73gE0 Czy zdarzyło Ci się poczuć, że jedna drobna trudność – na przykład bezsenna noc – potrafi uruchomić lawinę innych problemów, jak przygnębienie czy trudności w pracy? W prezentowanym filmie odkryjesz „sieciową teorię zaburzeń psychicznych”, która w niezwykle obrazowy sposób wyjaśnia, dlaczego nasze emocje i zachowania tak silnie się ze sobą łączą. Porównuję psychikę człowieka do wielkiej, wzajemnie powiązanej sieci. Wystarczy jeden niewielki impuls (np. stresujący dzień), by w całej sieci pojawiła się „fala” objawów. Dobra wiadomość jest taka, że działa to także w drugą stronę – nawet drobna poprawa w jednym obszarze może z czasem rozmontować cały negatywny „łańcuch”. Dzięki praktycznym przykładom i przyjaznemu stylowi narracji łatwo dostrzeżesz, jak ważne jest zidentyfikowanie kluczowych elementów sieci i wprowadzenie nawet niewielkich zmian w codziennych nawykach. Film z pewnością zainteresuje zarówno osoby zmagające się z różnymi trudnościami psychicznymi, jak i tych, którzy chcą lepiej zrozumieć samych siebie i innych. Zobacz, jak współczesna nauka łączy perspektywę biologiczną, psychologiczną i społeczną w spójną całość – i dowiedz się, jak tę wiedzę można wykorzystać w praktyce. Zapraszam! Powodzenia + Do zobaczenia! Inspiracją do stworzenia tego filmu są moi pacjenci oraz jeden z artykułów w renomowanym czasopiśmie branżowym: https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/wps.20375 A network theory of mental disorders Denny Borsboom First published: 26 January 2017 https://doi.org/10.1002/wps.20375 Citations: 1,616
-
Zaangażowanie rodziny w proces zdrowienia osoby doświadczającej depresji odgrywa niezastąpioną rolę. Depresja to wyzwanie, z którym może zmagać się każdy z nas – a wsparcie bliskich odgrywa kluczową rolę. W tym filmie poznasz 5 praktycznych kroków, jak pomóc osobie cierpiącej na depresję. Krok po kroku przeprowadzimy Cię przez najważniejsze działania, które mogą uratować życie. Dowiedz się, jak rozpoznać objawy, zachęcić do szukania pomocy, monitorować stan bliskiej osoby, oraz co robić w obliczu ryzyka samobójstwa. Twoje wsparcie ma znaczenie!
-
https://youtu.be/Xj5RLTal8JQ Zachęcam do objerzenia. Film „Rytm życia”** to podróż przez przeszłość i teraźniejszość, ukazująca, jak harmonia z naturą wpływa na zdrowie i samopoczucie. Odkrywamy codzienność naszych przodków, gdzie rytm dobowy wyznaczały słońce, ogień i gwiazdy, a także zgłębiamy skutki odejścia od naturalnych cyklów, prowadzące m.in. do depresji sezonowej. Film oferuje praktyczne porady, takie jak terapia światłem i symulowanie naturalnego oświetlenia, by pomóc widzowi odzyskać równowagę w współczesnym, technologicznym świecie. Dlaczego warto obejrzeć? To inspirujące połączenie pięknych obrazów natury, głębokich refleksji i nowoczesnej wiedzy. Film „Rytm życia” nie tylko pomaga zrozumieć wpływ natury na nasze ciało i umysł, ale także dostarcza praktycznych wskazówek, by poprawić jakość codziennego życia. Idealny dla każdego, kto szuka harmonii i spokoju. Pozdrawiam, Daniel Zalewski.
-
- depresja sezonowa
- (i 5 więcej)