W sumie ciekawe - jak pracowałem w lokalu gastronomicznym (też na UoP) to chętnie dawali nadgodziny (i je brałem), w korporacji nie chcieli dawać nigdy.
Jak pracowałem w korporacji to mnie to denerwowało, sobota w pracy = wolny dzień na tygodniu. I nie tylko mnie. Ludzie chcieli zarobić więcej a tu dupa 40h tygodniowo i koniec.
Nigdy jest za późno. Jak chcesz i masz finanse, to próbuj. Znałem takich co mówili że nigdy nie zdadzą i że się do tego nie nadają a zdali za pierwszym/drugim razem
Niekoniecznie, znałem osoby co nie mają a sobie radzą. Niektórzy mają a nie korzystają, bo ogólnie komunikacja miejska wychodzi taniej i szybciej, np. tramwajem szybciej dojedziesz w godzinach szczytu niż autem.
No ale dzisiaj to prawie każdy sobie wyrabia, bo u każdego się coś znajdzie, znajomy z pracy kiedyś sobie wyrobił na alergię. Dojdzie do tego że 90% społeczeństwa będzie miało różne orzeczenia. Co wtedy?