@Verinia ja pewnie byłem odrzutkiem bo już coś ze mną było nie tak. Myślę, że to przez wychowanie jedynie przez matkę. Czułem się inny, przede wszystkim od innych chłopaków, słabszy psychicznie, jakiś taki bardziej dziecinny no i wrażliwy i nieodporny psychicznie. Odmienność stała się powodem zachowania z ich strony a jedocześnie moja słabość nie pozwalała mi temu sprostać. Przecież mogłem to obracać w żart, swoją odmienność zacząć traktować jak coś fajnego i zrobić z niej atut. Ja jednak zamknąłem się w sobie i do tej pory nie potrafię się otworzyć.