Pablo18k2
Użytkownik-
Postów
30 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Pablo18k2
-
Od niego dostałeś "szumow" ? I co pomogło?
-
Alw po jakimś leku, o jakiego ich dostałeś etc?
-
Napisz jak to było u Ciebie...? Pls
-
Napisz coś więcej - po jakim leku jakiego typu etc … bo mnie te szumy normalnie zajeb….szumy bardziej w głowie jakby z tyłu głowy takie śnieżenie telewizora
-
Też po SSRI i jak sobie poradziłeś z tym?
-
Ale to mówisz o szumach? I innych kwestiach?
-
Dodatkowo od chyba poczatku leczenia mam szum w glowie jakby sniezenie telewizora - czasem mniejsze czasem wieksze zmienia sie to losowo w ciągu dnia - nie wiem już czy to nie od leków
-
Witam ponownie, Ktoś coś poradzi podpowie. Od 7 pażdziernika rozpoczołęm ponownie leczenie (kolejny epizod depresji wg. doktora umiarkowany - zdiagnozowana depresja nawracająca). Poszedłem do doktora z objawami braku siły, niechecią, spadkiem nastroju, ciągłym uczuciem podenerwowania i "pisaniem" czrnych scenariuszy na temat wszystkiego - to tak po krótce, był problem ze snem przebudzenie w nocy. Włączony lek od 8 pażdziernika wortioksetyna w dawce piersze dwa dni 5 mg i potem 10 mg. 27 pażdziernika konsultacja telefoniczna przyśpieszona ponieważ po wprowadzeniu leku nastapio pogorszenie ze snem i wybudzanie w nocy jakby z lekiem. Opisywałem na wizycie że czuję się jaby odłączony, nie moge się na niczym skupić, nie mam siły, uczucie jakby zaburzeń równowagi, brak apetytu. Najchętniej nie wychodziłbym z łóżka. Opisywałem, że mam wrażenie że jest gorzej nić przed rozpoczęciem leczenia. Wprowadzona pregabalina powoli od 25 mg - 1-0-1 i dojście do 75 mg 1-0-1 Dnia 04.11 kolejna wizyta - zwiększenie wortioksetyny do 15 mg i w razie braku poprawy po 14 dniach zwiększyć do 20 mg - takie zalecenie. Niestety po zwiększeniu na 15 mg jeszcze wieksze "odłaczenie, zaburzenia widzenia jakby odrealnienie ale nie czuje że jest wszystko nierealne tylko tak to widze oczami - jakby inne, zwiększenie lęków roztrzęsienie, częstrze wybudzanie w nocy z lekiem. Decyzja zmniejszenie Britelexu do 10 mg. 17 listopada kolejna wizyta - do tego czasu pregabalina na poziomie 75 mg - 0 - 15 mg i zwiększenie do 75 - 0 - 150 mg. - sen trochę się poprawił ale bez rewelacji. Na wizycie za moją sugestią próba zamiany pregabaliny na mirtazapine. Niestety po pierwszej dawce mirtazapiny 7,5 mg wieczorem lek mnie powalił a i tak spałem dość źle a następnego dnia byłem już tak odłaczony, że niesłownie przez cały dzień nie wiedziałem co się wogół dzieje, widok jak za mgłą etc. Nawet bałem się wsiąść w samochód i nie jeżdziłem. Decyzja zrezygnować z mirtoru pozostać przy pregabalinie 75 - 0 - 150 . Między czasie były dwie czy 3 noce ze praktycznie wogole nie mogłem spać a jeśli spałem to był letarg nie sen. Kolejna wizyta 8 grudnia - bardzo szerokie omówienie sytuacji decyzja o pozostaniu przy aktualnej dawce leków czyli Britelex 10 mg i pregabalina 75-0-150 mg i dołaczenie awaryjnego benzo - nie wiem czy bede to brał nigdy nie brałem. Na dzień dzisiejszy już cięzko mi ocenić czy jest lepiej niż przed rozpoczęciem leków - nazwałbym że jest może spokojniej. Niestety niepokoi mnie jeden skutek - czały czas mam wrazenie bycia jakby lekko podpitym, odrealnionym - i jak biorę pregabaline to ona nie nasila tego uczucia, to uczucie (skutek) ogólnie jest większe do godziny popołudniowych, od powiedzmy 16 wieczorem jest jaby lepiej - to uczucie to takie jakby stłumienie, jaby uczucie jakby ktoś przygasił światło - cięzko to opisać w dodatko cięzko mi skupić wzrok np na tekscie a najbardziej na literach npo wyświetlanych, jakbym miał zeza czy cos nie wiem cięzko to opisac, jakby mnie ktoś zamknął w słoik... jest to mocno uciążliwe. Czy ktoś może ocenić sytuację - jest szansza ze skutki uboczne jeszcze zejdą - bo mam wrażenie że te stłumienie, oszołomienie, odrealninie to skutek uboczny leku - jak pamietam podomnie miałem ostatnio na lekach w 2023 roku na Esci, Wenli itd. Dodam, że od samego poczatku zero radosci, zero motywacji, spowolnienie ale ostatnio jakby mniejsze ...(mam jeszcze wiele różnych odczuć ale to chuyba bym książkę napisał). P.S. Zapisałem sie do psychoterapeuty - narazie byłem na jednej konsultacji za tydzień kolejna. Dajcie jakieś info co Wy o tym sądzicie - bardziej doświdczeni.
-
A czy w Twojej histori miałeś uczucie ze leki powodują odrealnienie , derealizacje czy cos podobnego - takie przytłumienie?
-
Zacytuję mój post z 2024 " Witam Wszystkich, Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa? Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? Dodam jeszcze że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych. Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja" Co otym sadzisz Anno? Pregabaline biorę od miesiąca- ale jak patrzę na posty to w malych dawkach teraz 75-0-150 Ja jestem wrażliwy na leki tak mi sie wydaje ... Na inne substancje też zawsze byłem wrażliwy np marihuanę paliłem kilkanaście razy w życiu bo zawsze mnie parę buchow uwalało... ze dwa razy nawet zemdlałem
-
Ja dwa lata temu brałem Brintelix po nieudanych próbach z Escitalopramem, Wenlofaksyną itd które rozłożyły mnie, praktycznie przeleżałem 2 miesiące w łóżku a jak nowy doktor zmienił mi wenlę (brałem z mirtazapiną) to po praktycznie tygodniu poczułem sie lepiej i później było ji tylko lepiej i lepiej ... Mówisz o pregabalinie czy brrintelexie?
-
Heja, niestety jest chujnia - praktycznie nie przespałem dwóch ostatnich nocy, czuję się strasznie - przyspieszona wizyta u doktora na poniedziałek 8.12.2025 Juz zaprzeproszeniem chuj...nie wiem co sie wyprawia ... Z normalnego gościa nawet z energią chęcią do życia, planami w ciągu 12 tygodni zrobiło sie zombi - dosłownie i jeszcze z ciągłym skanowaniem siebie co nowego sie w samopoczuciu złego wydarzy .. Camillus jak sobie radzisz? Bo ja już sobie prawie nie radzę...
-
Jest światło w tunelu - wczoraj, dziś trochę lepsze samopoczucie, dalej uczucie zmęczenia itd ale coś umysł świeższy etc... Oby sen zaczął się poprawiać i będzie już tylko lepiej. Niestety dalej sa wybudzenia w nocy. 8 tygodni 10 mg wortioksetyny Jakies 4 tygodnie pregabalina teraz mniejsza dawka od 2 tygodni 75 mg - 0 - 150 mg
-
Ale czy np te skutki podczas brania pregabaliny zmieniały Ci sie w ciągu dnia czy cały czas Ci towarzyszyły skutki uboczne? Np mniejsze z czasem od ostatniej dawki ?
-
Odrazu odczuwałeś te skutki? Przechodziły w ciągu dnia etc? Jak brałeś prege? Nie wiem co sadzic ja ostatnio czułem sie jak debil ale to praktycznie od początku epizodu , ale nie wiem co myslec prege biorę 75 rano i 150 na wieczór- gdzies tak od 25 października- wolne wchodzenie od 25 mg ) i dzis np wziąłem około 8.00 i cały dzień był zjebany ale po 17 jakby ktoś "zapalił swiatlo" i lepiej sie poczułem... Raczej prega dalej jest w organizmie więc chyba nie to ze weszła z organizmu I niby lepiej ... Kuzwa już nie wiem co sadzic o tych lekach ... Ja sie czuje (minus dzisiaj pod wieczor) ogólnie jak jakis debil - jakby mi depresja odjęła połowę wiedzy i mózgu... Juz teraz sam sie gubię czy to depresja czy skutki leków...
-
Kurcze pregabalina zwiększała Ci lęk? Hmmm zaczynam sie zastanawiać czy u mnie tak nie jest....
-
Heja, czy pregabalina Cie nie otumanienie dodatkowo jakieś zaburzenia widzenia itd? Ja wchodzac na Wortio dostałem prege ale nie wiem już od czego mam tyle skutków ubocznych a niby wortio już 8 tygodni więc i powinno być lepiej i mniej skutków ubocznych... Dalej jest lipa ... no dzis teraz tak po 17 h zrobiło sie trochę lepiej ale takie pojedynczego dni popołudnia miałem lepsze .. A tak z innej beczki jak doszło do diagnozy CHAD i po czym to rozpoznano - ja narazie mam depresje nawracającą ale widzę ze te leki nie pomagają a przynajmniej nie tak jak powinny wg lekarzy...
-
No ok chuj... próba wprowadzenia mirtazapiny (Mirtor) ale po jednym razie 7,5 mg (pol tabletki) raz ze duzo lepiej nie spałem to jeszcze następnego dnia czułem się dużo dużo gorzej wraz z jeszcze większym uczuciem jakby ktoś mnie jeb... w głowę... Zostało narazie 10 mg Birtelexu oraz pregabalina 75-0-150 Macie jakiś pomysł bo ogólnie jest chujnia , ranow stać tragedia, przez pół dnia xzuje sie jakbym nie mógł sie dobudzić, zrobić coś konstruktywnego tragedia, do roboty chodzę bo chodzę ale można powiedzieć że unikam zadań (opierdalam się) bo nie moge za nic się wziąć skupić etc... Macie jakieś pomysły? Camilus a z czym się zmagasz etc? Depresja związana z innym zaburzeniem - bo widzę ze masz zestaw leków...
-
Dla potomnych, Zostaje narazie przy Brintelix 10 mg moze próby wejścia na 15 mg były za szybkie, ja chyba mocno reaguje skutkami ubocznymi przy zwiększaniu Prega bedzie zamieniana na 15 mg Mitrazapiny - powoli na spokojnie Zobaczymy P.S. Dzisiaj od paru godzin czuje sie nazwijmy to względnie lepiej i jakby skutków ubocznych mniej... Zobaczymy co czas przyniesie... Ważne też ze porozmawiałem z Psycho szczerze i dlugo i raczej nie mam CHAD (dwu biegunówki ) bo tego sie obawiałem.... A co u Was?
-
Dzis wizyta o psycho - nie wiem co zrobi ale ja chyba rezygnuje z tych leków czy co - moze ja niem mam depresji tylko nerwice i te leki szkodzą ... Może spróbuje jeszcze Brintelex i mitrazapine ale to kwestia co owie doktor. Mam zapisane 3 kartki dla niego o swoich odczuciach...
-
Hej, niestety wracam... Od 6 tygodni na warto i niestety pogłębiły lęki było najpierw 5 mg dwa dni potem 10 około 3-4 tygodni próba na 15 ale leki nie do zniesienia włączenie prwgabaliny i zejście na 10 mg warto. Teraz 10 worto i 150-0-150 pregabaliny. Prega od około 2 tygodni od małej dawki do większej. Nie jest dobrze, nie jest też /cenzura/owo ale jest lipa. Brak chęci, dysocjajce, zmiany widzienia raz lepiej raz gorzej widzę, dziwne jazdy etc... Ktoś się wypowie - zaczęło sie od lekkiej depresji, natręctw- lęków nie było- a jak mnie trzepnęło na 15 mg worot to myślałem ze sie zajebie. Co o tym myślicie? Orzeszkową jesteś tutaj?
-
No ciekawe że nie tolerowałem, zaczęło się od lepiej depresji a po lekach skończyło się na nerwicy lekowej głębokiej depresji ...
-
Wiesz, ja powoli się zaczynam zastanawiać czy z tymi lekami psycho...nie jest tek, że one więcej psują niż pomagaja, bierze się jeden potem trzeba kolejny, kolejny itd ... Poza tym są najnowsze badania, które zaczynają obalać teorię serotoninowego pochodzenia depresji, lęków itp. Uwierzcie mi za od września doslownien umieralem codziennie a tu nagle taka zmiana? Odstawienie wenlafaksyny z dnia na dzień hmmmm No paro jeśli dziala tak jak mówią lekarze to raczej może w większą depresje wprowadzic ... przecież to największy zamulacz ... No i pytanie co to znaczy "dobrze" - czułeś się normalnie ? Cieszyłeś się etc? Miałeś motywację? Siłę?
-
Ok. Sorry. Już nie będę. Esxitalopram był od września do stycznia a do tego było coś dokładane i zmieniane. Był też zestaw Escitalopram, ketler i pregabalina - i na takim zestawie przeleżałem całe święta w łóżku z brakiem możliwości wstania z niego z lękami inymi jazdami paralize itp. itp. Jeszcze w dodatku na Esci doszły szumy w uszach - glowie - niestety są do tej pory aczkolwiek trochę mniejsze Potem wenla z dawki 75 z Ketlerem, Kwetaplexem, Pregabaliną i próby na 150 ale szumy się nasilały do poziomu nie dajacego się wytrzymać. Więc zostało na jakiś czas 75 i 15 mg mirtazapiny , niestety z bardzo marnym skutkiem - lęki, zadyszka, potliwosc do poziomu tragicznego wraz ze smrodem, zasłabnięcia, pustka w glowie, oszolomienie itp. Do datkowo co się wydarzyło dostałem mętów w oczach od notorycznego nabuzowania, które było większe na lekah niż beż, zapadanie ciala szkilstego i niezupelnego bloku komorowego. Teraz zszedłem z Wenli od strzała z 75 na zero i 5 mg wor i na razie 15 mg mirtazapiny na sen. Jak myślicie czy taka zmiana ( nagła poprawa ) może być winą, że źle reguje na zwykle SSRI SNRI etc. ? Ktoś tak miał? Ma etc? Jeszcze raz powtórzę na lekach (esci, wenla) cały czas było tylko gorzej... Kiedyś bralem Esci ze trzy razy do dawki 10 i 15 mg i mnie ładnie wyciągał z dołka. Ale tym razem podczas brania leków było tylko gorzej i gorzej.... Duza zamula to raczej od miansy - pytanie od kiedy ja bierzesz - od rozpoczęcia z worto? Też dostałem propozycję Paro ale jak poczytałem to właśnie on raczej na lęki i wg. mnie to takie paro może jeszcze bardziej wprowadzic w depresje. Ja totalnie nie mogę ztolerowac leków, które w jakikolwiek sposób zaczynają mnie otepiac, ogłupiać, mocno zamulać - przez właśnie takie otępienie, zamulenie itp nabawiłem się lęków bo ciągle było źle i nie mogłem się pozbierać żeby pracować, działać etc. ... Wg. mnie z tymi całymi lekami w psychiatria raz to loteria dwa chyba one mają tak nam robić żebyśmy je musieli brać a nie wydrowiec.... Duza zamula to raczej od miansy - pytanie od kiedy ja bierzesz - od rozpoczęcia z worto? Też dostałem propozycję Paro ale jak poczytałem to właśnie on raczej na lęki i wg. mnie to takie paro może jeszcze bardziej wprowadzic w depresje. Ja totalnie nie mogę ztolerowac leków, które w jakikolwiek sposób zaczynają mnie otepiac, ogłupiać, mocno zamulać - przez właśnie takie otępienie, zamulenie itp nabawiłem się lęków bo ciągle było źle i nie mogłem się pozbierać żeby pracować, działać etc. ... Wg. mnie z tymi całymi lekami w psychiatria raz to loteria dwa chyba one mają tak nam robić żebyśmy je musieli brać a nie wydrowiec....
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Pablo18k2 odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Witam Wszystkich, Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa? Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja?