Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zawieszony

Użytkownik
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zawieszony

  1. Jezu czy to musi tak wyglądać ???? To już 8 tydzień a tu nic wczoraj wylądowałem na sorze. Koszmarne palenie ciała drgawki nogi to mi podskakiwały totalne odrealnienie. Stwierdzili ze wszystko Ok a ja z tym stanem do teraz się bujam. Chyba pora pomyśleć o innym leku to nie chyba
  2. Dziś czuję dziwne prądy w ciele i taki ucisk w głowie ( na czole ). Nic mi się totalnie nie chce mam paskudne odrealnienie. Czy to normalne?? Dziś 53 dzień z paroksetyną.
  3. Powiedz mi proszę jeśli jest to możliwe. Jak się czułaś kiedy paroksetyna Ci zaskoczyła? Jestem tego bardzo ciekaw. Chcę wiedzieć czego mam się spodziewać.
  4. Czyli to paroksetyna? Dodam tylko że koło 14 znów była kicha. Może jest szansa że zaskoczy.
  5. Dziś o 6 rano miałem atak paniki wrzuciłem 75mg hydroksyzyny jakoś przszło. O 7.15 40mg paro. Około 9 poczułem taki stan błogości. Czy to może być działanie paroksetyny?? Chyba że hydroksyzyna tak mnie wystrzeliła. Pytam bo nie wiem jakie jest pierwsze działanie. To 52 dzień z paroksetyną.
  6. Ja mam teraz jazdę bez trzymanki. Słyszałem jednak że jeśli tak jest będzie odpowiedź na leczenie. Choć nie jestem tego pewny. Teraz to wcale nie wiem co się wokół mnie dzieje. Dosłownie.
  7. Dzięki za odpowiedź. Powiedz czy miałaś na początku jakieś przebłyski dobrego samo poczucia czy cały czas kicha ? Zastanawiam się jak ma wyglądać poprawa. Czy następuje stopniowo czy nagle.
  8. Dziękuje za odpowiedź. Rozumiem że to nic dziwnego że się fatalnie czuję. Powiem tylko że paroksetyna mnie zmiotła z planszy na te 50 dni. Jestem załamany tym samopoczuciem zaczynam sobie na poważnie wkręcać już najgorsze choroby. Mam nadzieje że ten stan kiedyś minie.
  9. Witam jestem tu nowy. Jestem 4 miesiące po odstawieniu zolpidemu który brałem w kosmicznych dawkach. (Nie polecam nikomu). Od 50 dni biorę Rexetin. Na początku dawka 20 mg po 20 dniach 30mg i od dwóch dni 40 mg. Mam cały czas mnóstwo objawów tj. drętwienie twarzy niekontrolowane skurcze mięśni zaburzenia równowagi ( jak stoję to czuję że podłoga się ugina)zawroty głowy kołatanie serca straszna pustka w głowie. Miałem też jeden atak paniki bardzo silny. Moje pytanie: Czy po tych 50 dniach jeśli nie odczuwam znaczaącej poprawy powinienem zastanawiać się nad zmianą leku? Czy dać jeszcze sobie szanse? Mam naprawdę tego wszystkiego dość. Leki biorę na nerwice lękową którą wcześniej przykryłem zolpidemem. Mam terapię.
×