Skocz do zawartości
Nerwica.com

interludium

Użytkownik
  • Postów

    96
  • Dołączył

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia interludium

  1. przez duży natłok lęków związanych z ED przychodzę do was z pytaniem - czy tyliście bez powodu na Ketrelu? biorę go na sen w dawce 100 mg, bo to jedyny lek, który pozwala mi spać, ale ostatnio nie wiem, czy to zaburzone postrzeganie siebie czy po prostu już wariuje, że przez niego tyję. dodam, że nadal gdzieś mam deficyt, no ale myśli nachodzą. być może to woda, nie mam pojęcia. jakie macie doświadczenie z nim?
  2. nic dodać, nic ująć!!! i tutaj głośna, mocna KROPKA na koniec.
  3. jak mnie denerwuje to podejście, że to jest niezdrowe, tamto niezdrowe XD właśnie takie coś doprowadza ludzi do jeszcze gorszych relacji z jedzeniem powodując poczucie winy i złość na samego siebie za zjedzenie czegoś, co inni uważają za „zakazane”. NIE MA niezdrowych rzeczy - są niezdrowe ilości. niech każdy je to co chce. to deficyt jest jedynym remedium i zdrowe do niego podejście z uwzględnieniem aktywności fizycznej. tyle.
  4. zaczynałam standardowo od 20 mg, doktor stopniowo zwiększała, aż doszłyśmy do 60 mg i tak teraz na tym stanęło
  5. czuję się jak skończone dziadostwo, od wielu lat czuję całkowite nic, jestem cholernie zmęczona
  6. właśnie odkąd rozpoczęłam paro apetyt zerowy i na dodatek ogromny niesmak ehh, na szczęście myślę, że dam radę się powstrzymywać, silna wola ma swoje plusy, a że do słodkiego nie za bardzo mnie ciągnie to tym bardziej
  7. @acherontia styx, @Raissa667, @AnnoDomino34 dziękuję pięknie za odpowiedzi, przyznam, że się uspokoiłam. życzę sobie powodzenia i rozpoczynam swoją drogę z paro z większą ulgą
  8. jak u was z wagą po paroksetynie? będę zaczynać z nią swoją przygodę, ale niestety przez ED moja głowa siedzi w bardzo dużym lęku przed braniem jej… ma wpływ tylko na apetyt czy bez znaczenia, a waga i tak rośnie? sorry, potrzebuję uspokojenia.
  9. leciały wam włosy na metylofenidacie? czy żadnego wpływu nie było?
  10. przełomowy dla mnie w kwestii leczenia po wielu latach zwlekania, natomiast był (i nadal jest) bardzo ciężkim, najgorszym rokiem w moim życiu, dosłownie nie mam żadnych dobrych wspomnień. przykry czas.
  11. moje życie to cholerna męczarnia. czym zawiniłam żeby to wszystko znosić……
×