i samotność jest potrzebna.moze nie osamotnionemu ale spoleczenstwu któremu przeszkadza niewydajne nieproduktywne niedorobione czy zardzewiale scierwo które naraza stado,zmiejsza szanse stada.sluzy jedynie poto aby chory szybciej umarl i samotność usmierca takich kuszlonów/czubków skuteczniej niż seria z Miniguna w kark i jest tańcza niż jeden nabój kalibru 22lr który kosztuje zaledwie 50 groszy.wystarczy złamać noge/dostać wysokiej goraczki i nie będzie komu podac szklanke wody,zmienic obsrane gacie.jednak taczka białych robali w miejscu tego samotnego to groteska losu bo minie kilka miesięcy zanim ktokolwiek poczuje smrod kadaweryny.w matcznej cipie 9 mcy jesteś na ziemi,potem z niej wyłazisz i wegetujesz i umierasz na Wenus.