kabe1789
Użytkownik-
Postów
369 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kabe1789
-
A na co chorujesz dokładnie jeśli można spytać i co takiego zażywasz jak się leczysz?
-
Polecam spr witaminy w borowce amerykańskiej, jeśli się mieszka na wsi można krzaki wsadzić i już nie kupowałem lekow tylko jeść owoce latem no a zimą niestety tabletki. Super że zażywasz witaminy
-
To dobrze, ja też okej. Uzupełniam witaminy których niedobór powoduje stany depresyjne i jest dobrze. Co dzień max dawka witamin potrzebnych w rossmanie 100 tabl. tanio polecam.
-
To dobrze oby się polepszało
-
Dziś okej biorę komplet witamin opalałam się więc witamina D jest i inne, to może pomaga na stany depresyjne, plus zapisany lek, który regularnie biore, teraz ulga jest burza na południu. Za to leczę grzybicę paznokcia i jakąś afte w buzi pod językiem a leki nawet bez recepty drogie jak fiks dobrze że mam jakieś oszczędności.
-
Dalej mam dobry nastrój mimo że mama czasem go nie ma. Kiedyś byłam wrażliwa na czyjeś złe nastroje brałam to do siebie (że to moja wina)
-
Współczuję, ja się dobrze czuje sporo dziś zrobiłam (koszenie trawy, pomoc przy budowie domku dla siostrzeńców) a temp nie rozpieszczala gorąco bylo.
-
Dzięki
-
Dobrze się czuje jak na razie. Zobaczę jak będzie w ciągu dnia.
-
Dziś się lepiej czułam zobaczymy jutro.
-
Ja mam tak, że nigdzie nie widzę szans np sytuacja nierealna ale możliwa do zaistnienia, ktoś coś kradnie ucieka normalne osoby lecą za złodziejem a ja powiem, że nie ma sensu i tak go nie dogonię, jest zybku i silniejszy ode mnie i tak przegram nawet jakbym go złapała. Taka analiza powoduje że unikam akcji widząc w nich brak sensu i nieważność moich starań, chyba przez wzgląd na efekt końcowy który będzie mizerny. Zakładam z góry że się nie uda. Tak wiem sama podcinam sobie skrzydła taka jestem i unikam ludzi bo byłam zła na siebie za brak asertywności, osoby z silną psychika zawsze wygrywały potyczki słowne, mi się kończyły argumenty i odpuszczałam nie mogłam wygrać. Wolę ustąpić niż się wykłócać bo i tak przegram.
-
Współczuję
-
Dziś brałam doraźny lek i pospałam do 13:30 aż
-
Mnie też wykańcza a rodzina też to odczuwa bo mnie zwala z nóg i z życia ech nic nie mówią więc nie wiem są myślą, sądzą.
-
Jestem wkurzona i chce płakać źle się czuje. Nie mam ochoty na nic, i na niczym mi nie zależy. Jest źle dziś ze mna. A wczoraj się bawiłam z siostrzeńcami pełna śmiechu.
-
Beznadziejnie się czuje, już skrzek wron mnie wkurza i mam ochote być w spokoju bez jakiś dźwięków drażniacych. Ileż można krakać. Tylko załatwię sprawy w bibliotece i idę się zaszyć u siebie. Inni olewają taki sprawy czasem mnie takie rzeczy wkurzają.
-
Jeśli mogę tu polecić książkę o schizofrenii w odniesieniu do religii bardzo ciekawa nie taka wymagająca można zrozumieć i odnaleźć siebie. Obym nie została ukarana za to polecenie książki. "Schizofrenia w aspekcie teologii życia wewnętrznego" pana Janusza Tomasika.
-
Jeszcze dopisze, że ostatnio coraz dłużej śpie czując się niewyspana. Budzę się dość wcześnie ale dalej chce mi się spać. Dziś rekord wstałam o 8 a po lekach śniadanie o 8:30
-
Teraz dobrze, ale w domu tata nerwowy.
-
Mam lęki boje się oceny ludzi, mam kiepskie więzi społeczne, boje się odezwać i boje się pytań bo nie znam odpowiedzi czuję się wtedy dobita przez taką osobę i przykro mi jest, złe to znoszę. Teraz płacze bo pamiętam takie sceny wcale mi nie pomagają w tym by mieć wiarę w siebie.
-
Czuję się smutna ciekzo o pracę a w domu tego oczekują. Ludzie dotąd mnie oszukiwali, robili różne rzeczy bym straciła pracę więc boje się znów coś działać. Rodzina tego nie kuma.
-
Dziś lekko głowa boli, ale jest lepiej niż wczoraj, nie płacze
-
Też mi trochę przeszlo
-
Teraz płacze wczoraj czytałam książkę oglądałam sport te mistrzostwa Europy które są u nas w Polsce a dizs płacze przed tv a w nim leci mecz HIszpania Chorwacja
-
Czuję przygnębienie, doskwiera samotność, smutek