Fenrir

Ja dzis byłem w Rudnie (Rudno mylone z Tenczynkiem ruiny zamku ) i bylo super A pozniej zwiedzilem cmentarz (to moje klimaty uwielbiam cmentarze ) w Krzeszowicach Niestety musialem samochód zostawic w Krakowie i do Krzeszowic dotrzec busem ... nie jestem w stanie wyjechac autem za miasto bo dostaje schiza Ciekawe czym mnie jutro ranek przywita bo mam kupe spraw do załatwienia niekoniecznie przyjemnych ...

Tak tyle tylko ze związek smutaska ze smutaskiem to zwiazek bez przyszlosci Facet w zwiazku ma byc facetem Owszem sa kobiety o silnym instynkcie macierzynskim ktore szukaja synusia a nie partnera ale czy faktycznie w takiej relacji mozna sie czuc dobrze i byc dowartosciowany ? Zdychać trzeba z usmiechem na ustach ps. podobno faceci szukajacy kobiet z duzymi piersiami tak naprawde szukaja mamusi

hm ja WIEM dlaczego ze mna sie dzieje tak a nie inaczej spoglądając na swoje dziecinstwo ale jakos ten fakt mnie nie pociesza ani pomaga ...

I te cholerne korki w których można ześwirować z przodu tir z tyłu tir ...

Owszem można to w ten sposób nazwać

Ja też jestem antyprochowy Za pierwszym razem wylazłem z tego bez prochów i miałem spokój przez 6 lat wiec mysle ,że i tym razem mi sie uda bez chemii

A ja sie zastanawiam kto chce mnie wkur... tą reklamą google po prawej stronie forum "Rak - wiele ciekawych porad i informacji na temat zdrowia .Sprawdz sam !" Wystarczy ,że jak rano czytam gazete jest co najmniej jeden artykuł nt nowotworów , coś nt hospicjum a w tv leci relacja z hospicjum

To chodzmy gdzieś na browara

A ja lubie deszcz i zimno ... przynajmniej teraz ... bo mam wymówke zeby nie ruszac sie z domu Kiedys było inaczej ...

chyba coś nas mało z krakowa

Hmmm jak węzły chłonne bolą to ok gorzej jak sa powiekszone i nie bolą

Ciekawe ze nigdy nie spotkałem osoby która by sobie wmówila chorobe Creutzfeldta-Jakoba

a i dobry seks rzecz jasna

Zrobić coś odmóżdzjącego Np pojeżdzić kosiarką po trawniku ... albo pograć w coś wybitnie głupiego ... pouciekać przed zraszaczem ogrodowym ... itp

qrna a ja dziś ide na rozmowe o prace ...i niedobrze mi sie robi ... ale musze sie zmusić ... chociaz juz w życiu te 8 latek pracy mam za sobą Ale odbiegłem od tematu - jestem na utrzymaniu choć to fatalnie brzmi - żony (a powinno być odwrotnie) Ze względu na miejsce jej pracy (poza Europa) i zawód (ciągle w ruchu) widujemy sie mniej wiecej dwa razy do roku ... Zresztą zauwazylem ze moja nerwica ja strasznie ode mnie odrzuca i właściwie kontakt polega na pytaniu -jak sie czujesz ... itd... ale tak zupełnie obojetnie Zwykła uprzejmość

Jak sobie pomyśle ,że w moim wieku Jezus skończył kariere to załamka

Buhaj

he he ... czytając ta dyskusje przypomina sie antynobel 2008 z chemii dla Sheree Umpierre, Joseph Hill i Deborah Anderson za odkrycie plemnikobójczych właściwości coca-coli oraz C.Y. Hong, C.C. Shieh, P. Wu i B.N. Chiang za udowodnienie, że to nieprawda.

Jedyne z czym moge sie zgodzic to to ,że pewne objawy moga być spowodowane brakiem witamin i minerałów Ale nie z tym ,że każda osoba majaca nerwice jest na coś chora w sensie fizycznym bo w takim razie wszyscy tu cierpimy z racji praktycznie identycznych objawów na jakąś jedna dolegliwość fizyczną którą zadne badania nie sa w stanie wykryć A taka teoria jest kompletnie bez sensu

Nerwica jako taka ogólnie strasznie osłabia organizm który staje sie podatny na choróbska Kiedyś jakis lekarz mi mówił ,że stres (nerwica) zawsze atakuje narząd w organiźmie który jest najsłabszy Nie wiem czy w to wierzyc czy nie

To samo sobie powtarzam - tyle juz czasu wyrabiaja sie ze mna dziwne rzeczy wielkokrotnie juz sie pożegnałem z zyciem i ... zyje nadal

A jeśli boli coś co fizycznie nie nie istnieje to co wtedy

Ostatnio jak robiłem badania (znów !) czyli morfologie OB tarczyce wątrobe itp ... po odebraniu wyników gdy okazało sie że są idealne momentalnie zaczęło mna trząść ucisk w gardle i jednocześnie kichałem i wymiotowałem Po mniej wiecej 15 minutach przeszło Ciekawe czy atak był z radości ze jednak mi nic nie jest czy z rozczarowania tym faktem

Mnie już raz życie zniszczyła ...

Skąd ja to znam za kase którą przepuściłem u lekarzy mógłbym sobie fajne autko kupić ---- EDIT ---- A teraz jeszcze śmieszna historyjka nt raka mózgu Gdzieś wyczytałem (gdzies w necie oczywiście ) ,że objawem raka mózgu jest pisk w uchu Później jadąc do pracy zacząłem słyszeć pisk I to sie powtarzało zawsze co rano Po mniej wiecej tygodniu pisków byłem już niezle wkręcony Ale na moje szczeście ktoś zauwazył ,że w moim samochodzie coś piszczy i piszczy No i okazało sie że to zwarcie w czujce od alarmu która akurat była koło ucha I to jest własnie przykład samostraszenia